"Tu więcej zostawili po sobie niż mieli". 51. rocznica wydarzeń marcowych

[object Object]
"Kiedy wyjechałem miałem niecałe 18 lat"TVN24
wideo 2/4

Złożeniem kwiatów i uroczystością pod tablicą na Dworcu Gdańskim uczczono 51. rocznicę wydarzeń marcowych. - Dziękuję, że jesteście dzisiaj z nami, bo Dworzec Gdański jest symbolem wszystkich dworców z całej Polski - mówiła dyrektor Fundacji Shalom Gołda Tencer.

Wydarzenie odbyło się na Dworcu Gdańskiego, bo to głównie stąd polscy Żydzi wyjeżdżali na fali antysemickiej czystki w 1968 roku.

"Ta część została odcięta"

- Nie przypuszczałam, że tak się wzruszę, jestem bardzo spokojnym człowiekiem. Pracowałam na giełdzie przez wiele lat, byłam znana bardziej jako harpia, niż płaczący człowiek. Okazuje się jednak że wzruszenie i emocje wróciły, poleciały mi łzy, nie wiem dlaczego – powiedziała reporterce TVN24 Gżenia Barnea, która opuściła Polskę pod koniec lat 60.

50 lat temu była studentką trzeciego roku ekonomii na Uniwersytecie Łódzkim. Gdy jeden z wykładów na uczelni zmienił się w przemowę antysemicką, zrozumiała że nie ma dla niej miejsca w Polsce. Zdecydowała się na wyjazd do Izraela. - Mogłam jechać do Skandynawii, Ameryki czy Europy, możliwości było wiele. Zdecydowałam jednak, że muszę znaleźć swoje żydostwo, dlatego że byłam genetyczną Źydówką - opowiadała.

Jak mówiła, Izrael stał się jej prawdziwą ojczyzną. - Uwielbiam ten kraj, często tam jeżdżę. Skończyłam tam studia, zaczęłam działalność jako doradca finansowy w banku i pracowałam jako jedna z pierwszych kobiet na giełdzie – wspominała kobieta. I dodała, że gdy mąż dostał ofertę pracy w Kanadzie, zdecydowali się na wyjazd, następnie przeprowadzili się do Chicago, gdzie mieszkają już 30 lat

Gżenia Barnea stwierdziła, że nie chciałaby wrócić na stałe do Polski, pomimo że czuje się tu bardzo dobrze. - Ta część została odcięta, tej książki już nie ma – stwierdziła. - Wyjeżdżając z kraju i zaczynając nowe życie w nowych warunkach i z nowym językiem, nie było na nią miejsca, musiałam otworzyć głowę na coś nowego – dodała i przyznała, że nie ma dziś polskiego obywatelstwa.

"To co w Polsce było szare, bure i komunistyczne"

Wiktor Kornblit wyjechał z Polski mając prawie 18 lat. Mężczyzna udał się do Szwecji i, jak powiedział reporterce TVN24, nie żałuje swojej decyzji. - To, co wydarzyło się potem, było odmianą w moim życiu. To co w Polsce było szare, bure i komunistyczne, nagle zmieniło się w kolorowy i otwarty zachodni świat, gdzie można było żyć - nazwijmy to - normalnie - wspominał.

W Szwecji mieszkał 30 lat. - Wróciłem pod koniec lat 90. Podjąłem decyzję, bo Polska wtedy była inna niż ta, którą opuszczałem. Wtedy ta decyzja wydawała mi się bardzo dobra. Dzisiaj musiałbym się nad tym mocno zastanowić - przyznał.

Jak wspominał, opuszczając Polskę mógł wywieźć częściowo swój "dobytek", ale musiał go dokładnie opisać. - Trzeba było zrobić spis rzeczy, które się miało. Ja miałem dwie czy trzy walizki i każdą rzecz trzeba było mieć bardzo dokładnie opisaną, na przykład: komplet kawowy - sześć filiżanek, sześć talerzyków, dwa półmiski i tak dalej – wyjaśniał.

Kornblit mieszka obecnie w Warszawie i co roku uczestniczy w obchodach upamiętniających wyjazd polskich Żydów w 1968 roku. - Są wzruszające momenty. Spotyka się ludzi, których na co dzień nie widzimy, mamy okazję porozmawiać – podsumował.

"Ten przeraźliwy gwizd na peronie"

Podczas piątkowych obchodów Gołda Tencer, dyrektor Fundacji Shalom działającej na rzecz pamięci tradycji żydowskich w Polsce odczytała swoje wspomnienia poświęcone wydarzeniom marcowym.

- Chodziłam do żydowskiej szkoły im. Pereca, uczęszczałam do żydowskiego klubu, na żydowskie kolonie. Żyłam jak pod kloszem, nie wiedziałam nawet, że oprócz mojego świata istnieje inny żydowski świat. Za zdanie matury miałam pojechać do Izraela. Dostaliśmy odmowę. Wiedzieliśmy już, że jest źle. Później atmosfera zaczęła się zagęszczać. Pamiętam dzień, kiedy mój brat przyszedł do domu w podartych spodniach, pobity i nic nie mówił - czytała.

- Pamiętam dzień, kiedy już się zaczęło wyrzucanie wszystkich, od robotnika, studenta do dyrektorów. To był jeden wielki płacz, skrzynie i ten przeraźliwy gwizd na peronie - wspominała. Tencer nie wyjechała. Związała się z Teatrem Żydowskim. - Wydawało mi się, że już Żydów nie ma, przynajmniej w Warszawie. Kiedy graliśmy premierę przychodziło trochę osób starszych, ale tych z mojego pokolenia nie było. Myśleliśmy, że została nas tylko garstka - mówiła dyrektor Fundacji Shalom.

Jak wspominała, dopiero kiedy w latach 90. zakładała żydowskie przedszkole, poznała kilka rodzin. - Tutaj mam wspaniałych kolegów, przyjaciół, ale kiedy przyjeżdżam do Stanów albo na spotkanie Reunion to oddycham innym życiem. Jeżeli cokolwiek osiągnęłam to dzięki temu, że zawsze miałam jakiś cel w życiu i że mogłam żyć w dwóch światach - dodaje, dziękując także zebranym za przybycie. - Dziękuję, że jesteście dzisiaj z nami, a szczególnie z tymi, którzy odjeżdżali, bo Dworzec Gdański jest symbolem wszystkich dworców z całej Polski - podkreśla.

Podczas uroczystości przed tablicą zostały złożone kwiaty m.in. w imieniu prezydenta, władz Warszawy i przedstawicieli organizacji żydowskich.

Antysemicka nagonka, przymusowa emigracja

8 marca 1968 roku na dziedzińcu Uniwersytetu Warszawskiego odbył się wiec protestacyjny w związku ze zdjęciem przez władze komunistyczne wystawianych w Teatrze Narodowym "Dziadów" w inscenizacji Kazimierza Dejmka oraz relegowaniem z uczelni Adama Michnika i Henryka Szlajfera. Zgromadzeni na wiecu studenci zostali brutalnie zaatakowani przez oddziały milicji oraz "aktyw robotniczy".

Stało się to początkiem tzw. wydarzeń marcowych, czyli kryzysu politycznego związanego z falą studenckich protestów oraz walką polityczną wewnątrz PZPR, rozgrywaną w atmosferze antysemickiej i antyinteligenckiej propagandy, z powodu której Polskę opuściło kilkanaście tysięcy osób pochodzenia żydowskiego.

ap/PAP/b

Pozostałe wiadomości

Z okazji 33. rocznicy Dnia Niepodległości Ukrainy w różnych miastach w Polsce odbywają się uroczystości z nią związane. W Warszawie przy siedzibie Ukraińskiego Domu odśpiewano hymn Ukrainy.

Dzień Niepodległości Ukrainy. Odśpiewali hymn

Dzień Niepodległości Ukrainy. Odśpiewali hymn

Źródło:
tvnwarszawa.pl

W tragicznym wypadku przy ulicy Vogla zginęły trzy osoby. Śledztwo jest już na końcowym etapie. Jak ustalono, kierowca pędził przez teren zabudowany obok ścieżki pieszo-rowerowej nawet 170 km/h. Mieszkańcy zbierają podpisy z apelem do władz miasta i policji o pilne działania na rzecz poprawy bezpieczeństwa na tej ulicy. - Nie chcemy kolejnej tragedii - mówi nam radna KO i inicjatorka akcji Urszula Włodarska-Sęk.

