Święta wojna po polsku. Lech chce wyrównać rachunki z Legią

Przed startem sezonu mówiło się, że tylko Lech może przeszkodzić Legii w zdobyciu drugiego z rzędu tytułu. Tymczasem "Kolejorz" ogląda plecy mistrzów Polski, tracąc do nich aż osiem punktów. Dzisiaj o godz. 18 obie drużyny zmierzą się w Poznaniu.W szlagierze 13. kolejki "Kolejorz" zagra na własnym stadionie, gdzie będzie mógł liczyć na doping 40 tysięcy gardeł. Na dodatek lechici mają z legionistami do wyrównania porachunki z poprzednich rozgrywek. Przy Bułgarskiej zostali upokorzeni i przegrali 1:3. W całym sezonie nie zdobyli z warszawskim zespołem nawet punktu.

Kontuzjowani gracze

Jak przypomina portal Legia.com, Jan Urban ma z kolei problemy kadrowe. Do gry nie jest gotowy Miroslav Radović, bo ma złamaną rękę. Na kontuzje narzekają także Dusan Kuciak i Marek Saganowski. Z powodu urazów nie zagrają również Daniel Łukasik i Michał Żyro oraz Inaki Astiz, który niedawno wznowił treningi.Legioniści pamiętają też zapewne o kolejnym przegranym meczu w Lidze Europy. W czwartek przegrali w Turcji z Trabzonsorem. – Musimy o tym zapomnieć i skupić się na spotkaniu przy Bułgarskiej – zapowiada legionista, Tomasz Brzyski.

Mecz Lech Poznań - Legia Warszawa rozpocznie się o godz. 18

CZYTAJ WIĘCEJ NA SPORT.TVN24.PL

Zdjęcie główne: Legia.com

sport.tvn24.pl/ran

Czytaj także: