Pogrzeb Karola "Pjusa" Nowakowskiego. Raper spoczął na Powązkach

Race na pogrzebie Pjusa
Pogrzeb Karola "Pjusa" Nowakowskiego
Źródło: TVN24
W poniedziałek odbył się pogrzeb rapera Karola Nowakowskiego "Pjusa". Muzyk spoczął na Cmentarzu Wojskowym na Powązkach. Żegnała go rodzina oraz przyjaciele z branży.

Pogrzeb rozpoczął się około godziny 13. Mszę w jego intencji odprawiono w sali ceremonialnej Domu Pogrzebowego na Cmentarzu Wojskowym na Powązkach. Oprócz rodziny i przyjaciół, muzyka żegnali koledzy po fachu. W trakcie pogrzebu z głośników rozbrzmiał rap, a także "Sen o Warszawie" Czesława Niemena. Kibice Legii Warszawa, której Pjus był fanem, odpalili race.

Pjus zmarł w środę 12 stycznia podczas operacji. Informację o jego śmierci podała dzień później Polska Agencja Prasowa.

W swojej karierze Pjus występował z 2cztery7, Mesem, Numerem Razem, Molestą Ewenement, Pezetem czy Eldo. Od 2004 roku artysta zmagał się z ciężką chorobą - neurofibromatozą typu 2. Jego nerwy słuchowe oraz kręgosłup objęły zmiany nowotworowe. Kilka operacji ich usunięcia udało się sfinansować dzięki akcji charytatywnej zorganizowanej przez środowisko muzyczne. W wyniku zabiegów raper utracił jednak całkowicie zmysł słuchu, który został przywrócony w 80 procentach dzięki dwóm implantom pniowym.

Choroba nie powstrzymała go przed tworzeniem muzyki

Po rekonwalescencji powrócił do tworzenia muzyki. Opublikował wówczas płytę "Life After Deaf", czyli "Życie po byciu głuchym". Na płycie znalazł się utwór "Głośniej od bomb" poświęcony Plutonowi Głuchoniemych walczącemu w Powstaniu Warszawskim. W 2017 roku raper wydał kolejny album "Słowowtóry". Jego teksty wykonywali na płycie inni raperzy, ponieważ nawrót choroby nowotworowej osłabił jego głos.

- Był ikoną walki i tego, że się nie poddawał. On wjeżdżał do szpitala jak do warsztatu. Chciał po prostu szybko wyzdrowieć i wracać do swoich planów. Nie zamartwiał się sobą, reagował jak rycerz na wszystkie odniesione rany i to było piękne - wspominał w rozmowie z TVN24 raper i producent Ten Typ Mes. Dodał, że choroby nie stanowiły o tożsamości Pjusa. - Pomiędzy tymi hardcore'owymi operacjami cały czas tworzył i wymyślał nowe patenty na przyszłość, nowe patenty na to, jak wyrazić siebie i pomóc innym - zaznaczył.

Czytaj także: