Przed meczem z Wisłą Kraków (5 października) wojewoda mazowiecki podejmie decyzję odnośnie ewentualnego zamknięcia "Żylety". Starciom pseudokibiców z ochroną przyglądał się jego wysłannik.
- Na podjęcie decyzji o zamknięciu trybuny mamy czas do następnego meczu. Po każdym spotkaniu ligowym analizujemy sytuację i tak będzie tym razem - powiedziała w rozmowie z tvnwarszawa.pl Ivetta Biały, rzeczniczka prasowa wojewody mazowieckiego.
W piątek, podczas derbowego spotkania pomiędzy Legią a Polonią na stadionie przy Łazienkowskiej pseudokibice m.in. odpalili race. W czasie przerwy rzucali te kamieniami w przejeżdżające obok stadionu pojazdy. Starli się z ochroną.
Kilku ochroniarzy zostało poturbowanych. Trafili oni do szpitala. Policja oddała strzały ostrzgawcze z broni gładkolufowej.
Skarżą się na zachowanie kibiców
Na początku września, przed meczem Legii z Podbeskidziem wojewoda mazowiecki zapowiadał, że jeśli pojawi się choć jedna petarda, będzie miał obowiązek zamknąć trybunę północną. Oprócz blokowania wyjść ewakuacyjnych, chodzi głównie o odpalanie rac podczas spotkań eliminacyjnych do Ligi Europejskiej z Metalurgsem Lipawa, SV Ried i Rosenborgiem Trondheim oraz w trakcie ligowej potyczki pierwszej kolejki T-Mobile Ekstraklasy z Koroną Kielce.
bf/roody
Źródło zdjęcia głównego: Mateusz Kostrzewa / legia.com