Wykonawca mostu Łazienkowskiego: otwieramy na wybory... w Norwegii

Otwierają, ale nie Łazienkowski
Otwierają, ale nie Łazienkowski
Źródło: Nowy Łazienkowski / twitter
"Oddamy most na wybory" - brzmi informacja na oficjalnym profilu mostu Łazienkowskiego. Tuż za nią pojawia się jednak kolejna - że chodzi o przeprawę w Norwegii. To wystarczyło, by w internecie zawrzało. - Niektórzy nie czytają ze zrozumieniem - mówi wykonawca przebudowy przeprawy.

Urzędnicy, mieszkańcy, media - wszyscy pytają, kiedy zostanie otwarty most Łazienkowski. Wykonawca remontu powtarza jednak cały czas, że nastąpi to "do końca października".

Otworzą most, ale w Norwegii

Ale wiele osób spodziewa się, że mostem pojedziemy kilka dni wcześniej, a konkretnie przed 25 października, kiedy to odbywają się wybory parlamentarne.

Atmosferę podgrzał sam wykonawca. Na oficjalnym koncie inwestycji w jednym z serwisów społecznościowych umieścił informację: "Oddamy most na wybory. Most Tresfjord w Norwegii". Dodano także zdjęcie, na którym pokazana została przeprawa nijak nie przypominająca warszawskiej.

Żart wystarczył jednak, by internauci i niektóre media podjęły temat. - Niektórzy widocznie nie czytają ze zrozumieniem - odpowiada Mateusz Gdowski, rzecznik PORR Polska Infrastructure (kiedyś Bilfinger). - Aktualny termin to 30 października - dodaje.

Jak nieoficjalnie się dowiedzieliśmy, 27 października na most ma wejść nadzór budowlany, a otwarcie może nastąpić 28 października. Pisaliśmy o tym w środę.

Tego, że most może być otwarty przed 30 października nie wyklucza ratusz. - Most miał być gotowy 30 października. Ale wtedy już zacznie rosnąć natężenie ruchu związane z wyjazdami na cmentarze przed 1 listopada. Dlatego jeżeliby udałoby się skończyć remont mostu nawet kilka godzin wcześniej, będziemy chcieli z tego skorzystać - mówi "Gazecie Stołecznej" Agnieszka Kłąb, zastępca rzecznika ratusza.

su/r

Czytaj także: