Paweł Rabiej, wiceprezydent Warszawy, stwierdził, że należy cieszyć się z zaproponowanych przez posłów PiS rozwiązań dotyczących "dzikiej reprywatyzacji". Jednak, jak ocenił, te rozwiązania wprowadzane są zbyt późno, bo proponował je dwa lata temu Rafał Trzaskowski, wtedy jeszcze poseł PO.
Podczas wtorkowej konferencji Paweł Rabiej, zastępca prezydenta Warszawy odniósł się do złożonego w poniedziałek w Sejmie przez posłów PiS projektu nowelizacji ustawy o szczególnych zasadach usuwania skutków prawnych wydanych z naruszeniem prawa stołecznych decyzji reprywatyzacyjnych, który ma - zdaniem autorów - usprawnić procedurę przyznawania odszkodowań lokatorom. Swój projekt w tej sprawie złożył również klub Lewicy.
Rabiej: Trzaskowski miał rację
Jego zdaniem zgłoszona propozycja "bardzo cieszy", ale "zarazem pokazuje, że komisja jest instytucją, która nie potrafi rozwiązywać problemów i wyzwań, do których została powołana".
- Dowodzi to tego, że pan prezydent Rafał Trzaskowski miał rację w 2018 roku, kiedy jeszcze jako poseł Platformy Obywatelskiej złożył w Sejmie projekt ustawy, która mówiła, że nie wolno zwracać kamienic wraz z lokatorami - powiedział Rabiej. Doprecyzował, że chodzi o poprawkę do ustawy o gospodarce nieruchomościami, której Sejm ostatecznie nie rozpatrzył.
- Pan prezydent Trzaskowski miał również rację, kiedy tutaj, już w ratuszu, kwestionował zapisy i decyzje podejmowane przez komisje w zakresie odszkodowań i zadośćuczynień, dlatego że istnieją twarde argumenty prawne, które powodują, że trzeba było je niestety tutaj zaskarżać - zaznaczył Rabiej. Jak wyjaśnił, nie chodziło o kwestionowanie meritum ani samej zasady sprawiedliwości, bo ratusz zgadza się co do tego, że powinny być wprowadzone zadośćuczynienia, ale dlatego, że "ustawa o komisji weryfikacyjnej jest dziurawa, o czym wszyscy od samego początku wiedzieli".
Zła wola komisji weryfikacyjnej
Rabiej ocenił, że długie oczekiwanie na przygotowanie nowelizacji ustawy to wynik nie tylko chaosu, sporów i niekompetencji wewnątrz komisji. - Podejrzewam też niestety złą wolę, bo tam, gdzie trzeba użyć instrumentalnie lokatorów do tego, żeby zaatakować, mówić o krzywdach, tam komisja weryfikacyjna wie, co robić, tam potrafi zwołać konferencje, zaprosić lokatorów, podkręcić, uderzyć i zaatakować - mówił Rabiej. - Ale tam, gdzie trzeba znaleźć rozwiązanie, które było proponowane od dwóch lat, tego już komisja nie potrafi - dodał.
Źródło: PAP, tvnwarszawa.pl