Straż pożarna nakazała wycinkę drzew przy wyremontowanej pływalni Delfin na Woli ze względu na to, że rosną przy drodze pożarowej. Władze dzielnicy jednak nie zgadzają się z tą decyzją.
Ostatnio pływalnia Deflin przy Kasprzaka przeszła gruntowny remont. Jak podaje rzecznik urzędu dzielnicy Wola Mariusz Gruza, przed uruchomieniem na terenie obiektu odbyły się obowiązkowe kontrole, po których obiekt został dopuszczony do użytkowania. Pojawiły się jednak zastrzeżenia ze strony strażaków. Dotyczyły drogi pożarowej.
Mieli zastrzeżenia do drzew
- Straż miała zastrzeżenia do trzech drzew znajdujących się w bezpośrednim sąsiedztwie drogi pożarowej, bo - zgodnie z przepisami - nie mogą się tam znajdować obiekty powyżej trzech metrów wysokości. Jest to związane z manewrowaniem wozami – wyjaśnił nam Gruza.
Na dowód przekazał stanowisko Państwowej Straży Pożarnej.
"Stwierdzono, że pomiędzy drogą pożarową (ul. Korczaka), a ścianą budynku występują w części drzewa o wysokości przekraczającej 3 m, oraz stałe elementy zagospodarowania terenu, które utrudniają prowadzenie działań gaśniczych. Pomiędzy drogą pożarową, a ścianą budynku nie mogą występować stałe elementy zagospodarowania terenu lub drzewa i krzewy o wysokości przekraczającej 3 m, uniemożliwiające dostęp do elewacji budynku za pomocą podnośników i drabin mechanicznych" - czytamy w dokumencie.
"Sprzeciwiamy się stanowczo tej wycince"
Jak zaznacza rzecznik Woli, urząd nie chce realizować tej decyzji. - Sprzeciwiamy się stanowczo tej wycince i nie jesteśmy jedyni, bo osobny protest złożyli mieszkańcy i zebrali pod nim ponad 200 podpisów. Zdrowych drzew nie powinno się wycinać – przekonuje.
Urząd zapowiada, że będzie teraz wnioskował do straży pożarnej, by nie było konieczności wycinania tych drzew.
- Liczymy na to, że ta sprawa zostanie pozytywnie rozpatrzona. Odstępstwo nie jest niczym wyjątkowym, bardzo często jest ono stosowane – stwierdził Gruza.
Sprawa dotyczy wycinki po jednej sztuce wiązu pospolitego, głogu pośredniego i klonu srebrzystego. - Dwa z nich są naprawdę spore i byłaby to duża strata - podsumował przedstawiciel Woli.
I podkreśla, że obwód obu największych drzew wynosi około dwa metry.
Chcą wyciąć drzewa przy pływalni Delfin
ab/ran