Wardęga zatrzymany w metrze. Dwie "strony Mocy", dwie wersje wydarzeń

Sebastian Wardęga zatrzymany w warszawskim metrze
Sebastian Wardęga zatrzymany w warszawskim metrze
Parchu Rudeboy /Youtube
Sebastian Wardęga zatrzymany w warszawskim metrzeParchu Rudeboy /Youtube

Mężczyzna zaczepiał starszego pasażera, zachowywał się agresywnie i nie stosował się do poleceń wartowników - tak przedstawiciele Metra Warszawskiego tłumaczą zatrzymanie performera Sylwestra Wardęgi. On sam nie ma sobie nic do zarzucenia i przedstawia własną wersję wydarzeń.

W poniedziałek wieczorem do warszawskiego metra na Bielanach wsiadł mężczyzna w przebraniu Lorda Vadera. Jak wynika z relacji Anny Bartoń, rzeczniczki prasowej Metra Warszawskiego, maszynista pociągu zauważył, że przebieraniec zaczepiał starszego pasażera.

- Maszynista zaobserwował na monitorach, że jeden z pasażerów, który był przebrany za Lorda Vadera zaczepia starszą osobę, ta osoba kilkukrotnie upadła. Maszynista wezwał wartownika, a ten pojawił się na najbliższej stacji metra. Wartownik poprosił agresywną osobę o opuszczenie wagonu, jednak ta nie zastosowała się do polecenia i zaczęła zachowywać się agresywnie - powiedziała Anna Bartoń portalowi tvn24.pl.

- Ponieważ osoba będąca w przebraniu nie opuściła wagonu, wartownik wezwał posiłki. Na stacji Centrum oprócz kilku pracowników Służby Ochrony Metra pojawili się również policjanci i wyprowadzili tę osobę z wagonu, a następnie zatrzymali i doprowadzili do komisariatu - dodała Bartoń.

Interwencja policji

Podinsp. Magdalena Bieniak z Komendy Stołecznej Policji w oświadczeniu wysłanym tvn24.pl potwierdziła wersję Metra Warszawskiego. "14 grudnia około 19.30 policjanci z komisariatu metra warszawskiego otrzymali zgłoszenie od dyspozytora ruchu, że w pociągu na trasie Centrum - Kabaty ma znajdować się mężczyzna w przebraniu, który zaczepia pasażerów i pracownicy Służby Ochrony Metra proszą o wsparcie. W jednym z wagonów funkcjonariusze zastali pracowników Służby Ochrony Metra oraz przebranego mężczyznę" - wyjaśniła.

"Policjanci poprosili go, aby opuścił wagon w celu wylegitymowania i wyjaśnienia sytuacji. Ponieważ mężczyzna tego nie zrobił, policjanci wydali polecenie opuszczenia pociągu, do którego także się nie zastosował. W tej sytuacji policjanci w asyście pracowników SOM wyprowadzili go z wagonu, używając siły fizycznej. Osoba ta została doprowadzona do komisariatu na stacji metra Centrum, gdzie po wykonaniu czynności opuściła jednostkę" - czytamy w komunikacie.

"Policjanci w związku z tą interwencją nikogo nie zatrzymali i na chwilę obecną nie przedstawili nikomu żadnych zarzutów. W związku ze złożeniem zawiadomienia przez pracownika Służby Ochrony Metra sprawą zajmą się policjanci z Komendy Rejonowej Policji Warszawa V".

"Występ w metrze"

Nagrania z tego wydarzenia trafiły do sieci. Widać na nich moment wyprowadzania "Lorda Vadera" z wagonu. Jak się okazało, był to Sylwester Wardęga, warszawski performer. Mężczyzna opisał swoją wersję zdarzeń na Facebooku. Różni się ona od przedstawianej przez kierownictwo metra i poicję.

Według Wardęgi to nie on zaczepiał pasażerów, całą sytuację mieli zapoczątkować wartownicy metra. "Jedynymi szarpanymi osobami byłem ja i mój operator" - czytamy w poście Wardęgi. Według relacji Wardęgi, pojawił się on wraz ze swoją ekipą, która miała mu pomóc w nagraniu nowego filmu w metrze, przebrany za Lorda Vadera. "Wsiedliśmy na metro Młociny i chcieliśmy dopiero zacząć występ w metrze Centrum. Występ miał polegać na tym, że duszę Wapniaka na odległość tak, jak to Lord Vader zrobił w 'Nowej Nadziei'" - czytamy w poście.