Uderzyli w drzewo, auto stanęło w płomieniach. Trzy osoby zginęły. Biegli wyliczyli prędkość

Uderzyli w drzewo, auto stanęło w płomieniach. Trzy osoby zginęły. Biegli wyliczyli prędkość

Źródło:
tvnwarszawa.pl

Policjanci z Żyrardowa (Mazowieckie) zatrzymali 28-latka podejrzanego o spowodowanie wypadku. Lista przewinień mężczyzny jest długa. Miał on uciec z miejsca zdarzenia i nie udzielić pomocy drugiemu kierującemu. Badanie wykazało, że był kompletnie pijany i dodatkowo prowadził auto mimo cofniętych uprawnień.

Spowodował wypadek, nie pomógł rannemu i uciekł. Miał cztery promile

Spowodował wypadek, nie pomógł rannemu i uciekł. Miał cztery promile

Źródło:
tvnwarszawa.pl

Postępowanie przeciw Grzegorzowi Braunowi w sprawie zgaszenia świec chanukowych w Sejmie jeszcze potrwa. Trwa realizacja składanych wciąż przez europosła wniosków dowodowych. Ponadto prokuratura powołała biegłego z zakresu judaistyki, który ma ocenić m.in. czy świecznik chanukowy "jest przedmiotem czci religijnej". 

Sprawa Grzegorza Brauna. Biegły oceni, "czy świecznik chanukowy jest przedmiotem czci"

Sprawa Grzegorza Brauna. Biegły oceni, "czy świecznik chanukowy jest przedmiotem czci"

Źródło:
tvnwarszawa.pl

Służby zamknęły ruch na skrzyżowaniu Świętokrzyskiej i Jasnej na ponad godzinę po tym, jak zapalił się tam samochód osobowy. Wielu przechodniów zatrzymywało się, by nagrywać zdarzenie. Strażnicy miejscy musieli ich odsuwać.

Spod maski auta wydobywały się płomienie. Groźny pożar w centrum

Spod maski auta wydobywały się płomienie. Groźny pożar w centrum

Źródło:
tvnwarszawa.pl

Betoniarka zderzyła się z radiowozem w piątek po południu w Dolince Służewieckiej. 8 policjantów trafiło do szpitali. - Są potłuczeni, dwóch z nich mocniej ucierpiało - poinformował asp. Kamil Sobótka z biura prasowego stołecznej policji.

Betoniarka wjechała w radiowóz. Ośmiu policjantów rannych

Betoniarka wjechała w radiowóz. Ośmiu policjantów rannych

Źródło:
tvnwarszawa.pl

Uczestnicy rejsu łodziami flisackimi po Wiśle z Gdańska do Warszawy utknęli na mieliźnie w okolicy Nowego Dworu Mazowieckiego. Ratownicy przetransportowali na brzeg pięć osób, w tym 9-latkę. Nikomu nic się nie stało. 

Akcja ratunkowa na Wiśle. Łodzie wpłynęły na mieliznę

Akcja ratunkowa na Wiśle. Łodzie wpłynęły na mieliznę

Źródło:
tvnwarszawa.pl

Prokuratura przekazała w piątek nowe ustalenia w sprawie wypadku, do którego doszło w czerwcu na ulicy Puławskiej. Kierowca bmw, który po zderzeniu z toyotą wjechał w grupę pieszych i dachował, był pod wpływem kokainy. - Michałowi C. zostanie postawiony zarzut prowadzenia samochodu pod wpływem środka odurzającego - informuje nas rzecznik Prokuratury Okręgowej w Warszawie Piotr Skiba.

BMW po zderzeniu z toyotą wjechało w grupę pieszych. "Kierowca był pod wpływem kokainy"

BMW po zderzeniu z toyotą wjechało w grupę pieszych. "Kierowca był pod wpływem kokainy"

Źródło:
tvnwarszawa.pl

Prezydent Warszawy Rafał Trzaskowski nie wydał zgody na organizację SBM FFestivalu 2024 na terenie Akademii Wychowania Fizycznego, która mieści się w dzielnicy Bielany. "Jest wysoce prawdopodobne, że koniec sierpnia upłynie na Bielanach w spokoju" - skomentował w mediach społecznościowych burmistrz Grzegorz Pietruczuk. Organizator może odwołać się od decyzji prezydenta stolicy. SBM FFestival to największa muzyczna impreza hip-hopowa w Polsce. 

