"Stan się pogorszył, słabł oddech". PCK o akcji ratunkowej na mecie

Tragedia na meciearchiwum TVN

Ratownicy Polskiego Czerwonego Krzyża przedstawili swoją wersję wydarzeń z mety "Biegnij Warszawo". Po biegu zmarł jeden z uczestników imprezy.

"Zgodnie z ustaleniami pomiędzy ratownikami PCK, a organizatorem biegu "Biegnij Warszawo", ratownicy PCK w trakcie biegu wspierali personel medyczny obsługujący ambulanse. Organizator biegu wyznaczył koordynatora karetek (przedstawiciel firmy Medicor), który przyjmował wszystkie zgłoszenia dotyczące stanu poszkodowanych biegaczy. Koordynator ten decydował, który z uczestników biegu wymaga natychmiastowej pomocy medycznej, w tym transportu do szpitala" – czytamy w oświadczeniu opublikowanym na stronie pck.pl.

Odpowiednie kwalifikacje

W dokumencie napisano też, że w zabezpieczeniu medycznym biegu brali udział członkowie Grupy Ratownictwa Polskiego Czerwonego Krzyża, którzy posiadają odpowiednie kwalifikacje. A napis "ratownik", umieszczony na mundurze świadczy, że dana osoba ma uprawnienia ratownika po kursie kwalifikowanej pierwszej pomocy.

Jak zaznaczają, ratownicy PCK mieli wyposażenie adekwatne do rodzaju imprezy, w której brali udział (impreza nie posiadała statusu imprezy masowej). W swoim oświadczeniu przytaczają także relację z 6 października, gdy na mecie "Biegnij Warszawo" doszło do tragicznego wydarzenia.

"Udały się 2 osoby"

"Około godziny 13:00 na mecie biegu obecne były 3 osoby z Polskiego Czerwonego Krzyża oraz 2 karetki (w tym karetka transportowa) z zawodowym personelem medycznym. W tym czasie ochrona biegu zgłosiła, że tuż za linią mety znajdują się osoby wymagające pomocy (ok. 40 metrów od karetki). Na miejsce udały się 2 osoby: ratownik medyczny z karetki oraz ratownik PCK" – czytamy w relacji. Twierdzą, że za linią mety były 3 osoby wymagające pomocy. Pierwsza to poszkodowany, którego ratownik medyczny z firmy Medicor zakwalifikował jako pierwszego do transportu karetką. Drugi poszkodowany był przytomny. Jak relacjonują ratownicy, udzielał odpowiedzi na pytania, a po około pół godziny był w stanie sam opuścić miejsce udzielania pomocy.

"Stan się pogorszył"

Osoba trzecia to mężczyzna pod opieką ratowników PCK. Początkowo miał być przytomny, ale kontakt z nim miał być utrudniony.

"W tym samym czasie ratownikowi PCK swoją pomoc zaoferował jeden z uczestników biegu – lekarz. Ratownik PCK skorzystał z oferowanej mu pomocy, ponieważ w danym momencie nie była osiągalna żadna osoba z personelu medycznego, zatrudniona przez organizatora biegu. Po około 2-3 minutach stan poszkodowanego pogorszył się, słabł oddech, stawał się nieregularny, z czasem nie można było wykryć tętna obwodowego. Lekarz i ratownik PCK nadzorowali stan poszkodowanego biegacza. Około 13:05 lekarz stwierdził u poszkodowanego zatrzymanie oddychania i natychmiast podjął pośredni masaż serca, a ratownik PCK przystąpił do wykonywania wdechów ratowniczych. Ratownik PCK zgłosił koordynatorowi karetek, że jeden z uczestników wymaga natychmiastowej pomocy medycznej" – przytaczają wydarzenia z kluczowych momentów. Później, po około 8 minutach od rozpoczęcia resuscytacji krążeniowo-oddechowej, swoją pomoc miała zaoferować uczestniczka biegu, która przedstawiła się jako lekarz specjalista medycyny ratunkowej.

O 13:18, według relacji PCK, do poszkodowanego przyjechała karetka pogotowia z zawodowym personelem medycznym. Poszkodowany został przekazany pod opiekę personelu karetki.

CZYTAJ CAŁE OŚWIADCZENIE.

W niedzielę na oczach zawodników i kibiców, tuż za linią mety 10-kilometrowego biegu odbyła się dramatyczna akcja ratunkowa – reanimowano mężczyznę. Niestety akcja nie przyniosła skutku, mężczyzna zmarł po przewiezieniu do szpitala. Nie raz brał on udział w tego typu imprezach. Był instruktorem narciarstwa. Osierocił dwoje dzieci.

Zgodnie z relacjami niektórych świadków wydarzenia, osoby, które wymagały reanimacji, musiały czekać na karetkę długo, nawet 20 minut.

Przedstawiciele firmy Medicor przedstawili swoje wyjaśnienia w tej sprawie.

Z kolei szokujące informacje o zabezpieczeniu medycznym ujawniły Fakty TVN:

ran/mz

"To fikcja a nie zabezpieczenie medyczne"
"To fikcja a nie zabezpieczenie medyczne"Fakty TVN

Źródło zdjęcia głównego: archiwum TVN

Pozostałe wiadomości

Stołeczna policja poinformowała o zatrzymaniu obywatela Chin podejrzewanego o zabójstwo 42-letniego Litwina. Do zdarzenia doszło w poniedziałek. Strzał padł w barze w Wólce Kosowskiej, ofiara zmarła w Nadarzynie.