"Na metro Wawrzyszew wsiadł i podszedł do mnie pracownik służby metra mówiąc 'A ty co psychicznie chory że w takim stroju? Wysiadaj!'. Zignorowałem go, bo wiadomo rebelianci zawsze chcą dokuczyć imperialnym" - pisał Wardęga, nawiązując do tematyki "Gwiezdnych Wojen". "Na drugiej stacji wsiadł kolejny pan ze służb metra i zaczęli mną szarpać. Wtedy wyciągnąłem rękę do Wapniaka i użyłem ciemnej strony mocy tak, że mimo tego, iż Wapniak stał 5 metrów dalej to prawie gamonia "udusiłem" tj. Wapniak chwycił się za szyję... Służba metra zbystrzała i postanowiła wezwać posiłki" - kontynuował.

"Początkowo myślałem, że na Słodowcu wsiądzie Obi Wan Kenobi, ale wsiadali tylko kolejni pracownicy metra. Rebelianci postanowili zastawić pułapkę na metro Centrum. (...) Nie mając przy sobie miecza świetlnego zostałem szybko obezwładniony i zaprowadzony na komisariat, gdzie oczywiście wydało się że Vader tylko sobie stał i szybko zostałem wypuszczony" - opisywał Wardęga.

Troska o bezpieczeństwo

Jak podsumowała rzeczniczka metra Anna Bartoń, maszynista nie wiedząc o planowym nagraniu Wardęgi, dbał przede wszystkim o bezpieczeństwo pasażerów. Zauważył podejrzaną sytuację i zgłosił ją odpowiednim osobom. Nie wiedział, że "starszym mężczyzną" jest współpracownik Wardęgi.

Na facebookowym profilu Warszawskiego Metra pojawiło się specjalne oświadczenie skierowane do Lorda Vadera. "Drogi Lordzie Vaderze. Stoimy na straży 'jasnej strony mocy' i musimy dbać o warszawską podziemną Galaktykę i jej użytkowników" - odpisali. "To, co dla Ciebie było zaplanowanym żartem, inne osoby odebrały całkiem poważnie. Nasz maszynista nie widział 'Wapniaka', ale starszą osobę, pasażera, który kilkakrotnie przewracał się na podłogę i wymagał pomocy. Nasi wartownicy próbowali to z Tobą wyjaśnić. Niestety 'ciemna strona mocy' zwyciężyła i potrzebna była interwencja Policji. Mamy nadzieję, że jednak przejdziesz na 'jasną stronę mocy' i w przyszłości wspólnie wykorzystamy 'Moc' w dobrym celu.

"Gratulujemy poczucia humoru, zarówno Wardędze, jak i 'jasnej stronie mocy'" - czytamy w oświadczeniu.

Czytaj też na TVN24

Zobacz film Wardęgi, na którym sprawdzał kondycję policjantów:

Mówi Sylwester Wardęga, autor filmiku
Mówi Sylwester Wardęga, autor filmikuTVN 24

kry/sk

Pozostałe wiadomości

Podczas gaszenia pożaru domu w miejscowości Wolkowe strażacy znaleźli spalone ciało 77-letniego mężczyzny. Z ustaleń prokuratury wynika, że to 41-letni syn zmarłego podłożył ogień. Podejrzany usłyszał zarzut zabójstwa oraz znęcania się nad ojcem.

Groził ojcu, że go zabije i spali. Prokuratura: podłożył ogień w budynku, 77-latek zginął w płomieniach

Groził ojcu, że go zabije i spali. Prokuratura: podłożył ogień w budynku, 77-latek zginął w płomieniach

Źródło:
tvnwarszawa.pl

Kręcono w im "Pana Tadeusza", nowi właściciele zapowiadali powstanie luksusowego hotelu. Deweloperowi plany przerwała sprawa w sądzie. Został oskarżony o uszkodzenie zabytkowego spichlerza, dziś zapadł wyrok. Sąd dewelopera uniewinnił. Prokuratura nie wyklucza apelacji.

Finał sprawy uszkodzenia zabytkowego spichlerza, deweloper uniewinniony

Finał sprawy uszkodzenia zabytkowego spichlerza, deweloper uniewinniony

Źródło:
tvnwarszawa.pl

Tempo przyrostu jest bardzo duże, widać je wręcz gołym. Spodziewamy się, że w weekend będzie około dwóch metrów - mówi Jan Piotrowski, pełnomocnik prezydenta Warszawy do spraw Wisły, pytany o sytuację na stołecznym odcinku rzeki.

Rośnie poziom Wisły w Warszawie. "Tempo przyrostu jest bardzo duże"

Rośnie poziom Wisły w Warszawie. "Tempo przyrostu jest bardzo duże"

Źródło:
tvnwarszawa.pl

Wyniesione przejście dla pieszych przy szkole podstawowej na Czarnomorskiej zostało rozebrane na rzecz wyspowych progów zwalniających. Mieszkańcy alarmują, że kierowcy omijają je środkiem jezdni, zamiast zwolnić przed "zebrą". Urzędnicy zapewniają, że to tymczasowa organizacja ruchu, a bezpieczne przejście zostanie przywrócone.

