Warszawscy prezydenci wspominają zmarłego w sobotę dziennikarza Grzegorza Miecugowa. "Dziękujemy i będziemy pamiętać!" - napisał wiceprezydent stolicy Michał Olszewski.
"Nie żyje Grzegorz Miecugow - nie tylko wspaniały dziennikarz, ale również członek Rady Architektury przy Prezydencie Miasto Stołeczne Warszawa, gdzie dzielił się swoimi cennymi spostrzeżeniami i obserwacjami" - wspominał Michał Olszewski.
Kilka godzin po śmierci dziennikarza, wpis w mediach społecznościowych zamieściła również prezydent Warszawy Hanna Gronkiewicz-Waltz. "Nie ma już z nami Grzegorza Miecugowa. Towarzyszył wielu z nas od dziesięcioleci - najpierw w radiu, potem na ekranie. Bardzo smutno" - napisała.
Walczył z chorobą nowotworową
Grzegorz Miecugow pochodził z Krakowa, ale na studia przeniósł się do Warszawy. Ukończył Wydział Filozofii Uniwersytetu Warszawskiego. Deklarował z humorem, że nigdy nie chciał być dziennikarzem, a fakt podjęcia tego zawodu był dziełem przypadku. Pracę w mediach zaczął od Polskiego Radia. Pracował m. in. w "Trójce", której przez rok był szefem. Po odejściu z radia związał się z TVP.
W 1997 roku przyszedł do TVN. Był współtwórcą "Faktów" TVN i prowadzącym weekendowych wydań programu. W 2001 roku poprowadził w TVN pierwszą serię popularnego reality show "Big Brother", którego finał oglądało ponad dziewięć milionów widzów. Współtworzył pionierską na polskim rynku medialnym stację informacyjną - TVN24, której pozostał wierny do końca.
Początkowo był szefem zespołu wydawców, ostatnio - dyrektorem działu publicystyki TVN24. Prowadził w stacji takie programy, jak "Inny Punkt Widzenia" i "Szkło kontaktowe". Był także gospodarzem debat z cyklu "Arena Idei". Miecugow przez kilkanaście lat uczył dziennikarstwa - na stałe związał się z Collegium Civitas. Od kilku lat walczył z chorobą nowotworową. Zmarł w sobotę w szpitalu, o godzinie 14.55.
kz/pm