Tor wyścigowy na Toruńskiej Policjanci mówią: dość

fot
fot
| UK Deed Poll Service
fot | UK Deed Poll Service

Nie odstrasza nawet śmierć w płomieniach. Po zeszłotygodniowym wypadku, kiedy zginął na miejscu młody mężczyzna nie zmieniło się nic. Kierowcy w dalszym ciągu traktują Trasę Toruńską i nową trasę szybkiego ruchu S8 jak tor wyścigowy. Policja powiedziała "dość" i w nocy z czwartku na piątek wysłała tam swoje patrole.

- Puścimy jeden wóz w jedną stronę, drugi w drugą. Bo oni myślą, że jak jest po jednej stronie to po drugiej nie ma, bo zazwyczaj jeden jeździ. Oprócz tego alfa będzie siać postrach, jak to alfa potrafi – tak wyglądał plan policji na czwartkową noc.

Funkcjonariusze tej nocy nie żałowali sił i środków. Na najszybszą trasę w mieście wyjechało wiele oznakowanych i nieoznakowanych radiowozów.

Szybko znaczy niebezpiecznie

Wszystko przez to, że w tym miejscu prędkość ma swoje realne konsekwencje. – Tydzień temu na przedłużeniu trasy S8, już na Trasie Toruńskiej doszło do tragicznego wypadku. Zginął 39-letni mężczyzna, jechał bardzo szybko. Kierowcy, mimo tego zdarzenia ciągle jeżdżą tam bardzo szybko – mówi mł. insp. Wojciech Pasieczny z warszawskiej drogówki.

Dlatego kilkunastu policjantów miało w nocy utemperować tych, którzy zamieniają Trasę Torunską i świeżo otwartą S8 w tor wyścigowy. – Słyszałem kiedyś słowa pewnego rajdowca, który mówił, że to nie prędkość zabija, tylko drzewa, które rosną w rowie. Nie. To prędkość zabija – dobitnie komentuje Pasieczny.

Mandat gonił mandat

Przy takiej skali policyjnych działań momentalnie posypały się mandaty za przekroczenie prędkości.

- Niedawno na tej trasie zatrzymaliśmy kierowcę, który jechał z prędkością 212 km na godzinę. Powiedział, że nic by mu się nie stało, bo ma wszystkie systemy w samochodzie. W aucie brakowało tylko kogoś, kto miałby wyobraźnię – komentuje Pasieczny.

Jak się okazało podczas akcji policji, S8 coraz częściej służy do testowania aut. Aż dwukrotnie w ciągu wieczoru policjantom udało się zatrzymać tych, którzy do samochodów nie powinni wsiadać. Powód? Brak prawa jazdy. Najczęściej zabranego wcześniej właśnie za szybką jazdę.

Ci, którzy nie mieli prawa jazdy, musieli zostawić samochody i w dalsza drogę wybrać się pieszo. Inni dostawali punkty i pięciuset złotowe mandaty.

"Brak wyobraźni"

- Nie patrzę na licznik, jadę jak mi warunki pozwalają. Staram się jeździć bezpiecznie i prawidłowo. W Warszawie jeździ się beznadziejnie – tłumaczy jeden ze złapanych kierowców.

Kierowcy nie rozumieli, dlaczego kiedy jest tak pusto trzeba jeździć zgodnie z przepisami. - Godzina jest taka, że te samochody na palcach jednej ręki można policzyć. O tej porze uważam, że sobie można troszeczkę szybciej pojechać – argumentują kierowcy.

- W miejscu, gdzie jest dopuszczalna prędkość 80 km kierowca jedzie 150. W miejscu, gdzie jest dopuszczalna 120 km na godzinę jedzie 180-200. To jest kierowca który po prostu nie ma wyobraźni albo myśli, że jest nieśmiertelny – odpowiada Pasieczny.

Leszek Dawidowicz aq/ec

Pozostałe wiadomości

Dwie rowerzystki zderzyły się na bulwarach nad Wisłą. Jedna uciekła z miejsca zdarzenia, nie udzielając pomocy drugiej, która z potłuczeniami i zawrotami głowy trafiła do szpitala.