SMB FFestival 2024 prawdopodobnie nie odbędzie się na AWF. To decyzja prezydenta

SMB FFestival 2024 prawdopodobnie nie odbędzie się na AWF. To decyzja prezydenta

Źródło:
PAP

Dwaj bracia w wieku 51 i 41 lat zostali tymczasowo aresztowani w związku ze śledztwem w sprawie śmiertelnego pobicia 67-latka z powiatu ostrołęckiego. Ciało mężczyzny znaleziono w wodzie. Służby początkowo podejrzewały, że utonął, jednak po dokonaniu oględzin zwłok śledczy zauważyli ślady pobicia. 

Ciało mężczyzny znaleziono w wodzie. Policja aresztowała dwóch braci

Ciało mężczyzny znaleziono w wodzie. Policja aresztowała dwóch braci

Źródło:
PAP/KMP w Ostrołęce

Do groźnie wyglądającego wypadku doszło w Mławie. 40-latka wjechała samochodem w budynek tamtejszej prokuratury rejonowej. Nikomu nic się nie stało. Kierująca tłumaczyła policjantom, że pomyliła sprzęgło z gazem. 

Wjechała w budynek prokuratury. "Pomyliła sprzęgło z gazem" 

Wjechała w budynek prokuratury. "Pomyliła sprzęgło z gazem" 

Źródło:
PAP/KPP w Mławie

Autobus, tramwaj i samochód osobowy zderzyły się w piątek po południu na warszawskiej Woli. Do szpitala trafiła jedna osoba, jednak policjanci zastrzegają, że prawdopodobnie nie w efekcie zderzenia. Jak przekazała policja, nie ma już utrudnień w ruchu.

Zderzenie tramwaju z autobusem. "Mężczyzna zasłabł za kierownicą"

Zderzenie tramwaju z autobusem. "Mężczyzna zasłabł za kierownicą"

Źródło:
tvnwarszawa.pl

Rozpoczyna się kolejny etap budowy przejścia i przejazdu przez Wisłostradę. W sobotę drogowcy zamkną fragment Karowej. Utrudnienia dotkną kierowców, rowerzystów i pieszych. Dwie linie autobusowe nie dojadą do pętli na Mariensztacie.

Wytyczają przejście przez Wisłostradę. Na razie zamknięcie Karowej i objazdy

Wytyczają przejście przez Wisłostradę. Na razie zamknięcie Karowej i objazdy

Źródło:
tvnwarszawa.pl

Policjanci rozwiązali sprawę rozboju, do którego doszło w zeszły piątek na Targówku. Kasjerka jednego ze sklepów została sterroryzowana przez dwójkę klientów. Zatrzymano dwie osoby.

"Wtargnął za ladę, obezwładnił pracownicę, jego wspólniczka opróżniła kasę"

"Wtargnął za ladę, obezwładnił pracownicę, jego wspólniczka opróżniła kasę"

Źródło:
tvnwarszawa.pl

Duże utrudnienia na trasie S2 w okolicy węzła Konotopa. Zderzyły się dwa pojazdy, jedna osoba ucierpiała.

Zderzenie tira i auta dostawczego. Jedna osoba była zakleszczona

Zderzenie tira i auta dostawczego. Jedna osoba była zakleszczona

Źródło:
tvnwarszawa.pl

Kierowca ciężarówki przewożący koparkę zniszczył sieć trakcyjną na Woli. Tramwaje kursujące przez rondo Tybetu skierowano na objazdy. Uruchomiono autobusową linię zastępczą.

Przewoził koparkę, zerwał sieć trakcyjną, zablokował tramwaje

Przewoził koparkę, zerwał sieć trakcyjną, zablokował tramwaje

Źródło:
tvnwarszawa.pl

Wróciło kilkadziesiąt z 1773 maków, które zasadzono w przeddzień święta Wojska Polskiego na placu Piłsudskiego, a powyrywane dzień po obchodach. O ich zwrot na miejsce prosili organizatorzy akcji.

