Wystawa z pracami budzącymi kontrowersje znów zamknięta

Wystawa w Muzeum Narodowym
Źródło: TVN24

Od poniedziałku zamknięta jest dla publiczności Galeria Sztuki XX i XXI Wieku Muzeum Narodowego w Warszawie. Ma to związek z zapowiedzianą przez dyrektora placówki rearanżacją galerii, która w nowej odsłonie ma być otwarta w czerwcu. Znaleźć się tam mają głównie dzieła polskiego malarstwa XX wieku.

Temat ekspozycji prezentowanej w Galerii XX i XXI w. pojawił się pod koniec kwietnia. Informowaliśmy wtedy, że z prezentowanej tam ekspozycji zniknęły prace autorstwa Natalii LL "Sztuka konsumpcyjna" z 1972 r. i Katarzyny Kozyry "Pojawienie się Lou Salome" z 2005 r. Dzieła polskich artystek powróciły do galerii, jednak na krótko - w poniedziałek zniknęły z ekspozycji na dobre. Stało się tak w związku z zapowiadanym wcześniej rozpoczęciem prac reanżacyjnych.

Dyrektor MNW prof. Jerzy Miziołek na łamach "Gazety Stołecznej" tłumaczył, że sama galeria wyczerpała swoją funkcję. Zaznaczał też, że do muzeum wpływały skargi. - Wielu ludzi pisało do nas maile. Galerię odwiedza cała masa młodzieży w wieku 13, 12 i mniej lat. Ekspozycja powinna być wyważona - tłumaczył na łamach gazety dyrektor.

Konieczność wprowadzenia zmian

Po kilku dniach w oświadczeniu na stronie MNW prof. Miziołek zapowiedział generalną rearanżację Galerii, tłumacząc to koniecznością wprowadzania w jej przestrzeni "kreatywnych zmian".

"Z respektem należnym każdemu obiektowi muzealnemu zarówno te prace (Natalii LL i Kozyry - PAP), jak i inne trafią na pewien czas do magazynu, by ustąpić miejsca innym" - napisał.

Na swojej stronie MNW informuje, że od 6 maja Galeria Sztuki XX i XXI Wieku będzie niedostępna dla zwiedzających. Jak wskazano, ekspozycja w obecnym kształcie istnieje od przeszło sześciu lat, a ogromna liczba wybitnych dzieł sztuki, zwłaszcza polskiej, znajduje się w magazynach. Tymczasem w jednym z punktów programu funkcjonowania MNW, przedłożonego w listopadzie 2018 roku w Ministerstwie Kultury i Dziedzictwa Narodowego, dyrekcja placówki zobowiązała się do wprowadzenia koncepcji wymiany dzieł eksponowanych w Galerii Sztuki XX i XXI Wieku co pół roku, aby zapoznać publiczność z bogatymi zbiorami sztuki nowoczesnej MNW.

Dodano, że w MNW wypracowana została koncepcja pokazu "Widoczne niewidoczne. Pokaz malarstwa XX wieku ze zbiorów Muzeum Narodowego w Warszawie". Spośród kilku tysięcy dzieł sztuki wyselekcjonowanych zostało prawie 150 obiektów, głównie XX-wiecznego malarstwa polskiego, które w czerwcu zostaną udostępnione publiczności w przestrzeni dotychczasowej Galerii.

Wystawa w Muzeum Narodowym

"Nowa wizja funkcjonowania instytucji"

Pod koniec kwietnia dyrektor MNW, odnosząc się do protestów, jakie pojawiły się po informacjach o usunięciu instalacji Natalii LL i Kozyry, tłumaczył, że zmiany zachodzące w galerii "to realizacja podjętych zobowiązań i nowa, bardziej dynamiczna wizja funkcjonowania instytucji", a nie deprecjonowanie zbiorów MNW czy ich "cenzurowanie".

- Misją Muzeum Narodowego w Warszawie jest prezentowanie różnorodnych kierunków i postaw artystycznych, co w sytuacji bardzo ograniczonych warunków lokalowych powoduje, iż muszą następować kreatywne zmiany. Z respektem należnym każdemu obiektowi muzealnemu zarówno te prace, jak i inne trafią na pewien czas do magazynu, by ustąpić miejsca innym - oświadczył.

Dyskusję wywołały dzieła Katarzyny Kozyry "Pojawienie się Lou Salome" z 2005 r. (kobieta z dwoma psami o twarzach Nietzschego i Ree) i Natalii LL "Sztuka konsumpcyjna" z 1972 r. (kobieta namiętnie jedząca banana).

"Dyrektor może zmieniać ekspozycję, ale nie historię"

Ekspozycja "Lou Salome" jest od 27 kwietnia prezentowana w Postmasters Gallery w Nowym Jorku. Sama Kozyra oświadczyła, że było jej przykro dowiedzieć się, że w dniu, w którym właśnie przyleciała do Nowego Jorku, by otworzyć tam wystawę - prace Natalii LL i jej, a wcześniej również grupy Sędzia Główny - zostały "zdjęte" z wystawy Galerii Sztuki XX XXI wieku przez dyrektora Muzeum Narodowego w Warszawie.

"Z tego posunięcia widać, ze obecna ekipa Muzeum Narodowego w Warszawie nie przerobiła jeszcze wcale nie tak nowej lekcji z historii sztuki współczesnej... Tej wzbogaconej o dzieła kobiet, których głosy zrewolucjonizowały sztukę w ciągu ostatnich 60 lat... To dziwne, zwłaszcza że z historii samej instytucji wynika, że jedna z pierwszych poważnych instytucjonalnych wystaw feministycznych w Polsce 'Artystki polskie' miała miejsce już wiele lat temu (1991!) właśnie w Muzeum Narodowym, a jej kuratorką była Agnieszka Morawińska, poprzedniczka dyrektora Miziołka" - napisała artystka na Facebooku. "Rozumiem, że dyrektor może zmieniać ekspozycje, ale nie może zmienić historii" - dodała.

W ramach protestu przeciwko działaniom MNW w ubiegły poniedziałek przed bramą placówki zorganizowano happening. Organizatorki apelowały o wolną sztukę bez cenzury, edukację seksualną bez pruderii i głos kobiet w przestrzeni publicznej. Każdemu postulatowi towarzyszył kęs banana. - Trzeci kęs za wszystkie artystki, które próbuje się cenzurować. Czwarty kęs za wolny wybór. Piąty kęs za edukację seksualną w polemice z uprzedmiotowieniem - wyliczały kobiety.

Bananowy protest przed Muzeum Narodowym

Bananowy protest przed Muzeum Narodowym

Źródło: TVN24
Tłum skandował "rewolucja bananowa"
Tłum skandował "rewolucja bananowa"
Teraz oglądasz
"Po jednym kęsie za każdą artystkę"
"Po jednym kęsie za każdą artystkę"
Teraz oglądasz
Protest przez Muzuem Narodowym (wideo bez dźwięku)
Protest przez Muzuem Narodowym (wideo bez dźwięku)
Teraz oglądasz

Bananowy protest przed Muzeum Narodowym

PAP/ab/pm

Czytaj także: