Druga linia metra w zatrważającym stanie! - zaalarmował w piątek internetowy serwis "Faktu". Autor materiału oparł swoje zarzuty na opinii biegłego, która powstała we wrześniu na zlecenie sądu. - II linia metra jest bezpieczna. Zajmujemy się metrem od 20 lat i wiemy, jak o nie dbać - zapewnia Metro Warszawskie.
Problem jest znany od kilku miesięcy. W sierpniu Metro Warszawskie ogłosiło, że koła w pociągach Inspiro zużywają się zbyt szybko. We wrześniu przyznało, że problem jest także z torami na I i II linii i obciążyło odpowiedzialnością producenta Inspiro, firmę Siemens. Ta jednak nie czuła się winna, dlatego w październiku strony spotkały się w sądzie. Jeszcze przed rozprawą ujawniliśmy na tvnwarszawa.pl wnioski płynące z opinii biegłego. Przypomnijmy, zakwestionował on twardość szyn, brak prowadnic w łukach. Wytykał nieprawidłową pracę smarownic. Poinformował też sąd, że metro nie udostępniło mu pełnej dokumentacji. Metro przedstawiło swoją ekspertyzą sygnowaną nazwiskami kilku profesorów z Politechniki Warszawskiej.
Koła i tory ścierają się za szybko. Sąd uznał dowód uderzający w miasto
To właśnie do tego dokumentu odnosi się Fakt24.pl. Pokazuje też zdjęcia wykonane przez biegłego. W rozmowie z rzeczniczką miejskiej spółki dziennikarz dowodzi, że "sytuacja zagraża bezpieczeństwu pasażerów". Materiał ma tag "katastrofa kolejowa".
"To tabloidowe uproszczenie"
Metro Warszawskie odpiera te zarzuty. - Nie ma żadnego zagrożenia dla pasażerów. Priorytetem jest dla nas bezpieczeństwo. Kolej podziemna jest najbardziej niezawodnym środkiem komunikacji w mieście – podkreśla Paweł Siedlecki z biura prasowego Metra Warszawskiego
Metro i Siemens walczą na ekspertyzy
"Inspiro zbyt szybko zużywa tory". Metro żąda naprawy, Siemens idzie do sądu
Przedstawiciel miejskiej spółki bagatelizuje też zdjęcia pokazujące zły stan torów w niektórych miejscach.
- To nie są sensacyjne doniesienia, ale tabloidowe uproszczenie. To, że szyny się zużywają jest rzeczą naturalna, ale nie oznacza to, że wiąże się z tym niebezpieczeństwo dla pasażerów. Łatwo jest spojrzeć na zdjęcie i powiedzieć, że coś jest zepsute, jeśli się nie jest obeznanym w danym temacie. Tak, jak wcześniej informowaliśmy, mamy opinię ekspertów m.in. z Politechniki Warszawskiej i możemy zapewnić, że pasażerowie obu linii metra mogą czuć się w pełni bezpiecznie – przekonuje Siedlecki.
Przyznaje jednak, że tory zużywają się zbyt szybko. – To problem, który próbujemy obecnie rozwiązać z naszym partnerem, firmą Siemens. Trzeba jednak podkreślić, że nie chodzi o to, że tory zużyją się w ciągu jednego dnia, miesiąca czy nawet roku. Mówimy o procesie kilkuletnim, który obserwujemy zarówno na II, jak i na I linii – podkreśla nasz rozmówca.
Codziennie sprawdzają torowisko
Jak zaznacza, odpowiedni stan torów codziennie kontrolują pracownicy metra. – Każdego dnia przed pierwszymi kursami na tory wyjeżdża pociąg techniczny, który sprawdza stan szyn. Ponadto w nocy torowisko badają także nasi pracownicy. Staramy się, aby zarówno pociągi, jak i torowisko, były w jak najlepszej kondycji – zapewnia Paweł Siedlecki.
Jak udało nam się dowiedzieć, spółka nie planuje w najbliższym czasie wymiany torowiska na II linii metra.
– Nie mamy w planach żadnych remontów i włączeń ruchu na tym odcinku. Przypomnę tylko, że w lecie wymieniliśmy trzy kilometry torów na I linii metra. Prace wykonywane były w czasie nocnych przerw w kursowaniu. Takie remonty staramy się przeprowadzać tak, aby pasażerowie jak najmniej je odczuli – podsumowuje nasz rozmówca.
Zakup 35 składów Inspiro kosztował miasto ponad miliard złotych.
Problem z Inspiro
jk
Źródło zdjęcia głównego: archiwum TVN