"Bardzo cieszymy się, że chociaż niewielka część maków wróciła"

"Bardzo cieszymy się, że chociaż niewielka część maków wróciła"

Źródło:
PAP

Policja z warszawskiego Śródmieście informuje o zatrzymaniu siedmiu osób podejrzanych o oszustwa. - Wynajmowali samochody, po czym podrabiali do nich dokumenty i sprzedawali po zaniżonych cenach na platformach ogłoszeniowych w sieci - opisują proceder śródmiejscy policjanci.

Policja: wypożyczali auta, podrabiali dokumenty, sprzedawali po zaniżonych cenach

Policja: wypożyczali auta, podrabiali dokumenty, sprzedawali po zaniżonych cenach

Źródło:
tvnwarszawa.pl

Na krajowej "pięćdziesiątce", w miejscowości Radzyminek, doszło do potrącenia 14-letniego rowerzysty. Na miejscu lądował śmigłowiec Lotniczego Pogotowia Ratunkowego. Chłopiec trafił do szpitala.

Kierowca ciężarówki potrącił 14-letniego rowerzystę. Chłopiec w ciężkim stanie trafił do szpitala

Kierowca ciężarówki potrącił 14-letniego rowerzystę. Chłopiec w ciężkim stanie trafił do szpitala

Aktualizacja:
Źródło:
PAP

Nie zakończył się proces w sprawie napadu na konwojenta w grudniu 2021 roku i kradzieży ponad 2,8 miliona złotych. Wyznaczono termin kolejnej rozprawy. Powodem był wniosek prokuratora o przesłuchanie nowego świadka - żony jednego z dwóch oskarżonych. W śledztwie prowadzonym aktualnie przez płocką prokuraturę, w ramach którego Anna J. została tymczasowo aresztowana, pojawić się miały wątki mogące mieć związek ze sprawą, której dotyczy proces.

Napad na konwojenta i kradzież 2,8 miliona złotych. Pojawiły się "wątki mogące mieć związek ze sprawą"

Napad na konwojenta i kradzież 2,8 miliona złotych. Pojawiły się "wątki mogące mieć związek ze sprawą"

Źródło:
PAP

W związku z komunikatem Głównego Lekarza Weterynarii i Głównego Inspektora Sanitarnego dotyczącym wykrycia wirusa Gorączki Zachodniego Nilu w próbkach pobranych od martwych ptaków na terenie Warszawy, miasto wdrożyło procedurę reagowania.

Ptaki chorują. Miasto wdrożyło procedurę reagowania

Ptaki chorują. Miasto wdrożyło procedurę reagowania

Źródło:
tvnwarszawa.pl

Bez prawa jazdy, za to z blisko dwoma promilami alkoholu w organizmie wsiadła za kierownicę auta. Uderzyła w słup z kamerami monitoringu. Pasażerowie wysiedli, obejrzeli, co się stało i wszyscy odjechali.

Cofała, uderzyła w słup, zniszczyła monitoring i odjechała. Była pijana i nie posiada prawa jazdy

Cofała, uderzyła w słup, zniszczyła monitoring i odjechała. Była pijana i nie posiada prawa jazdy

Źródło:
tvnwarszawa.pl

Warszawska drogówka wzięła pod lupę przewoźników. W środę w wyznaczonych godzinach zrealizowała działania prewencyjno-kontrolne "Przewozy 2024".

Dwóch pijanych, jeden bez prawa jazdy i 29 mandatów. Kontrolowali przewoźników

Dwóch pijanych, jeden bez prawa jazdy i 29 mandatów. Kontrolowali przewoźników

Źródło:
tvnwarszawa.pl

W piątek i sobotę, 23-24 sierpnia, na lotnisku na Bemowie odbędą się koncerty Męskiego Grania. Urzędnicy ostrzegają: po zakończeniu koncertów autobusy mogą zostać skierowane na objazdy. Obiecują też dodatkowe kursy metra.

Męskie Granie na Bemowie. Jak najwygodniej dojechać?

Męskie Granie na Bemowie. Jak najwygodniej dojechać?

Źródło:
PAP

Do tragicznego w skutkach wypadku doszło w miejscowości Lipówki pod Pilawą. Kierowca wyszedł z kabiny ciężarówki w związku z awarią koła. Potrącił go kierujący innym autem ciężarowym. Mężczyzna zginął na miejscu.

Wyszedł z auta, by sprawdzić koło. Zginął

Wyszedł z auta, by sprawdzić koło. Zginął

Źródło:
PAP