W piątek po południu prezydent Warszawy Rafał Trzaskowski poinformował, że opuścił szpital. Trafił tam z powodu zakażenia koronawirusem. - Jest lepiej, ale wciąż potrzebna jest rekonwalescencja, bo zapalenie płuc tak szybko nie odpuszcza – napisał na Facebooku.
"Jestem już w domu. Chciałem serdecznie podziękować całemu personelowi szpitala Praskiego w Warszawie. Widziałem, jak Wam jest ciężko. Z moim zdrowiem jest lepiej, ale wciąż potrzebna jest rekonwalescencja, bo zapalenie płuc tak szybko nie odpuszcza. Póki co będę pracował zdalnie" – poinformował w piątek po południu Rafał Trzaskowski w mediach społecznościowych.
Zwrócił przy tym uwagę, że sytuacja w Polsce jest krytyczna, ale - jak podkreślił - wie, że "pokonamy razem to świństwo". "Pewności dodają mi: lekarki, lekarze, pielęgniarki, zespoły ratowników i cały personel medyczny w akcji. Dzień i noc. Nie zważają na głupoty wygadywane przez rządzących, tylko pracują ponad ludzkie siły. I – jak zwykle – dają radę. Nie dzięki czemuś, ale bardziej pomimo wszystko" – zauważył.
"Gdyby nie personel z Ukrainy, Białorusi... wszystko rozleciałoby się w drobny mak"
Jak wspomniał prezydent, widział w szpitalu prawdziwą, otwartą Warszawę w akcji. Jego zdaniem, gdyby nie personel z Ukrainy, Białorusi, dawno wszystko rozleciałoby się w drobny mak. "Śpiewny akcent na ustach i uśmiech dają nam, pacjentom, kopa dobrej energii" – napisał.
Zwrócił też uwagę, że koronawirus to choroba podstępna i atakuje także psychikę. "Zaczyna się robić naprawdę źle, kiedy atakuje nas nasz własny organizm. Nie wolno się poddawać, ani mieć czarnych myśli. Trzeba bardzo uważać – bo ten wirus często atakuje, potem odpuszcza, a potem znów atakuje. Ale nie wolno wątpić, że z tego wyjdziemy" – uważa Trzaskowski.
Zaapelował przy tym raz jeszcze, aby na siebie uważać i nie lekceważyć żadnych objawów. Podziękował też rodzinie. "Bardzo wszystkich proszę – uważajcie na siebie i nie lekceważcie najlżejszych nawet symptomów. Dziękuję wszystkim za słowa wparcia i otuchy. Szczególnie dziękuję rodzinie i przyjaciołom. Szczęście, że Gośka jest zawsze najtwardsza ze wszystkich" – napisał.
Prezydent Warszawy potwierdził w piątek, 12 marca, że zdiagnozowano u niego zakażenie koronawirusem. "Dołączyłem do Gosi i dzieci. Chorujemy razem. Uważajcie na siebie!" – pisał na Twitterze. Zaledwie kilka godzin wcześniej informował, że ze względu na potwierdzenie infekcji SARS-CoV-2 u żony przebywa na kwarantannie.
Natomiast we wtorek, 23 marca, Trzaskowski przekazał, że trafił do szpitala. "Jestem w szpitalu. Pod dobrą opieką lekarzy i pielęgniarek. Trzymajcie kciuki i za kilka dni mam nadzieję wracam do pracy. Uważajcie na siebie" – napisał w mediach społecznościowych.
Źródło: PAP