W 2020 roku, czyli w stulecie pamiętnego starcia z bolszewikami władze Wołomina planują otwarcie w Ossowie Muzeum Bitwy Warszawskiej 1920. "To sukces na skalę światową, który zasługuje na upamiętnienie".
– Wojna 1920 r. wciąż nie jest do końca poznana. Ożywianiu pamięci o wydarzeniach z tamtych lat ma służyć Muzeum Bitwy Warszawskiej, powstające w Ossowie – uznali uczestnicy sobotniej konferencji "Czas na Muzeum Bitwy Warszawskiej 1920 roku!".
– Muzeum może powstać w ciągu dwóch lat, jeśli zyska wsparcie państwa – powiedziała burmistrz Wołomina Elżbieta Radwan. Władze miasta mają już gotowy projekt gmachu i przygotowaną lokalizację na polach Ossowa. Liczą, że dzięki temu realizacja inwestycji pójdzie sprawniej.
Liczą na wsparcie rządu
– Apelujemy do władz Rzeczypospolitej o wykorzystanie każdej szansy i poświęcenie wymaganych środków, by na setną rocznicę Bitwy Warszawskiej wszyscy Polacy mogli dumnie powiedzieć, że spełnili swój obowiązek. Stworzone zostało muzeum, gdzie każdy dowie się o Bohaterach 1920 roku – mówiła burmistrz.
Projekt Muzeum będzie realizowany we współpracy z gminą Radzymin oraz przy wsparciu lokalnych środowisk.
W przygotowaniu eksponatów ważną rolę odegra powołane w grudniu ubiegłego roku Stowarzyszenie Naukowo-Badawcze Instytut Historyczny. Jego prezes prof. Grzegorz Łukomski zapewnił, że muzeum będzie być żywym organizmem przyciągającym nie tylko ekspozycją, ale i organizowanymi wydarzeniami edukacyjnymi i patriotycznymi.
"Projekt ma szanse przyciągać tysiące gości nie tylko podczas corocznych obchodów Cudu nad Wisłą, ale każdego dnia" – czytamy w prezentacji projektu. Jak planują organizatorzy, znaczną rolę w działalności muzeum mają odegrać też pasjonaci skupieni w grupach rekonstrukcyjnych.
"Korona polityki historycznej"
Muzeum będzie tworzone we współpracy z historykami z zagranicy. Uczestnicy konferencji przekonywali, że międzynarodowy kontakt wydarzeń z 1920 roku jest bardzo ważny. Według Grzegorza Łukomskiego niedostatecznie wiele miejsca w historiografii poświęcano dotąd znaczeniu współpracy Rosji Sowieckiej z Niemcami oraz wsparciu Węgier dla walczącej armii polskiej.
Na konferencji gościł wicemarszałek Sejmu Stanisław Tyszka (Kukiz '15). Zauważył, że obecnie jest w Polsce pozytywny klimat dla powstawania takich projektów jak muzeum w Ossowie. – Chciałbym aby w Polsce otworzył się nowy rozdział budowania pamięci historycznej, w której więcej miejsca będziemy poświęcać największym sukcesom Polski i Polaków – podkreślił.
Tyszka przekonywał, że Bitwa Warszawska powinna być koroną polityki historycznej. – Była sukcesem na skalę światową i stanowi przykład do wpajania młodym dumy z dziejów Polski – mówił.
Wojna wciąż nieodkryta
Mimo upływu lat wojna 1920 r. wciąż nie jest do końca poznana. Zdaniem prof. Janusza Odziemkowskiego z Uniwersytetu Kardynała Stefana Wyszyńskiego konieczne jest wydanie brakującej na rynku wydawniczym pełnej monografii tego wydarzenia.
Ożywianiu pamięci o Bitwie mają służyć również filmy dokumentalne. Jeden z nim, pt.: „Nie tylko koń i szabla” został zaprezentowany na sobotniej konferencji. Jego twórcy zwrócili uwagę na nowatorskość podjętych przez wojska polskie działań przeciw bolszewikom. Jak zauważył jego twórca Maksymilian Sokół-Potocki koncepcje strategiczne Józefa Piłsudskiego wyprzedzały idee ówczesnych teoretyków wojny, a na szczególne wyróżnienie zasługuje zastosowanie lotnictwa i sił pancernych.
Konferencja odbyła się w Bibliotece Uniwersyteckiej w Warszawie. Jej organizatorem była Gmina Wołomin oraz Stowarzyszenie Naukowo-Badawcze Instytut Historyczny "Bitwa Warszawska 1920".
Co roku, 15 sierpnia w Ossowie odbywa się tam rekonstrukcja Bitwy Warszawskiej:
PAP/kw
Źródło zdjęcia głównego: mat. prasowe