Na problem zwrócił uwagę Piotr Mieczkowski na portalu X. "Wszędzie gdzie mogę, podróżuję kom. publiczną. Między metrem a Centralnym przydałaby się ścieżka (1 metr szerokości) na walizki. Ta kostka na przemian z płytkami rozwala walizki. Prosta sprawa do zmiany" - napisał.
Wpis zobaczyło 230 tysięcy osób, prawie tysiąc polubiło, a ponad 400 skomentowało. Skąd takie zainteresowanie? Przecież krzywych chodników w Warszawie nie brakuje. Żeby przekonać się, że problem nie jest wydumany, wystarczy kilka minut spędzonych w tym miejscu. Osób z bagażami krążących między stacją metra Centrum a Dworcem Centralnym jest mnóstwo. Ci z walizkami na kółkach (większość) mają problem.
Winna jest specyficzna nawierzchnia. Na dwóch około stumetrowych odcinkach wymieszane są dwa rodzaje podłoża: kostka brukowa i płyty chodnikowe. Kilka centymetrów różnicy poziomów między nimi sprawia, że ciągnięcie walizki staje się udręką.
Czekają z remontem na kolejarzy...
Problem nie wydaje się szczególnie skomplikowany do rozwiązania - wystarczy porządnie ułożyć kostkę i chodnik. Postanowiłem sprawdzić, dlaczego tak się nie dzieje. "Dlaczego nawierzchnia w pasażu Szymborskiej jest nierówna i czy jest szansa, że w najbliższym czasie to się zmieni?" - z tym prostym pytaniem rozpoczynam w urzędzie dzielnicy Śródmieście.
"Za zarządzanie terenem pasażu Szymborskiej w Warszawie odpowiada Zarząd Zieleni m.st. Warszawy" - odpowiada Joanna Jagielska ze śródmiejskiego urzędu. Ale w Zarządzie Zieleni słyszę, że miejscy ogrodnicy odpowiadają za okoliczne kwietniki, ale za chodnik już nie. "Pasaż Szymborskiej jest (w zarządzie - red.) Pałacu Kultury i Nauki" - odpisuje Karolina Kwiecień-Łukaszewska, rzeczniczka prasowa miejskiej zieleni. Kontaktuję się więc z biurem marketingu Pałacu Kultury. Odpowiedź przychodzi po kilku dniach.
"Informuję, że w najbliższych latach planowana jest przez PKP modernizacja kolejowego tunelu średnicowego. Realizacja tego projektu wiązać się będzie z wyłączeniem z użytkowania i rozkopaniem terenu pasażu Szymborskiej. Przeprowadzenie jakichkolwiek prac zmieniających rodzaj nawierzchni w tym rejonie przed zakończeniem robót jest nieuzasadnione. Po zakończeniu modernizacji, rodzaj odtwarzanej nawierzchnia powinien spełniać oczekiwania mieszkańców i turystów" - wyjaśnia Sylwia Wróblewska z zarządu PKiN.
...a ci odkładają swoje prace na lata 30.
Tyle że - według ostatnich informacji - kolejarze przesuwają ten ogromny remont na lata 30. Chcą zmienić projekt, by umożliwić zabudowę terenu za Dworcem Centralnym w stronę Ochoty. - Informacja o tym, że prawdopodobnie ten remont zostanie opóźniony, dotarła do nas kilka dni temu - przyznał w środę prezydent Warszawy.
Rafał Trzaskowski był pytany, jak opóźnienie wpływa na plany inwestycyjne ratusza w centrum. Bo na przykład cywilizowanie Alej Jerozolimskich jest wstrzymywane właśnie z uwagi na fakt, że kolejarze rozkopią dokumentnie tę arterię. - Czekamy na dokładną informację, bo słyszmy, że koleje analizują także samą metodę tego remontu. Będziemy dostosowywali plany inwestycyjne - stwierdził Trzaskowski.
Ale czy oddalające się plany remontowe kolejarzy powinny wstrzymywać także zadania tak błahe, jak wyprostowanie 200 metrów chodnika? To dodatkowe pytanie do PKiN pozostało bez odpowiedzi.
Autorka/Autor: Piotr Bakalarski
Źródło: tvnwarszawa.pl
Źródło zdjęcia głównego: tvnwarszawa.pl