Rozebrali wyniesione przejście przed szkołą. "Kierowcy przyspieszają zamiast zwolnić"

Rozebrali wyniesione przejście przed szkołą. "Kierowcy przyspieszają zamiast zwolnić"

Źródło:
tvnwarszawa.pl

Na jednej ze stacji benzynowych w Radomiu doszło do wycieku gazu. Ewakuowanych zostało kilkadziesiąt osób. Trwa akcja służb, działania skupiają się na ograniczeniu rozprzestrzeniania się gazu. Są utrudnienia w ruchu.

Wyciek gazu na stacji benzynowej. Kilkadziesiąt osób ewakuowanych

Wyciek gazu na stacji benzynowej. Kilkadziesiąt osób ewakuowanych

Źródło:
tvnwarszawa.pl

Najpierw w powiatach okalających stolicę, potem w samej Warszawie specjaliści przeprowadzą kompleksowe badania ruchu. Będą zbierać informacje o sposobach podróżowania mieszkańców metropolii, a także dane o ruchu pojazdów.

Jak podróżują mieszkańcy Warszawy i okolic? Pierwsze takie badanie od prawie dekady

Jak podróżują mieszkańcy Warszawy i okolic? Pierwsze takie badanie od prawie dekady

Źródło:
tvnwarszawa.pl

Policjanci zatrzymali 24-letniego mieszkańca Otwocka, który - według śledczych - zaatakował ojca metalową rurką i uciekł. Mężczyzna na trafił do aresztu na trzy miesiące, grozi mu pięć lat więzienia.

24-latek zaatakował ojca metalową rurką

24-latek zaatakował ojca metalową rurką

Źródło:
tvnwarszawa.pl

Patrolujący okolicę Zakroczymia (Mazowieckie) policjanci zauważyli dobrze im znanego 38-latka. Mężczyzna miał do odbycia karę siedmiu miesięcy więzienia. Ale odsiadka była mu nie w smak, dlatego na widok radiowozu, wskoczył do stawu. Chytry plan miał jeden słaby punkt - po krótkim czasie trzeba się było wynurzyć.

Na widok policjantów ukrył się w stawie

Na widok policjantów ukrył się w stawie

Źródło:
tvnwarszawa.pl

Od kilku tygodni rejon ulic Jasnej, Sienkiewicza, Złotej i Zgoda paraliżują prace budowlane. Z niedogodnościami mierzą się mieszkańcy i kierowcy. Zarząd Dróg Miejskich, wspólnie z Biurem Zarządzania Ruchem Drogowym, strażą miejską oraz policją wprowadzają zmiany w organizacji ruchu.

Budowa korkuje Śródmieście, będą zmiany w organizacji ruchu

Budowa korkuje Śródmieście, będą zmiany w organizacji ruchu

Źródło:
tvnwarszawa.pl

Sąd przychylił się do wniosku prokuratury i zastosował tymczasowy areszt wobec trzech zatrzymanych w sprawie śmiertelnego wypadku na Trasie Łazienkowskiej. Ostatni z podejrzanych - Łukasz Żak - jest poszukiwany. Prokuratura poinformowała o wystawieniu za nim listu gończego. W sprawę zamieszane są jeszcze inne osoby, które miały utrudniać postępowanie.

Karany za jazdę po pijanemu, oszustwa i narkotyki. List gończy za sprawcą wypadku na Trasie Łazienkowskiej

Karany za jazdę po pijanemu, oszustwa i narkotyki. List gończy za sprawcą wypadku na Trasie Łazienkowskiej

Aktualizacja:
Źródło:
tvnwarszawa.pl, PAP

Instytut Meteorologii i Gospodarki Wodnej uspokaja: Warszawa nie jest zagrożona powodzią. Fala wezbraniowa na Wiśle dotrze do stolicy w piątek.

Kiedy fala wezbraniowa na Wiśle dotrze do Warszawy?

Kiedy fala wezbraniowa na Wiśle dotrze do Warszawy?

Źródło:
tvnwarszawa.pl

We wtorek z Warszawy wyruszył pierwszy konwój z pomocą dla powodzian. Artykuły pierwszej potrzeby zgromadzone na zbiórkach dojadą do Lądka-Zdroju, Nysy i Kłodzka. W środę w podróż wyruszy kolejny, m.in. do Głuchołazów. - Przecież trzeba pomagać. To normalny ludzki odruch - powiedziała jedna z kobiet, wspierająca zbiórkę. Zbierane są także artykuły dla zwierząt.

85 palet artykułów pierwszej potrzeby. Z Warszawy wyjechał konwój z pomocą dla powodzian

85 palet artykułów pierwszej potrzeby. Z Warszawy wyjechał konwój z pomocą dla powodzian

Źródło:
PAP

Dwóch nastolatków w środku nocy przyjechało do Ostrołęki z oddalonego o 60 kilometrów Przasnysza, aby driftować przy jednej z galerii handlowych. Jazda z poślizgiem i piskiem opon została przerwana przez miejscową drogówkę. "Drifterów" odebrali rodzice.

15-latkowie jechali 60 kilometrów, by driftować na parkingu

15-latkowie jechali 60 kilometrów, by driftować na parkingu

Źródło:
tvnwarszawa.pl

W jednym z mieszkań przy placu Hallera doszło do pożaru. Do akcji wkroczyli strażacy, którzy prowadzili działania z podnośnika oraz z klatki schodowej.

Dym wydobywał się z okna na ostatnim piętrze. Akcja strażaków

Dym wydobywał się z okna na ostatnim piętrze. Akcja strażaków

Źródło:
tvnwarszawa.pl

Dom Studenta nr 7 "Sulimy" położony jest na Służewie. Może w nim zamieszkać 380 studentów. Mają do dyspozycji 130 jedno- i dwuosobowych pokojów. Wkrótce rozpocznie się kwaterowanie pierwszych mieszkańców.

Uniwersytet Warszawski otworzył nowy akademik

Uniwersytet Warszawski otworzył nowy akademik

Źródło:
PAP

Nie miał uprawnień i był pijany. Mimo to wsiadł na motocykl. Na Białołęce wjechał w taksówkę i próbował uciec z miejsca zdarzenia. Został ujęty przez strażnika miejskiego, który podbiegł, sądząc, że będzie walczył o życie motocyklisty.

Pijany motocyklista uderzył w auto, sunął po asfalcie kilkadziesiąt metrów

Pijany motocyklista uderzył w auto, sunął po asfalcie kilkadziesiąt metrów

Źródło:
tvnwarszawa.pl

Kilku pijanych chłopaków przepychało się dla żartu na bulwarach wiślanych. Dla jednego z nich skończyło się to upadkiem, uderzeniem o krawężnik i 7-centrymetrową raną głowy. Uratowali go strażnicy miejscy.

Przepychanki "dla żartu" skończyły się 7-centymetrową raną głowy i krwotokiem

Przepychanki "dla żartu" skończyły się 7-centymetrową raną głowy i krwotokiem

Źródło:
tvnwarszawa.pl

Policjanci oraz strażacy z Warszawy i okolic biorą udział w akcji ratowniczej w miejscowościach, które ucierpiały wskutek powodzi. Serca i portfele otworzyli też warszawiacy.

Policjanci i strażacy z Mazowsza pomagają powodzianom

Policjanci i strażacy z Mazowsza pomagają powodzianom

Źródło:
tvnwarszawa.pl

Pasjonaci historii wydostali z dna Wisły dwa wagoniki z czasów II wojny światowej oraz fragment płyty kamiennej z pałacu Villa Regia, którą w czasie potopu próbowali wywieźć Szwedzi.

"To mogą być wagoniki służące do wywożenia gruzu z getta". Znaleźli je w Wiśle

"To mogą być wagoniki służące do wywożenia gruzu z getta". Znaleźli je w Wiśle

Źródło:
PAP

Prokuratura wyjaśnia okoliczności śmierci noworodka, którego ciało znaleziono w śmietniku pod Mińskiem Mazowieckim. Do sprawy zatrzymano cztery osoby, matka dziecka przebywa w szpitalu.

Ciało noworodka w śmietniku. Prokuratura: zatrzymano cztery osoby

Ciało noworodka w śmietniku. Prokuratura: zatrzymano cztery osoby

Źródło:
tvnwarszawa.pl

Podczas kontroli drogowej warszawscy policjanci zatrzymali 56-latka. Mężczyzna, jadąc ulicą Puławską, przekroczył prędkość. W systemach policyjnych widniał jako osoba poszukiwana przez prokuraturę w Gratzu do odbycia ponad 12 lat więzienia za oszustwa "na wnuczka". Nieoficjalnie ustaliliśmy, że zatrzymany to "król mafii wnuczkowej" Arkadiusz Ł., pseudonim "Hoss".

Poszukiwany "król mafii wnuczkowej" wpadł, bo przekroczył prędkość

Poszukiwany "król mafii wnuczkowej" wpadł, bo przekroczył prędkość

Źródło:
tvnwarszawa.pl

Pociąg PKP Intercity, jadący z Warszawy Wschodniej w kierunku Łodzi, został obrzucony kamieniami. Jak zapewnił rzecznik przewoźnika, uszkodzenia były niewielkie i nie zagrażały dalszej jeździe. Skład zostanie naprawiony.

Pociąg obrzucony kamieniami

Pociąg obrzucony kamieniami

Źródło:
tvnwarszawa.pl