O zajściu w warsztacie samochodowym na Zaciszu pisaliśmy w środę po południu. Policjanci nie chcieli wówczas potwierdzić informacji o strzelaninie.
Szczegóły ujawnili w czwartek. Dotąd udało im się ustalić, że w środę kilka minut przed 17.00 do warsztatu samochodowego, którego właścicielem jest poszukiwany, przyjechał mężczyzna czarnym saabem. Doszło do awantury, w czasie której padły strzały.
Jak informuje policja, prawdopodobnie powodem kłótni były pieniądze. - "W pewnym momencie jeden z nich miał wyjąć broń i oddać strzały w kierunku drugiego. Po chwili wsiadł do saaba i odjechał" - powiedział PAP Maciej Karczyński, rzecznik stołecznej policji.
W warsztacie policjanci zabezpieczyli ślady krwi i kilka łusek po nabojach.
Znaleźli ciało
W czwartek wieczorem funkcjonariusze wpadli na kolejny trop. Na parkingu przy jednym z centrów handlowych znaleźli poszukiwane auto. Okazało się, że w bagażniku jest ciało 32-latka z Warszawy. Zwłoki zbadają specjaliśći z zakładu medycyny sądowej.
Denkiewicz wrzucił postrzelonego mężczyznę do jego samochodu, czarnego saaba o nr. rej. WJ 66667 i odjechał w stronę ul. Radzymińskiej.
Rysopis mężczyzny: wiek z wyglądu około 50 lat, wzrost około 170 cm, średniej budowy ciała. Ubrany w czarno-brązową kurtkę, czarne spodnie i niebieską koszulę.
Poszukiwany może posiadać broń.
Osoby, które mają jakiekolwiek informacje o poszukiwanym mężczyźnie proszone są o kontakt z wydziałem do walki z terrorem kryminalnym i zabójstw KSP pod nr 22 603-65-59 (czynny od 8.00 do 21.00), 997 lub 112.
myk/par
Źródło zdjęcia głównego: | Getty Images