Podejrzani mogli w ten sposób oszukać setki osób na ponad dziewięć milionów złotych. Do sprawy zatrzymano 14 osób, którym przedstawiono zarzuty dotyczące m.in. oszustw i prania pieniędzy.
Nie mieli wykształcenia prawniczego, ale obiecywali pomoc
- Wszystko wskazuje na to, że osoby pracujące w dwóch warszawskich biurach dzwoniły do klientów, którzy zostali wcześniej oszukani i obiecywali pomoc w odzyskaniu utraconych środków. Warunkiem rozpoczęcia współpracy było wpłacenie przez poszkodowanych od 5 do 10 procent wartości środków, które chcieli odzyskać. Następnie kancelarie podejmowały szereg pozornych kroków prawnych w celu odzyskania tych środków - wyjaśniła w komunikacie podinspektor rzeczniczka CBŚP podinspektor Iwona Jurkiewicz.
Jak ustalili śledczy, proceder miał wywołać u pokrzywdzonych przeświadczenie, że kancelaria prowadzi czynności i podejmuje działania w celu odzyskania pieniędzy. Wbrew zapewnieniom osób pracujących w kancelarii, w rzeczywistości brak było realnych możliwości odzyskanie pieniędzy przez pokrzywdzone osoby.
- Osoby pracujące w kancelarii nie miały wykształcenia prawniczego, były zatrudnione jako telefoniści, których przeszkolono, w jaki sposób mają prowadzić rozmowy z klientami, aby zainwestowali pieniądze. Według śledczych grupa działała od 2020 roku aż do chwili jej rozbicia i mogła oszukać setki osób na kwotę ponad dziewięciu milionów złotych - podała rzeczniczka.
14 zatrzymanych, wśród nich osoby zamieszane wcześniej w sprawy oszustw
Na podstawie zebranego materiału dowodowego funkcjonariusze CBŚP zatrzymali 14 osób i przeszukali ich miejsca zamieszkania oraz siedziby firm. Zabezpieczono komputery, nośniki danych cyfrowych, kilkadziesiąt telefonów, jak również dokumentację firmową.
- Wśród zatrzymanych są także osoby znane funkcjonariuszom, ponieważ w przeszłości były zamieszane w sprawy oszustw na rynkach FOREX. W Prokuraturze Regionalnej w Warszawie zatrzymanym przedstawiono zarzuty udziału w zorganizowanej grupie przestępczej, popełnienia oszustw oraz prania pieniędzy pochodzących z przestępstw - podsumowała rzeczniczka. I zaznaczyła, że sprawa jest rozwojowa.
Śledztwo prowadzą policjanci z warszawskiego zarządu Centralnego Biura Śledczego Policji, pod nadzorem Prokuratury Regionalnej w Warszawie.
Czytaj także: Kopalnia kryptowalut odkryta w budynku Naczelnego Sądu Administracyjnego
Autorka/Autor: katke/b
Źródło: tvnwarszawa.pl
Źródło zdjęcia głównego: CBŚP