Rowerzystki zderzyły się na bulwarach. Jedna uciekła, druga ranna

Rowerzystki zderzyły się na bulwarach. Jedna uciekła, druga ranna

Źródło:
tvnwarszawa.pl

Policjanci zlikwidowali nielegalną uprawę konopi pod Warką (Mazowieckie). Rośliny skrywał foliowy tunel, byłby między rosnącymi tam pomidorami. Zatrzymano 44-latka.

Między pomidorami uprawiał konopie

Między pomidorami uprawiał konopie

Źródło:
tvnwarszawa.pl

Policjanci z Radomia "zapolowali" na piratów drogowych i pochwalili się efektami swojej pracy. Jeden z kierowców pędził 204 kilometry na godzinę drogą ekspresową, drugi 126 w obszarze zabudowanym. Pośpiech kosztował ich po pięć tysięcy złotych i 15 punktów karnych.

Jeden miał na liczniku ponad 200, drugi 126 w terenie zabudowanym

Jeden miał na liczniku ponad 200, drugi 126 w terenie zabudowanym

Źródło:
tvnwarszawa.pl

Drogowcy wykorzystują długi weekend na wymianę nawierzchni ulicy Czerniakowskiej. Zamknięta pozostaje jezdnia w kierunku Śródmieścia, pomiędzy Trasą Siekierkowską a Gagarina. Kierowcy jeżdżą objazdami, trasy zmieniły też autobusy.

Długi weekend bez fragmentu Wisłostrady

Długi weekend bez fragmentu Wisłostrady

Źródło:
tvnwarszawa.pl

Na drodze krajowej numer 62 pod Legionowem (Mazowieckie) doszło do zderzenia auta osobowego z ciężarówką. Jak podali strażacy, do szpitala trafiły cztery osoby. Jak ustaliliśmy, wśród rannych jest roczne dziecko. Na miejscu lądował śmigłowiec Lotniczego Pogotowia Ratunkowego.

Ciężarówka na boku, auto w rowie. Cztery osoby ranne

Ciężarówka na boku, auto w rowie. Cztery osoby ranne

Źródło:
tvnwarszawa.pl

Policja zatrzymała 36-letniego mężczyznę z Wyszkowa, który po pijanemu zjechał z drogi na pobocze i uderzył w drzewo. Z kierowcą, który miał w organizmie 2,5 promila alkoholu, podróżowały dwie nastolatki, też pijane. Tego samego dnia w tej samej okolicy zatrzymany został 34-latek, który wsiadł za kierownicę, mając aż 3,5 promila.

Jechał pijany, rozbił auto na drzewie. Podróżował z dwiema nastolatkami

Jechał pijany, rozbił auto na drzewie. Podróżował z dwiema nastolatkami

Źródło:
tvn24.pl

Cmentarz ewangelicki przy ulicy Kamykowej w Brzezinach trafił do rejestru zabytków.  Decyzję podjął Marcin Dawidowicz, mazowiecki wojewódzki konserwator zabytków.

Wycięli drzewa, planowali ekshumację. Decyzja konserwatora kończy sprawę

Wycięli drzewa, planowali ekshumację. Decyzja konserwatora kończy sprawę

Źródło:
tvnwarszawa.pl

Obaj biskupi warszawscy, kardynał Kazimierz Nycz i biskup Romuald Kamiński, udzielili wiernym dyspensy na piątek 16 sierpnia. To oznacza, że na terenie archidiecezji warszawskiej i diecezji warszawsko-praskiej można będzie spożywać pokarmy mięsne. Jak zaznaczyli duchowni, warunkiem skorzystania z dyspensy jest modlitwa.

Biskupi udzielili wiernym dyspensy

Biskupi udzielili wiernym dyspensy

Źródło:
PAP

11 mandatów, zatrzymane prawo jazdy oraz sześć dowodów rejestracyjnych, a także wniosek do sądu o ukaranie za zakłócanie porządku publicznego. To efekt akcji wymierzonej w organizatorów i uczestników nielegalnych wyścigów w Wołominie.

