Wojskowa defilada przeszła przez Warszawę

Defilada przeszła przez Warszawę
Źródło: Tomasz Zieliński /tvnwarszawa.pl
Al. Ujazdowskimi defiladowało ok. 300 żołnierzy z 6. Brygady Powietrznodesantowej, 21. Brygady Strzelców Podhalańskich, kompanii reprezentacyjnej i szwadronu kawalerii Wojska Polskiego oraz podchorążowie z dęblińskiej "szkoły orląt". Sprzęt można było zobaczyć również na Agrykoli.

Prócz nich obecnych było 120 rekonstruktorów w mundurach piechoty wz. 1919, ochotników z czasów wojny polsko-bolszewickiej, 1 Dywizji Strzelców Wielkopolskich, a na 24 koniach przedefilują odtwórcy 1 pułku szwoleżerów Józefa Piłsudskiego. Poczty sztandarowe w historycznych mundurach będą reprezentowały także sojuszników Polski z 1920 r.

Pojazdy współczesne i historyczne

W paradzie jechało kilkadziesiąt pojazdów. Wśród tych historycznych czołg Renault FT-17, pierwszy model używany w przez Wojsko Polskie, m.in. podczas wojny 1920 r., a także dawne samochody pancerne i armaty polowe, motocykle, ciężarówki i samochody. Współczesny sprzęt to m.in. samobieżna haubicoarmata Dana, wyrzutnia rakietowa Langusta, kołowy transporter opancerzony Rosomak, samochody HMMWV, BRDM-2M i Skorpion-3, wozy dowodzenia i zestawy przeciwlotnicze Osa i Hibneryt.

Nad głowami zgromadzonych przeleciały samoloty TS-11 Iskra i śmigłowce Mi-24 i W-3 Sokół.

Defilada w Al. Ujazdowskich

Piknik na Agrykoli

Współczesny i historyczny wojskowy sprzęt i uzbrojenie można było przez cały czwartek oglądać przy ul. Myśliwieckiej i Szwoleżerów. Znajdowały się tam czołgi Leopard 2A4 i PT-91 Twardy, radar artyleryjski Liwiec oraz pojazdy tych samych typów, które przejechały Al. Ujazdowskimi. Ponadto można było zobaczyć radar Nur-15, radiowozy i symulatory Żandarmerii Wojskowej czy piekarnię polową. Chętni mogli oddać krew w specjalnym autobusie.

Na Agrykoli odbył się piknik wojskowy. Pokazywane było indywidualne uzbrojenie żołnierzy wojsk lądowych i specjalnych - karabinki, pistolety, karabiny maszynowe i wyborowe, granatniki, lornetki, celowniki i gogle noktowizyjne, hełmy i kamizelki kuloodporne. Były też moździerze, quady, radiostacje plecakowe, pojazd saperski, armatki przeciwlotnicze. Można było zobaczyć sprzęt nurkowy i spadochroniarski, pojazd podwodny i łódź Zodiac.

Swoje umiejętności pokazali wojskowi ratownicy medyczni, był mobilny symulator pacjenta oraz manekin do ćwiczeń i nauki resuscytacji z oprogramowaniem i komputerem. Zaplanowano też atrakcje dla dzieci.

Piknik potrwał do godz. 18.

wp/b

Czytaj także: