Agencja Bezpieczeństwa Wewnętrznego od niedzielnego poranka prowadziła działania we Włochach. Miejsce akcji zabezpieczali policjanci, strażacy i ratownicy medyczni.
Informacja o akcji służb dotarła do nas około godziny 11. - Na ulicy Paganiniego są funkcjonariusze Agencji Bezpieczeństwa Wewnętrznego. Fragment ulicy został zamknięty. Otoczono go taśmami, a teren zabezpieczają policja, straż pożarna i pogotowie ratunkowe - relacjonował Tomasz Zieliński z tvnwarszawa.pl.
Jak się dowiedział, w czynnościach brali też udział pirotechnicy ze stołecznej policji. Służby nie podały jednak powodu akcji. Straż pożarna odesłała do policji. - W tym miejscu prowadzone były działania, których uczestnikami byli policjanci Komendy Stołecznej Policji. Ze względu na dobro prowadzonych czynności żadne dodatkowe informacje nie będą przekazywane - zastrzegł jedynie Mariusz Mrozek z KSP.
O szczegóły akcji chcieliśmy zapytać ABW, jednak w niedzielę jej zespół prasowy nie był dostępny dla dziennikarzy. Żadnych informacji nie zdradził nam też oficer dyżurny agencji. Z kolei rzecznik ministra koordynatora służb specjalnych Stanisław Żaryn w odpowiedzi na naszą wiadomość napisał: "Nie odnoszę się do publikacji medialnych w tej sprawie".
Akcja ABW z 2013 roku
Nieoficjalnie dowiedzieliśmy się, że niedzielne działania dotyczą jednego z domów, w którym prawdopodobnie znajdują się materiały wybuchowe.
To nie pierwsze działania służb związane z tym miejscem, bowiem w lipcu 2013 roku funkcjonariusze ABW przeszukali tę posesję na zlecenie Prokuratury Apelacyjnej w Krakowie. Zabezpieczyli wówczas broń oraz materiały wybuchowe. Zatrzymali też jedną osobę.
Zdaniem śledczych, zatrzymany przed laty mężczyzna miał związek z Brunonem Kwietniem, skazanym za przygotowywanie zamachu terrorystycznego na Sejm.
Źródło: tvnwarszawa.pl
Źródło zdjęcia głównego: Tomasz Zieliński / tvnwarszawa.pl