Choć służby zakończyły poszukiwania pytona, to nadal śladów gada szuka fundacja zajmująca się zwierzętami. Pracownicy organizacji przekonują, że wyznaczyły strefę "szczególnej ostrożności".
W weekend straż pożarna zakończyła akcję poszukiwań pytona, który był widziany w okolicach Konstancina. Ale nadal w terenie działa fundacja Animal Rescue Polska.
W komunikacie na swojej stronie internetowej organizacja poinformowała, że teren wokoło znalezionej wylinki i śladów będzie "strefą szczególnej uwagi i ostrożności". Z kolei tereny przyległe mają być patrolowane przez samochody terenowe.
Drony w oknie pogodowym
"Zostaliśmy poinformowani przez osobę dowodzącą akcją poszukiwawczą Straży Pożarnej, iż zakończyli swój etap działań oraz, że teren zostanie przekazany zgodnie z procedurami starostwu piaseczyńskiemu najprawdopodobniej w poniedziałek" – Informuje w swoim komunikacie zespół Animal Rescue Polska.
Zapewniają, że ich działania prowadzone wspólnie ze specjalistami trwają nadal, a metoda poszukiwań opracowana wraz z ekspertami będzie kontynuowana.
"Grupa dronów pod kierownictwem Przemysława Plaska będzie gromadziła materiał fotograficzny do analizy, eksperci będą na miejscu sprawdzać typowane miejsca oraz sukcesywnie sprawdzać te miejsca, które do dziś nie zostały zweryfikowane ze względu na swoją niedostępność" – podaje fundacja.
"Warunki atmosferyczne wytyczają nam zakres działań jakie na daną chwilę możemy wykonywać: drony mogą latać w tak zwanym oknie pogodowym, eksperci podczas ulew analizują zebrane materiały, po wytypowaniu tropów do weryfikacji udają się w teren a podczas okna pogodowego mogą podejmować próby sprawdzenia najmniej dostępnych miejsc, których jest tam bardzo dużo" – dodają.
Eksperci nadal koncentrują swoją główną uwagę na terenie przylegającym do Wisły od miejscowości Ciszyca do Gass nie wykluczając samej rzeki i terenów do niej przyległych. Drony będą obserwować oba brzegi Wisły w poszukiwaniu śladów.
Poszukiwania od ponad tygodnia
Wylinka węża została znaleziona nad Wisłą w weekend 7-8 lipca, w rejonie miejscowości Gassy i Cieciszew w powiecie piaseczyńskim. Wciąż nie wiadomo, jak się tam znalazła. Szeroka akcja poszukiwawcza rozpoczęła się w poniedziałek 9 lipca.
Do działań ruszyli m.in. policjanci, ratownicy WOPR-u i przedstawiciele fundacji Animal Rescue Polska. We wtorek znaleziono ślady, które według poszukiwaczy, mogły być pozostawione przez węża. Jeden z wędkarzy miał też powiedzieć, że widział węża, który w okolicach Otwocka rzucił się na bobra.
TAK WYGLĄDAŁY WEEKENDOWE POSZUKIWANIA WĘŻA:
mn/ran
PYTON - SOBOTA
PYTON - SOBOTA
Źródło zdjęcia głównego: Animal Rescue Polska