Uciekał skuterem przed strażnikami. "Przyznał, że pił wódkę"

Strażnicy miejscy zatrzymali kierowcę skutera
Strażnicy miejscy zatrzymali kierowcę skutera
Źródło: straż miejska
Skuter jadący zygzakiem zauważyli strażnicy miejscy. Kierowca pojazdu nie zatrzymał się i skręcił w stronę pobliskiego parku. Uciekał, bo był pijany.

Strażnicy miejscy w środę około godz. 14.30 patrolowali Wolę u zbiegu ul. Dalibora i Dobrogniewa. Podczas przejazdu tymi ulicami zauważyli czerwony skuter, który wyjechał z parku. Patrolujących zaniepokoił styl jazdy kierującego pojazdem.

Funkcjonariusze postanowili zatrzymać skuter, podjechali bliżej i dali znak, aby się zatrzymał. Ten nie zareagował na polecenie i nagle z powrotem skręcił do parku. Strażnicy miejscy nie odpuścili.

Był pijany

- Obserwowaliśmy skuter i na jednej z szutrowych dróg zablokowaliśmy mu drogę uniemożliwiając dalszą jazdę. Kiedy podeszliśmy do mężczyzny poczułem od niego silną woń alkoholu. Przyznał, że pił wódkę – powiedział st. insp. Alfred Paplak, który przeprowadzał interwencję.

Po zatrzymaniu, na miejsce przyjechała policja, która zbadała kierującego alkomatem. Okazało się, że miał ponad trzy promile alkoholu we krwi.

Czytaj też : Pobił do nieprzytomności przechodnia. Przyznał się do winy, wyszedł

Nagranie z monitoringu

md/b

Czytaj także: