16-latka, którą policja podejrzewa o udział w bójce w tramwaju linii 9, najbliższe trzy miesiące spędzi w schronisku dla nieletnich - zdecydował w czwartek Sąd Rodzinny. Dziewczynę zatrzymali we wtorek policjanci z Pragi Południe.
Do zatrzymania doszło we wtorek wieczorem, w jednej z podwarszawskich miejscowości. Dziewczyną zajęli się najpierw policjanci zajmujący się sprawami nieletnich.
Po bójce w tramwaju 19-latka aresztowana na trzy miesiące
– Musimy przeprowadzić okazanie podejrzanej pokrzywdzonym czy ustalenie, jaką dokładnie rolę odgrywała w tym zdarzeniu – wyjaśniała w środę Joanna Węgrzyniak z komendy na Pradze.
W związku z tym, że dziewczyna jest niepełnoletnia, wszystkie czynności odbywają się pod okiem przedstawicieli Sądu Rodzinnego.
W czwartek wieczorem stołeczna policja poinformowała, że na podstawie zgromadzonych materiałów Sąd Rodzinny wszczął wobec dziewczyny postępowanie o usiłowanie dokonania rozboju. Sąd zdecydował także o umieszczeniu jej w schronisku dla nieletnich na okres trzech miesięcy.
Policja cały czas pracuje nad zatrzymaniem trzeciej podejrzewanej bójkę w tramwaju. – To tylko kwestia czasu – przekonywali tydzień temu policjanci.
Jedna aresztowana
W ubiegłym tygodniu policjanci zatrzymali pierwszą dziewczynę podejrzewaną o udział w bójce w tramwaju. Postawiono jej dwa zarzuty: usiłowania rozboju oraz uszkodzenia ciała. 19-letniej. Monice O. grozi za to nawet 12 lat więzienia. Sąd aresztował ją na trzy miesiące.
Zarówno Monika O. jak i zatrzymana we wtorek 16-latka są znane policji. - Były notowany i funkcjonowały w policyjnych kartotekach. 16-latka przewijała się w związku z podejrzeniem dokonania przestępstw rozbójniczych oraz narkotykowych - wyjaśnia Węgrzyniak.
Troje poszkodowanych
Na policję zgłosiła się trójka poszkodowanych w bójce osób.
- Jedna to dziewczyna z tramwaju, na której chciano dokonać rozboju. Drugi pokrzywdzony to mężczyzna, który stanął w obronie bitych kobiet. Podejrzane gryzły go - wyliczała policjantka. Jak wyjaśnia, właśnie stąd wzięły się zarzuty wobec Moniki O., kolejno usiłowanie rozboju oraz uszkodzenie ciała.
Trzecia poszkodowana to kobieta, której dziewczyny ukradły telefon na przystanku. - Ze względu na jego wartość, czyn ten nie został zakwalifikowany jako przestępstwo. Ten wątek zostanie wyłączony ze śledztwa prokuratorskiej i zajmą się nim policjanci - tłumaczyła Węgrzyniak.
Biły, kopały i szarpały
O młodych kobietach, które pobiły się w tramwaju linii nr 9 (między przystankami Berezyńska i Park Skaryszewski), zrobiło się głośno, gdy w sieci pojawiło się nagranie, na którym widać zajście. Chwilę po nim miały wrócić do tramwaju wdać się w szarpaninę z mężczyzną i okraść z telefonu kobietę.
Brutalna bójka w tramwaju
jb/r//jk/b