- Mam wrażenie, że bardzo dużo obserwatorów, w tym publicystów, woli walić jak w bęben, zamiast zastanowić się analitycznie. I od tego jest uniwersytet, żeby tam dyskusje analityczne były - tak o nowym przedmiocie, Socjologii Jarosława Kaczyńskiego na Uniwersytecie Warszawskim mówił socjolog Andrzej Rychard. Gościem programu "Fakty po faktach" był też przyszły prowadzący zajęcia - Paweł Śpiewak.
Studenci Uniwersytetu Warszawskiego od nowego semestru akademickiego będą mogli uczyć się nowego przedmiotu - Socjologii Jarosława Kaczyńskiego. 30-godzinny kurs będzie prowadził profesor Paweł Śpiewak. Kurs będzie miał charakter nieobowiązkowego seminarium, przeznaczonego dla studentów Instytutu Socjologii UW. Jego uczestnicy mają znaleźć odpowiedź na pytanie - kim jest prezes Prawa i Sprawiedliwości, z jaką wizją świata zdobył i utrzymuje władzę.- Po pierwsze Jarosław Kaczyński jest być może najważniejszym politykiem tego okresu. Politykiem, który wprowadza pewnego rodzaju rewolucję społeczną w Polsce - zaczął Paweł Śpiewak.
"Ideologia Kaczyńskiego"
Jego zdaniem Kaczyński ma wyraźnie wyartykułowany program i perspektywę, według której działa. - Nie sposób zinterpretować działania PiS-u bez zaplecza intelektualnego, którym on się posługuje, w tym ideologii, którą stworzył - stwierdził Śpiewak. Śpiewak zwrócił też uwagę na inny aspekt. - Jest dla mnie niezwykle interesujące, że tyle stacji telewizyjnych, mediów, partii politycznych, środowisk jest przeciwko Jarosławowi Kaczyńskiemu. Kaczyński jest politykiem o jednych z najniższych notowań zaufania społecznego, a jednocześnie notowania PiS-u wciąż rosną. Jest to fascynujące zjawisko - zauważył Śpiewak. Postawił pytanie, co z wizji społecznej Kaczyńskiego daje punkty jego partii. - Jako socjolog uważam, że jest to jeden z najciekawszych zjawisk społecznych, jakie obserwujemy - ocenił.- A dlaczego, mimo słabych not Kaczyńskiego, poparcie dla PiS-u rośnie? - dopytywał prowadzący.
- Ja nie wiem - odpowiedział Śpiewak.
"System Kaczyńskiego trzeba zinterpretować, zobaczyć"
Sprawę skomentował też politolog Andrzej Rychard. - Myślę, że tytuł jest niejasny i kontrowersyjny, i dlatego mi się podoba - powiedział.Dodał, że tytuł zajęć można interpretować dwojako. - Socjologia Jarosława Kaczyńskiego, to może być rozumiane jako studia nad tym, jaką socjologię tworzy Jarosław Kaczyński, jako autor. Po drugie można to rozumieć, jako socjologię, gdzie Jarosław Kaczyński jest przedmiotem tego badania, i tutaj rzeczywiście my bardzo mało wiemy - ocenił.- Kaczyński i cały PiS rozpoznał trafnie pewne strukturalne przyczyny i tam jest co studiować - stwierdził. W jego opinii powinniśmy system Jarosława Kaczyńskiego rozpoznać, zobaczyć, jak powstał. - Jakie znajduje źródła poparcia, jeżeli tego nie rozpoznamy, całe życie będziemy w stereotypie, "kupili ich po 500 złotych miesięcznie", to nieprawda - powiedział.- Ja mam wrażenie, że bardzo dużo obserwatorów, w tym publicystów, woli walić jak w bęben zamiast zastanowić się analitycznie. I do tego jest uniwersytet, żeby tam dyskusje analityczne były, i dlatego uważam, ze takie zajęcia powinny być - stwierdził. kz