Policja poszukuje sprawcy napadu na stoisko z warzywami w Ząbkach. Jego właściciel trafił do szpitala, ale nie udało się go uratować.
Do napadu doszło przy ulicy Powstańców w Ząbkach. Policja otrzymała zgłoszenie w niedzielę. - Mężczyzna został zaatakowany we własnym sklepie. Został przewieziony do szpitala. Po kilku godzinach otrzymaliśmy informację ze szpitala, że poszkodowany zmarł. Policjanci z komisariatu w Ząbkach oraz funkcjonariusze wydziału kryminalnego Komendy Powiatowej Policji w Wołominie prowadzą czynności w tej sprawie – informuje Tomasz Sitek, oficer prasowy wołomińskiej policji.
Jak dodaje, wstępne ustalenia śledztwa wskazują na to, że napaści dopuściła się jedna osoba. - Pracujemy nad jej zatrzymaniem – zaznaczył.
Jak relacjonował na antenie TVN24 reporter Mateusz Gołębiowski, ofiara to 67-letni mężczyzna, który z urazem głowy trafił do szpitala. Zmarł po kilku godzinach – w niedzielę wieczorem. W poniedziałek przed sklepem pojawiły się znicze.
- Dla nas priorytetem jest ustalenie okoliczności tego zdarzenia, zatrzymanie osób lub osoby podejrzanej o ten czyn – zaznaczył w rozmowie z reporterem Tomasz Sitek z wołomińskiej policji. - Na miejscu cały czas pracują kryminalni, śledczy, policjanci z komendy policji w Ząbkach. Liczymy również na pomoc innych osób – poinformował. Dodał, że każdy, kto ma jakiekolwiek informacje o zdarzeniu, proszony jest kontakt z komisariatem policji w Ząbkach lub komendą powiatową w Wołominie.
Ze względu na dobro śledztwa policja nie udziela informacji o szczegółach tej sprawy.
Źródło: tvnwarszawa.pl
Źródło zdjęcia głównego: Lech Marcinczak / tvnwarszawa.pl