Wschodnia Białołęka chce komisariatu

Komisariat Warszawa-Białołęka przy Myśliborskiej
Źródło: Mateusz Szmelter, tvnwarszawa.pl
Mieszkańcy i radni apelują o utworzenie nowego posterunku we wschodniej części Białołęki. - Niebezpiecznych zdarzeń, włamań i kradzieży przybywa z roku na rok - przekonują. Policja rozkłada ręce i oświadcza, że na nową placówkę na razie nie ma funduszy.

Białołęka ma swój komisariat przy Myśliborskiej 65. Powstał w 2002 roku i jako jeden z nowocześniejszych był wówczas dumą nie tylko dzielnicy, ale i miasta. Dziś wielu zapytałoby: co z tego, skoro dojazd do niego komunikacją miejską może zająć niektórym mieszkańcom dzielnicy blisko godzinę?

Coraz więcej niebezpiecznych zdarzeń

Na problem zwróciła uwagę m.in. radna Aleksandra Gajewska (PO). W interpelacji do władz Warszawy podkreśliła, że na Białołęce mieszka 120 tysięcy mieszkańców, z czego 50 tysięcy zamieszkuje jej wschodnią część. Liczba powiększa się, bo nowe osiedla powstają w dzielnicy jak grzyby po deszczu.

- Niestety mieszkańcy nie mają bezpośredniego połączenia komunikacyjnego z istniejącym komisariatem policji - stwierdza Gajewska. - Niezbędne jest zwiększenie bezpieczeństwa mieszkańców tego obszaru, ponieważ co roku obserwujemy coraz więcej zdarzeń takich kradzieże i włamania - dodaje.

1,5 tysiąca podpisów

Radna przypomina też, że pomysł nie jest nowy. Mieszkańcy i radni działają w tej sprawie od miesięcy. - Pod koniec 2016 roku Zespół Interdyscyplinarny do spraw Przeciwdziałania Przemocy w Rodzinie w Białołęce, a także Ośrodek Pomocy Społecznej i Ochrony Zdrowia nadał wysoki priorytet inicjatywie utworzenia posterunku lub komisariatu na terenie Białołęki wschodniej - podkreśla. - W tej sprawie odbyły się liczne spotkania z mieszkańcami. Stowarzyszenie Moja Białołęka zebrało około 1,5 tysięcy podpisów popierających taką inicjatywę - dodaje. Do tej pory działania nie przyniosły jednak oczekiwanego efektu.

"Na razie nie ma funduszy"

Jak przypomina Agata Halicka z komendy rejonowej w Białołęce, dawniej mieszkańcy dzielnicy mieli do dyspozycji dodatkowy rewir przy Marywilskiej, jednak wszyscy funkcjonariusze zostali przeniesieni na Myśliborską.

I wszystko wskazuje na to, że na razie tak zostanie. - Obecnie nie ma funduszy, żeby powstał nowy komisariat wyposażony zgodnie ze standardami pracy policji - oświadcza, choć przyznaje, że "byłoby to mile widziane".

Pytana o liczbę etatów, Halicka przyznaje, że w ostatnich latach - wzrosła. - To, ile mamy etatów jest przypisane "z góry". Otrzymujemy też dodatkowe wsparcie od funkcjonariuszy z innych rejonów. Oprócz naszych, etatowych, mamy pomoc wydziału wywiadowczo-patrolowego komendy stołecznej, wydziału ruchu drogowego i oddziału prewencji policji, które prowadzą czynności na terenie całej Warszawy, w tym na Białołęce - wyjaśnia.

Komisariat przy Mysliborskiej

kw/b

Czytaj także: