Problemy po otwarciu POW. GDDKiA: zmian nie przewidujemy

Źródło:
tvnwarszawa.pl
Drogowcy skorygowali działanie sygnalizacji świetlnej
Drogowcy skorygowali działanie sygnalizacji świetlnejArtur Węgrzynowicz/tvnwarszawa.pl
wideo 2/4
Drogowcy skorygowali działanie sygnalizacji świetlnejArtur Węgrzynowicz/tvnwarszawa.pl

Otwarcie fragmentu Południowej Obwodnicy Warszawy wywołało problemy na miejskich ulicach, które łączą się z inwestycją Generalnej Dyrekcji Dróg Krajowych i Autostrad. Ratusz alarmuje, że natężenie ruchu na Przyczółkowej wzrosło o 80 procent. Problemy występują również na Puławskiej, ale GDDKiA nie przewiduje zmian w organizacji ruchu.

Tuż przed świętami Generalna Dyrekcja Dróg Krajowych i Autostrad oddała do użytku niedokończoną Południową Obwodnicę Warszawy. Kierowcom udostępniono odcinek wawersko-wilanowski wraz z mostem Południowym. Brakujący fragment - tunel pod Ursynowem, który połączy węzły Puławska i Wilanów - ma być gotowy w drugim kwartale 2021 roku. Otwarcie niedokończonej inwestycji wywołało utrudnienia drogowe, z którymi teraz muszą zmagać się mieszkańcy Warszawy.

Wraz z otwarciem POW zmieniona została organizacja ruchu na węźle Puławska. Wcześniej - w czerwcu - drogowcy zlikwidowali dwie zawrotki na końcu ślepego fragmentu obwodnicy, żeby połączyć ją z nowym fragmentem w kierunku Ursynowa. Teraz przywrócili jedną z nich. I tak kierowcy jadąc ekspresówką od strony Poznania znów mogą przejechać wiaduktem nad Puławską, zawrócić kawałek dalej niż do tej pory i zjechać w Puławską, w prawo, czyli w stronę centrum.

Światła do skrętu w prawo zostały ustawione tak, że zielone zapalało się tylko na kilka sekund. To sprawiło, że kierowcy, którzy chcieli opuścić zawrotkę, musieli czekać w długiej kolejce. Drogowcy zapewniali, że problem znają, a sytuację na skrzyżowaniu poprawi korekta sygnalizacji.

OGLĄDAJ TVN24 W INTERNECIE

Ale nie jest to jedyny problem w tym miejscu. Mimo otwarcia zawrotki, kierowcy jadący w stronę centrum, nie muszą z niej korzystać. Nadal mogą zjechać z POW przed Puławską i - na światłach - skręcić w lewo. Przez to jednak jadący "dołem" blokują tych, którzy korzystają z zawrotki. Skręt w lewo na światłach jest w zasadzie niepotrzebny, a osobna faza świateł jest przyczyną, dla której w korku muszą stać ci, którzy - jadąc w tę samą stronę - wybrali zawrotkę. Co więcej, kierowcy skręcający w kierunku Piaseczna mają teraz do dyspozycji tylko dwa pasy. To również generuje korki oraz wywołuje sytuacje, w których kierowcy łamią przepisy. Wiedząc, że na Puławskiej są aż cztery pasy, skracają sobie oczekiwanie na światłach i do skrętu w prawo wykorzystują pas do jazdy w lewo i na wprost.

Niektórzy kierowcy skręcają w prawo ze środkowego pasa
Niektórzy kierowcy skręcają w prawo ze środkowego pasaLech Marcinczak / tvnwarszawa.pl

"Zmian nie przewidujemy"

W poniedziałek skrzyżowanie obserwował reporter tvnwarszawa.pl Artur Węgrzynowicz. Według niego działanie sygnalizacji w tym miejscu nieco się poprawiło. Dla skręcających w prawo zielone światło trwało około 50 sekund, natomiast dla jadących w lewo i na wprost - 18 sekund. - Korków nie było. Należy jednak pamiętać, że jesteśmy po świątecznej przerwie i w trakcie ferii, zatem ruch jest niewielki - ocenił nasz reporter.

Pozostało pytanie: jaki sens ma podwojenie relacji w kierunku centrum, skoro przy dużym natężeniu ruchu powoduje to więcej problemów niż korzyści. Rzeczniczka GDDKiA Małgorzata Tarnowska twierdzi, że lepszej organizacji w tym miejscu wprowadzić się nie da.

"Aktualnie funkcjonująca organizacja ruchu jest najlepszym rozwiązaniem, jakie może zadziałać na już wybudowanym węźle, który docelowo przewiduje inny rozkład natężeń ruchu niż tymczasowo występujące. Jest to etap przejściowy i jest kompromisem dla uzyskania jak najlepszych warunków ruchu dla mieszkańców Warszawy. Na dzień dzisiejszy, przed oddaniem do użytku pełnego układu komunikacyjnego z połączeniem z ulicą Płaskowickiej, nie ma możliwości wprowadzenia zmian w organizacji ruchu w zakresie relacji skrętu z jezdni zbiorczo-rozprowadzającej w stronę centrum lub w kierunku Piaseczna. Tak zwana zawrotka w ciągu S2 została wykonana na wniosek miasta oraz mieszkańców i będzie funkcjonowała do czasu zakończenia prac na ursynowskim odcinku POW" - przekazała.

Wcześniej w tym miejscu obowiązywało inne rozwiązanie. Kierowcy jadący S2 od strony Poznania w kierunku centrum korzystali z zawrotki. Natomiast, ci jadący w stronę Piaseczna, mieli do dyspozycji cztery pasy do skrętu. Pod wiaduktami nie było ronda. Na sugestię, że poprzednie rozwiązanie było lepsze, przedstawicielka GDDKiA powtórzyła, że obecny kształt organizacji ruchu powstał m.in. w oparciu o opinię miasta i wnioski mieszkańców. "Nie przewidujemy zmian w organizacji ruchu na rondzie" - poinformowała Tarnowska.

Jak przekazała rzeczniczka ratusza Karolina Gałecka, rozwiązanie uwzględniające podwojenie relacji było zaproponowane przez projektanta działającego na zlecenie GDDKiA i nie wynikało z wymagań miejskich urzędników. "Ostateczną decyzję w zakresie zastosowanych rozwiązań podjęła GDDKiA. Biuro Polityki Mobilności i Transportu opiniując projekt zwracało uwagę, że skrzyżowanie będzie charakteryzowało się stanami przeciążenia" - poinformowała.

Korki na Przyczółkowej

Kolejnym newralgicznym punktem jest zjazd z nowego odcinka POW na Przyczółkową.

Już kilka dni po otwarciu obwodnicy, w świąteczny weekend, kiedy zwykle ruch na ulicach Warszawy jest mniejszy, mieszkańcy Ursynowa i Wilanowa narzekali na Facebooku na ogromne korki tworzące się na Przyczółkowej aż do jej skrzyżowania z Vogla i Branickiego. Po weekendzie nie było lepiej. Rzecznik Zarządu Dróg Miejskich Jakub Dybalski wyjaśnił nam, że miasto nie zmieniało nic w ustawieniach sygnalizacji na tym skrzyżowaniu, a korki są efektem dodatkowego ruchu wygenerowanego przez niedokończoną obwodnicę. Ulice Wilanowa nie były przygotowane na potok aut wlewających się z drogi ekspresowej.

Korki na Przyczółkowej
Korki na PrzyczółkowejArtur Węgrzynowicz / tvnwarszawa.pl

- Na ulicy Przyczółkowej jest szereg sygnalizacji świetnych, skoordynowanych z sobą, a punktem newralgicznym jest sygnalizacja na ulicy Branickiego. Analizę przepustowości całego układu sygnalizacji powinno rozpocząć się od skrzyżowania z ulicą Branickiego, leżącego w układzie dróg miejskich - odpowiedziała nam kilka dni temu Małgorzata Tarnowska na pytanie, czy GDDKiA planuje zmiany w miejscu, gdzie POW łączy się z Przyczółkową.

Karolina Gałecka przekazała, że miasto oczekuje od GDDKiA analizy ruchu na POW i skoordynowania działań, które usprawnią ruch w Wilanowie. - Nie można po otwarciu POW mówić, że jakieś skrzyżowanie leży na terenie Warszawy, tylko trzeba wziąć odpowiedzialność za otwarcie niedokończonej inwestycji - powiedziała nam Gałecka.

Na Przyczółkowej natężenie ruchu wzrosło o 80 procent

W poniedziałek miało się odbyć spotkanie urzędników z Biura Polityki i Mobilności oraz Zarządu Dróg Miejskich, na którym miały zostać wypracowane rozwiązania poprawiające płynność ruchu w tym miejscu. Ostatecznie zostało przełożone na wtorek.

- Szczegółowe badania ruchu i analizy będą przeprowadzane po 18 stycznia, czyli po zakończeniu ferii. Wówczas natężenie ruchu będzie bardziej miarodajne niż w tej chwili - poinformowała nas po spotkaniu Karolina Gałecka.

Do tej pory urzędnicy analizowali sytuację na skrzyżowaniu na postawie zapisów kamer monitoringu. - W ciągu tygodnia od otwarcia obwodnicy natężenie ruchu wzrosło o 80 procent. Ale nie jesteśmy tym zaskoczeni. Wielokrotnie informowaliśmy o tym, że dojdzie do takiej sytuacji, jeśli GDDKiA odda POW bez tunelu. Obawiamy się, że po 18 stycznia będzie jeszcze gorzej - podkreśliła rzeczniczka ratusza.

Po tym terminie będą proponowane zmiany w zakresie organizacji ruchu czy sygnalizacji świetlnej. - Nawet jeśli je wprowadzimy, to nie będą one do końca odczuwalne dla mieszkańców. Przy tak drastycznym wzroście natężenia ruchu podczas okresu feryjnego, po dokonaniu korekt w sygnalizacjach będziemy w stanie poprawić przepustowość na poziomie 7 do 10 procent - dodała Gałecka.

Autorka/Autor:dg/ran

Źródło: tvnwarszawa.pl

Źródło zdjęcia głównego: Artur Węgrzynowicz/tvnwarszawa.pl

Pozostałe wiadomości

Ostatnie Pokolenie zablokowało Dolinę Służewiecką. To kolejny z zapowiadanych przez aktywistów protestów w porannym szczycie. Niektórzy uczestnicy - tradycyjnie już - przykleili się do asfaltu. Zniecierpliwionym kierowcom puszczały nerwy. Są utrudnienia w kursowaniu siedmiu linii autobusowych.

Aktywiści blokowali ważną arterię. Kierowcom puszczały nerwy

Aktywiści blokowali ważną arterię. Kierowcom puszczały nerwy

Źródło:
tvnwarzawa.pl

W środę wieczorem na skrzyżowaniu Czerniakowskiej z Nowosielecką zderzyły się dwa auta. Jeden z samochodów uderzył w słup. Policja przekazała, że nie było osób poszkodowanych.

Po zderzeniu auto wpadło na słup

Po zderzeniu auto wpadło na słup

Źródło:
tvnwarszawa.pl

Drogowcy zakończyli rozpłytowanie chodnika wzdłuż Koszykowej między Chałubińskiego a Lindleya. Jak wyliczyli, usunęli stamtąd 700 metrów kwadratowych betonu. Jego miejsce zajęły byliny i krzewy. W planach są jeszcze drzewa.

Koszykowa pożegnała beton. Czas na rudbekię, kocimiętkę, szałwię i gaury

Koszykowa pożegnała beton. Czas na rudbekię, kocimiętkę, szałwię i gaury

Źródło:
tvnwarszawa.pl

Joan, Joanna, Giovanna. Trzy kobiety żyjące w różnych czasach i różnych krajach to bohaterki opery "D'ARC", która zostanie wystawiona z okazji 80. rocznicy Powstania Warszawskiego. "Łączy je cel większy niż życie oraz odwaga, by poświęcić się za innych" - zapowiadają twórcy.

Opera w przestrzeni Warszawy. Wyjątkowy spektakl o sile kobiet

Opera w przestrzeni Warszawy. Wyjątkowy spektakl o sile kobiet

Źródło:
tvnwarszawa.pl, PAP

Nie żyje wieloletni pracownik domu kultury w warszawskim Rembertowie. Został brutalnie pobity przed centrum handlowym w centrum stolicy. Mężczyzna był reanimowany i trafił do szpitala, gdzie zmarł. Podejrzany został aresztowany.

Pracownik domu kultury i muzyk zmarł po brutalnym pobiciu w centrum Warszawy

Pracownik domu kultury i muzyk zmarł po brutalnym pobiciu w centrum Warszawy

Źródło:
tvnwarszawa.pl

Jest śledztwo prokuratury w sprawie zderzenia ciężarówki z pociągiem w Ołtarzewie. Śledczy ustalili, że urządzenia przejazdu działały właściwie, a dyżurna ruchu zareagowała szybko. W wypadku zginął maszynista Kolei Mazowieckich.

Maszynista zginął po zderzeniu pociągu z ciężarówką. Prokuratura wszczęła śledztwo

Maszynista zginął po zderzeniu pociągu z ciężarówką. Prokuratura wszczęła śledztwo

Źródło:
PAP, tvnwarszawa.pl

W miejscowości Rokitno pociąg śmiertelnie potrącił mężczyznę. Przez kilka godzin były utrudnienia w ruchu kolejowym na szlaku pomiędzy Warszawą a Sochaczewem.

Śmiertelny wypadek na torach. "Wstrzymany ruch pociągów"

Śmiertelny wypadek na torach. "Wstrzymany ruch pociągów"

Źródło:
tvnwarszawa.pl

Do tragicznego w skutkach wypadku doszło w miejscowości Kamion Duży koło Sochaczewa. W wyniku zderzenia dwóch ciężarówek i samochodu dostawczego zginęła jedna osoba, a dwie zostały ranne. Droga krajowa numer 50 jest zablokowana w obu kierunkach.

Szoferka tira nadziała się na przewróconą naczepę z węglem. Jedna osoba nie żyje, dwie zostały ranne

Szoferka tira nadziała się na przewróconą naczepę z węglem. Jedna osoba nie żyje, dwie zostały ranne

Źródło:
tvnwarszawa.pl

W miejscowości Głuszyna koło Nowego Miasta nad Pilicą zderzyły się toyota i skoda. Jak podała policja, dwie osoby podróżujące drugim z pojazdów oddaliły się z miejsca zdarzenia. W trakcie ucieczki mężczyźni ukradli dwa rowery. Kierująca toyotą trafiła do szpitala.

Mieli wypadek. Z miejsca zdarzenia uciekli na kradzionych rowerach

Mieli wypadek. Z miejsca zdarzenia uciekli na kradzionych rowerach

Źródło:
tvnwarszawa.pl

Jak podali policjanci, 28-latek przez rok uporczywie nękał swoją byłą partnerkę - nachodził, dzwonił, wysyłał wulgarne esemesy i groził. Został zatrzymany i objęty dozorem. Nie zmienił swojego zachowania, dlatego został aresztowany.

Wulgarne SMS-y i groźby śmierci. Trafił do aresztu za stalkowanie byłej partnerki

Wulgarne SMS-y i groźby śmierci. Trafił do aresztu za stalkowanie byłej partnerki

Źródło:
PAP

Guru nowojorskiej sceny jazzowej, twórca nowej tradycji żydowskiej John Zorn będzie największą gwiazdą rozpoczynającego się w czwartek festiwalu Warsaw Summer Jazz Days. W Stodole zagrają także współpracownik Milesa Davisa, jeden z najbardziej rozpoznawalnych współczesnych basistów Marcus Miller oraz ekscytujący saksofonista Isaiah Collier. A to tylko część z długiej listy wykonawców.

Odnowiciel muzyki żydowskiej i nadworny basista Milesa gwiazdami festiwalu

Odnowiciel muzyki żydowskiej i nadworny basista Milesa gwiazdami festiwalu

Źródło:
tvnwarszawa.pl

18 czerwca br. na Nowym Mieście pojawił się nowy, wybitny mural, który koniecznie musicie zobaczyć. Dlaczego? Bo zmienia się wraz z porą dnia! Niesie ważne przesłanie: motywuje do docenienia siebie, a przede wszystkim do pochwalenia się tym, co nas wyróżnia. Powstał z inicjatywy marki Oranżada Hellena, która w swojej komunikacji podkreśla, że warto spojrzeć na siebie życzliwym okiem. A z badań wynika, że Polacy czasem mają z tym problem.

Nowy warszawski mural #HELLENDŻ, który żyje!

Nowy warszawski mural #HELLENDŻ, który żyje!

Do aresztu trafił mężczyzna, który znieważał i kierował groźby karalne wobec pracownicy marketu w Ostrołęce. Podczas zatrzymania agresor miał powiedzieć policjantom, że zabiłby ekspedientkę, klientów oraz siebie. Mężczyzna miał przy sobie 20-centymetrowy nóż.

Groził, że zabije pracownicę sklepu i klientów. Wrócił z 20-centymetrowym nożem

Groził, że zabije pracownicę sklepu i klientów. Wrócił z 20-centymetrowym nożem

Źródło:
tvnwarszawa.pl

W ostatnią niedzielę strażnicy miejscy dwukrotnie wyciągali z Wisły tego samego mężczyznę. Mimo zakazu kąpał się w wodzie, dodatkowo był nietrzeźwy. Służby przestrzegają: prąd w rzece jest zdradliwy i nieprzewidywalny.

Tego samego dnia dwukrotnie wyławiali go z Wisły. Miał trzy promile

Tego samego dnia dwukrotnie wyławiali go z Wisły. Miał trzy promile

Źródło:
tvnwarszawa.pl

W Józefowie pod Warszawą policja zatrzymała kobietę podejrzaną o znęcanie się nad psem. Śledczy ustalili, że 43-latka przywiązała zwierzę do drzewa, założyła dwa kagańce i pozostawiła bez jedzenia i wody w odludnym miejscu. Grozi jej do pięciu lat więzienia.

Przez cztery dni był przywiązany do drzewa, bez dostępu do wody i jedzenia

Przez cztery dni był przywiązany do drzewa, bez dostępu do wody i jedzenia

Źródło:
tvnwarszawa.pl

Straż miejska z Żyrardowa otrzymała zgłoszenie o kocie, który miał leżeć nieruchomo na chodniku. Gdy strażnicy przyjechali na miejsce, okazało się, że kocur zwyczajnie odpoczywał w słońcu.

Myśleli, że ktoś go potrącił, wezwali straż miejską

Myśleli, że ktoś go potrącił, wezwali straż miejską

Źródło:
tvnwarszawa.pl

Stołeczny ratusz i Unia Metropolii Polskich apelują o zmianę prawa lotniczego w Polsce. Jego obecny kształt powoduje, że na sporym obszarze stolicy nie można stawiać nowych budynków. Poprawka do nowelizacji tego prawa wypadła ostatnio z porządku sejmowych obrad.

Spora część Warszawy wyjęta spod inwestycji przez prawo lotnicze

Spora część Warszawy wyjęta spod inwestycji przez prawo lotnicze

Źródło:
"Gazeta Stołeczna", tvnwarszawa.pl

Policjanci z Żoliborza zatrzymali kobietę, która pod koniec maja uszkodziła 70 ozdób szydełkowych zamontowanych na słupkach oddzielających jezdnię od chodnika. Jak tłumaczyła policji, odcinała je nożyczkami i wyrzucała, bo jej się nie podobały. Straty oszacowano na blisko pięć tysięcy złotych. Kobieta odpowie za uszkodzenie mienia.

Zniszczyła 70 szydełkowych czapeczek na przydrożnych słupkach. 53-latkę nagrały kamery

Zniszczyła 70 szydełkowych czapeczek na przydrożnych słupkach. 53-latkę nagrały kamery

Źródło:
tvnwarszawa.pl