Jak przypomina ratusz, Zbigniew Galperyn (1929 - 2021) walczył w powstaniu, był ranny i jako jeden z najmłodszych żołnierzy AK został odznaczony Krzyżem Walecznych. Po wojnie został wybitnym ekonomistą, wiceprezesem Towarzystwa Urbanistów Polskich. W wolnej Polsce działał w Związku Powstańców Warszawskich, w 2020 r. został prezesem ZPW. Zmarł 23 września zeszłego roku.
- Zbyszek po wojnie ukończył studia. W tamtej zrujnowanej Warszawie trzeba było mieć mocny charakter, by oprócz pracy podjąć także naukę – wspominał Jerzy Mindziukiewicz, wiceprezes Związku Powstańców Warszawskich. – Zbyszku, zostaniesz na zawsze w naszej pamięci - dodał.
Trzeba patrzeć na młodych
- Zbigniew Galperyn był człowiekiem niezwykle aktywnym. Bardzo uczulał nas, byśmy patrzyli na młodych ludzi – takich jak Wy kiedyś, nastoletni Powstańcy – wspominała z kolei przewodnicząca Rady Warszawy Ewa Malinowska-Grupińska. – Pamiętam, jak mówił do młodych ludzi cztery lata temu o swojej nadziei, że nigdy więcej nie zagrozi nam widmo wojny. Dziś nie jest to tak oczywiste. Tym mocniej dziś pamiętamy słowa Zbigniewa Galperyna - dodała.
W przemówieniu bohatera powstania w imieniu prezydenta Warszawy pożegnał wiceprezydent miasta Michał Olszewski.
- Pan Zbigniew walczył nie tylko w Powstaniu, nie tylko podczas Powstania. On walczył o pamięć Powstania Warszawskiego. Co rozumiemy dziś z tego przesłania? Po pierwsze: człowiek służy Polsce, nie władzy. Nawet najgorsza władza przemija, a to co zdołamy zrobić dla kraju, pozostaje na zawsze. Po drugie: że dobro zwycięża. Czasem potrzeba na to wiele lat. Powstańcy spodziewali się wywalczyć wolną Polskę powiedzmy w 45 dni, a potrzeba było na to 45 lat. Ale autentycznego, mocnego pragnienia wolności nie da się stłamsić – mówił wiceprezydent.
Zwracał też uwagę, że po napaści Rosji na Ukrainę przesłanie Powstania to nie zamierzchła karta historii, tylko aktualny drogowskaz. - Hasło "nigdy więcej wojny" legło pod gruzami Mariupola oraz innych ukraińskich miast i wsi. Dzięki Powstańcom i dzięki temu, że przekazali nam oni swoje przesłanie – my nie mamy wątpliwości, jak postępować, kiedy na polskich dworcach kolejowych, na ulicach miast pojawiają się uchodźcy wojenni z Ukrainy. Wiemy, co robić – pomagać. To dzięki takim ludziom, jak pan Zbigniew słowo solidarność ma pełniejsze znaczenie. Nie jest tylko nazwą związku zawodowego, nawet nie jest jedynie nazwą ruchu społecznego, który przed 30 laty wydobył Polskę z komunizmu. Jest ponadczasowym przesłaniem, wkładem Polski w historię współczesnej Europy – podsumował wiceprezydent Olszewski.
Autorka/Autor: kz/r
Źródło: tvnwarszawa.pl
Źródło zdjęcia głównego: UM Warszawa