"W związku z dużym natężeniem ruchu i trudnymi warunkami atmosferycznymi, w całej aglomeracji warszawskiej i okolicach występują utrudnienia w funkcjonowaniu komunikacji miejskiej. Kursowanie autobusów odbywa się z opóźnieniami (dotyczy szczególnie linii strefowych). Opóźnienia tych linii mogą nawet wynosić 40 min" - ostrzegał w piątkowe popołudnie Zarząd Transportu Miejskiego.
Problemy miały także tramwaje. "W związku z zatorami drogowymi na przejazdach tramwajowych oraz śliskimi szynami występują opóźnienia w kursowaniu linii tramwajowych. Dotyczy szczególnie linii kursujących ciągiem Al. Jerozolimskich. Opóźnienia wynoszą ok. 10-15 min" - informował ZTM.
Będzie padać całą noc
Śnieg zaczął padać około godziny 13.00. Zaraz potem na ulice Warszawy wyjechały 164 posypywarki.
Do rana może spaść nawet 12 cm białego puchu. Temperatura w nocy spadnie około 4 stopnie poniżej zera - może być ślisko. Meteorolodzy ostrzegają też przed wiatrem i spadającym ciśnienie w południe wynosiło 993 hPa.
Korek w Ujazdowskich
Pada coraz bardziej, jeździ się ciężko
Służby ostrzegały kierowców przed korkami. Szczególne utrudnienia, z racji rozpoczynającego się weekendu, były na drogach wyjazdowych z Warszawy. - Jest plucha, ślisko, jeździ się ciężko - relacjonował Mateusz Szmelter reporter tvnwarszawa.pl.
Trudne warunki panowały na A2. - Są duże utrudnienia, jest bardzo ślisko. Przed węzłem Wiskitki w kierunku Warszawy 3 km korka. Ciężarówki nie mogą zjechać na DK 50 - alarmował Łukasz Wieczorek, reporter TVN 24.
ec/b