Nielegalne wyścigi i akcja policji. Skontrolowali 35 aut, wystawili 11 mandatów

Nielegalne wyścigi i akcja policji. Skontrolowali 35 aut, wystawili 11 mandatów

Źródło:
tvnwarszawa.pl

Niepełnosprawna trzyletnia Emilka nie żyje, była w "stanie wycieńczenia i niedożywienia". Matka dziewczynki trafiła do aresztu. Miała zostawiać swoją córeczkę bez opieki na długie godziny.

Trzyletnia Emilka zmarła z powodu odwodnienia. Była też niedożywiona

Trzyletnia Emilka zmarła z powodu odwodnienia. Była też niedożywiona

Źródło:
Uwaga TVN

Jest areszt dla kierowcy, który spowodował tragiczny wypadek na Woronicza. Prokuratura przekazała, że wcześniej był on karany za spowodowanie wypadku w ruchu drogowym, a prawo jazdy odzyskał w lutym tego roku.

Tragiczny wypadek na Woronicza, areszt dla kierowcy

Tragiczny wypadek na Woronicza, areszt dla kierowcy

Źródło:
PAP/tvnwarszawa.pl

Rowerzystka leżała na ścieżce rowerowej, uskarżała się na silny ból. Strażnikom powiedziała, że trącił ja łokciem młody chłopak w słuchawkach na uszach, który nie usłyszał jej dzwonka. Kobieta trafiła do szpitala. 

"Miał słuchawki na uszach, nie usłyszał jej dzwonka". Upadła i trafiła do szpitala

"Miał słuchawki na uszach, nie usłyszał jej dzwonka". Upadła i trafiła do szpitala

Źródło:
tvnwarszawa.pl

Strażnicy graniczni z placówek w Warszawie, Łodzi, Bydgoszczy i Modlinie zatrzymali 12 osób - obywateli Rosji, Gruzji, Mołdawii, Indonezji, Kolumbii oraz Ukrainy.

Pochodzą z sześciu krajów, w Polsce byli nielegalnie

Pochodzą z sześciu krajów, w Polsce byli nielegalnie

Źródło:
tvn24.pl

To było klasyczne oszustwo "na policjanta". Mężczyzna podający się za policjanta wmówił kobiecie, że jej pieniądze są zagrożone. Ta wypłaciła oszczędności i zostawiła w umówionym miejscu. Mężczyzna je odebrał. Nie wiedział, że został nagrany.

Odebrał pieniądze od oszukanej kobiety, szuka go policja

Odebrał pieniądze od oszukanej kobiety, szuka go policja

Źródło:
tvnwarszawa.pl

Co najmniej od 2017 roku warszawscy urzędnicy wiedzieli, że przejście na Woronicza, gdzie we wtorek zginęły dwie osoby, jest skrajnie niebezpieczne dla pieszych. Jak zauważa ekspert, autorzy audytu wykonanego na zlecenie ratusza dokładnie przewidzieli czarny scenariusz, który stał się faktem. Urzędnicy zapowiadają zmiany w tym miejscu, dlaczego nie zareagowali wcześniej?

Od siedmiu lat urzędnicy wiedzieli, że na Woronicza pieszym grozi śmiertelne niebezpieczeństwo

Od siedmiu lat urzędnicy wiedzieli, że na Woronicza pieszym grozi śmiertelne niebezpieczeństwo

Źródło:
tvnwarszawa.pl

Stołeczny sanepid po analizie jakości wody w Jeziorku Czerniakowskim poinformował, że można się tam kąpać. W ubiegły czwartek zakazano kąpieli.

Można się kąpać w Jeziorku Czerniakowskim

Można się kąpać w Jeziorku Czerniakowskim

Źródło:
PAP

Na Bemowie rozpoczęło się drążenie tuneli ostatniego odcinka drugiej linii metra. W pierwszym etapie prac tarcza Anna ma do pokonania nieco ponad 1060 metrów. W ten sposób połączy dwie nowe stacje: Karolin i Chrzanów.

Anna wystartowała, Krystyna czeka. Rozpoczęło się drążenie tunelu na Bemowie

Anna wystartowała, Krystyna czeka. Rozpoczęło się drążenie tunelu na Bemowie

Źródło:
PAP