Dyżurny komendy w Starych Babicach otrzymał zgłoszenie od pracowniczki placówki handlowej z gminy Leszno (powiat warszawski zachodni). Z relacji kobiety wynikało, że chwilę wcześniej mężczyzna, podając się za policjanta i okazując legitymację, chciał wyłudzić od niej utarg. Tłumaczył, że musi stwierdzić autentyczność banknotów. Dyżurny wysłał na miejsce policjantów z lesznowskiego i kampinoskiego posterunku.
Funkcjonariusze zatrzymali 39-latka w autobusie. - W chwili zatrzymania był nietrzeźwy. Miał 1,6 promila alkoholu w organizmie. Był też poszukiwany przez prokuraturę w celu ustalenia miejsca pobytu. Posiadał przy sobie kaburę na broń oraz kajdanki, a także etui z imitacją legitymacji służbowej z wklejonym swoim zdjęciem - relacjonuje podinsp. Ewelina Gromek-Oćwiej z komendy powiatowej.
Fałszywa legitymacja i dowód innego mężczyzny
Mundurowi ustalili, jaki przebieg miało zdarzenie. Mężczyzna z gminy Lesznowola okazał kasjerce podrobioną policyjną legitymację i przedstawił się jako funkcjonariusz. - Podczas rozmowy z kobietą okazał dokumenty innego mężczyzny, twierdząc, że wprowadza on fałszywe banknoty do obiegu. Chcąc wyłudzić od kobiety utarg, poprosił o przekazanie mu banknotów, aby sprawdzić ich autentyczność. Na szczęście kasjerka nabrała wątpliwości co do "policjanta" i jego legendy. Gdy mężczyzna opuścił placówkę z pustymi rękoma, o wszystkim opowiedziała dyżurnemu starobabickiej komendy - opisuje Gromek-Oćwiej.
39-latek usłyszał już zarzuty podania się za policjanta przy pomocy podrobionej legitymacji, usiłowania oszustwa oraz przywłaszczenia dokumentów innej osoby. - Przyznał się do popełnienia tych przestępstw i poddał się dobrowolnie karze - podsumowała policjantka.
Informowaliśmy też o mężczyźnie, który - według policji - próbował sprzedać zadłużone mieszkanie matki w Śródmieściu, choć oficjalnie już nie żył:
Autorka/Autor: b
Źródło: tvnwarszawa.pl
Źródło zdjęcia głównego: KPP Powiatu Warszawskiego Zachodniego