Wśród mieszkańców, którzy zagłosowali za odwołaniem Hanny Gronkiewicz-Waltz najwięcej było tych z wyższym wykształceniem - wynika z sondażu TNS Polska dla TVN24 i TVP Info.
Wśród głosujących za odwołaniem wyższe wykształcenie miało 46,5 procent osób. Nieco mniejszą grupę (39,8 procent) stanowiły osoby z wykształceniem średnim i pomaturalnym. 10,3 procent to osoby z wykształceniem zasadniczym zawodowym, a 3,4 procent z podstawowym i gimnazjalnym.
Za mało mieszkańców poszło do urn
Według wyników sondażu TNS Polska, za odwołaniem Gronkiewicz-Waltz było aż 93,8 proc. osób biorących udział w głosowaniu, to frekwencja okazała się być zbyt niska - wyniosła 27,2 proc.
Referendum byłoby ważne, gdyby frekwencja wyniosła 29,1 proc. - czyli wzięłoby w nim udział 3/5 liczby wyborców, którzy uczestniczyli w wyborze prezydent Warszawy w 2010 roku. W wyborach trzy lata temu wzięło udział 649 049 osób. Oznacza to, że referendum w sprawie jej odwołania byłoby ważne, jeśli zagłosowałoby co najmniej 389 430 osób.
Wynik referendum byłby rozstrzygający, jeżeli za jednym z rozwiązań w sprawie poddanej pod referendum oddano by więcej niż połowę ważnych głosów.
Sondaż exit poll przeprowadziła dla TVN24 i TVP Info pracownia TNS Polska przed lokalami wyborczymi w całej Warszawie. Margines błędu wynosi 2 pkt proc.
bf/mz