O sprawie napisał na tvnwarszawa.pl manager salonu fryzjerskiego. Sprawa dotyczy siedmiu miejsc parkingowych. - Absurd polega na ustawieniu słupków w miejscu, które przed remontem było dostępne jako parking dla klientów - pisze w mailu do nas.
Problem z parkowaniem
Słupki zostały postawione przez ZDM podczas przebudowy skrzyżowania i budowy ronda. - W ostatni dzień przed oddaniem prac przy budowie ronda robotnicy postawili i zabetonowali słupki, przez co nie ma wjazdu na nasz parking - mówi Emil Zawisza z salonu fryzjerskiego.
Manager salonu w mailu do nas skarży się, że brak parkingu spowodował utratę wielu stałych klientów i problem z dojazdem do fryzjera. - W pobliżu salonu ciężko jest znaleźć wolne miejsce parkingowe. Klienci stracili cierpliwość, a nasze obroty spadły. Firmy kurierskie zaopatrujące nasz salon oraz sklepy znajdujące się w budynku mają problem z dowiezieniem paczek - pisze. Według niego problemowa stała się też sprawa dojazdu dla służb ratunkowych. - Gdyby zdarzyło się najgorsze, zarówno żadna karetka jak i wóz strażacki nie dojadą z pomocą. Służby ratunkowe musiałyby parkować o wiele dalej co stanowi o powodowaniu dodatkowego zagrożenia dla zdrowia i życia mieszkańców - dodaje.
Zapytaliśmy ZDM, dlaczego wjazd na parking przy ul. Tamka został zagrodzony. - Z uwagi na fakt, że odbywał się poprzez wyznaczone przejście dla pieszych, co jest niezgodne z przepisami ustawy prawo o ruchu drogowym - odpowiada Karolina Gałecka, rzecznik prasowy ZDM.
Nielegalny szlaban?
Według pracowników salonu, szlaban na wjeździe stał tam od ... 5 lat.
- Został ustawiony nielegalnie bez żadnego porozumienia z zarządem terenu tj. ZDM. W związku z tym nie ma mowy o likwidacji jakichkolwiek miejsc parkingowych, odbywało się tam nielegalne parkowanie - komentuje sprawę rzeczniczka.
Dodaje, że spółdzielnia może wystąpić z wnioskiem i projektem wyznaczenia wjazdu.
- Jeśli inżynier ruchu zatwierdzi projekt wjazd może być wyznaczony, na pewno jednak nie może on być w takim kształcie i bez porozumienia z zarządem terenu, jak jest to w chwili obecnej - mówi Gałecka. Emil Zawisza odpowiada natomiast, że na takie pozwolenia salon czeka od zeszłego roku.
- Zostajemy odsyłani z urzędu do urzędu. Dostaliśmy propozycję, aby zjazd został przeniesiony o 10-15 m w kierunku ul. Kopernika - mówi Zawisza. I dodaje, że jeżeli ZDM wystawi decyzje umożliwiające przebudowę, to właściciel lokalu lub spółdzielnia pokryje wszystkie koszty. - Od ośmiu miesięcy czekamy na te pozwolenia - mówi Zawisza.
kś//ec