Podejrzewany o oddanie śmiertelnego strzału w Wólce Kosowskiej w rękach policji

Podejrzewany o oddanie śmiertelnego strzału w Wólce Kosowskiej w rękach policji

Źródło:
PAP/tvnwarszawa.pl

Zmiana regulaminu korzystania z ogrodów Łazienek Królewskich. Dyrekcja wprowadziła zakaz korzystania z tamtejszych trawników. "Już niebawem kapcie na zmianę będzie trzeba brać ze sobą" - komentują oburzeni decyzją warszawiacy. W sprawie interweniował też stołeczny radny.

W ogrodach Łazienek Królewskich nie wolno już siadać na trawie

W ogrodach Łazienek Królewskich nie wolno już siadać na trawie

Źródło:
tvnwarszawa.pl, "Gazeta Stołeczna"

Policjanci zatrzymali 52-latka, który, zjeżdżając z drogi ekspresowej S7, wjechał na węźle pod prąd i uderzył w bariery. Mężczyzna miał prawie cztery promile alkoholu w organizmie.

Wjechał pod prąd i uderzył w bariery. Miał prawie cztery promile

Wjechał pod prąd i uderzył w bariery. Miał prawie cztery promile

Źródło:
tvnwarszawa.pl

W piątek Zarząd Dróg Miejskich wprowadził nową organizację ruchu w rejonie ulic Złotej i Zgoda. Ma to związek z ich kompleksową przebudową.

Początek metamorfozy Złotej i Zgody. Spore  zmiany dla kierowców

Początek metamorfozy Złotej i Zgody. Spore zmiany dla kierowców

Źródło:
tvnwarszawa.pl

W tirze, który był poza systemem elektronicznego nadzoru transportu, znaleźli 14 milionów nielegalnych papierosów. Tego samego dnia przejęli też mniejszy transport wyrobów tytoniowych i zlikwidowali małą bimbrownię.

Ciężarówka poza systemem nadzoru, a w niej miliony nielegalnych papierosów

Ciężarówka poza systemem nadzoru, a w niej miliony nielegalnych papierosów

Źródło:
tvnwarszawa.pl

Kierowca po potrąceniu kobiety zatrzymał się, ale tylko na chwilę, by spojrzeć, co się stało i odjechał. Zarzuty w tej sprawie usłyszał 18-latek. Grozi mu surowa kara. 

Potrącił kobietę, zatrzymał się, spojrzał i odjechał

Potrącił kobietę, zatrzymał się, spojrzał i odjechał

Źródło:
tvnwarszawa.pl

Na przejeździe kolejowym w Ołtarzewie, gdzie na początku lipca zginął maszynista, nie ma już ograniczenia prędkości do 20 km/h dla pociągów. Wdrożono rozwiązanie, które ma upłynnić ruch na drodze prowadzącej przez tory.

Na tym przejeździe zginął maszynista. Miał być zamknięty, ale pociągi znów jeżdżą szybciej

Na tym przejeździe zginął maszynista. Miał być zamknięty, ale pociągi znów jeżdżą szybciej

Źródło:
tvnwarszawa.pl

Instalacja z maków na placu Piłsudskiego miała upamiętniać poległych żołnierzy polskich pod Monte Cassino i konie w służbie Wojska Polskiego. Podczas czwartkowych uroczystości kwiaty zostały powyrywane. Właściciele apelują o ich zwrot.

Powyrywali maki z placu Piłsudskiego. "Przykro, że ktoś bezrefleksyjnie zniszczył naszą pracę"

Powyrywali maki z placu Piłsudskiego. "Przykro, że ktoś bezrefleksyjnie zniszczył naszą pracę"

Źródło:
PAP

W piątek rano pątnicy z Praskiej Pielgrzymki Pieszej wyruszyli z Warszawy w drogę na Jasną Górę w Częstochowie. Tradycja tej pielgrzymki sięga XVII wieku.

Uczestnicy najstarszej pielgrzymki na Jasną Górę są już w drodze

Uczestnicy najstarszej pielgrzymki na Jasną Górę są już w drodze

Źródło:
PAP

Po długim weekendzie wykonawca linii tramwajowej do Miasteczka Wilanów otworzy wschodnią jezdnię ulicy Sobieskiego. To oznacza zmiany w kursowaniu kilku linii autobusowych.

Otworzą fragment Sobieskiego, duże zmiany na Mokotowie

Otworzą fragment Sobieskiego, duże zmiany na Mokotowie

Źródło:
tvnwarszawa.pl

Śpiącą na ławce na Pradze Południe 28-latkę obudzili strażnicy miejscy. Okazało się, że mieszkanka Wawra była kompletnie pijana. Wynik badania alkomatem to aż blisko pięć promili.

Pięć promili 28-latki, przed południem zasnęła na ławce

Pięć promili 28-latki, przed południem zasnęła na ławce

Źródło:
tvnwarszawa.pl

27-latek zgłosił kradzież auta, które - jak się okazało - stało na policyjnym parkingu w innym powiecie. W jego historii były luki. W końcu przyznał się, że sam porzucił samochód, bo chciał uniknąć kary. Teraz ma jeszcze większe problemy.

Zgłosił kradzież auta, ale w jego historii coś się nie zgadzało

Zgłosił kradzież auta, ale w jego historii coś się nie zgadzało

Źródło:
tvnwarszawa.pl

Drogowcy wykorzystują długi weekend na wymianę nawierzchni ulicy Czerniakowskiej. Zamknięta pozostaje jezdnia w kierunku Śródmieścia, pomiędzy Trasą Siekierkowską a Gagarina. Kierowcy jeżdżą objazdami, trasy zmieniły też autobusy.

Długi weekend bez fragmentu Wisłostrady

Długi weekend bez fragmentu Wisłostrady

Źródło:
tvnwarszawa.pl

Policjanci zlikwidowali nielegalną uprawę konopi pod Warką (Mazowieckie). Rośliny skrywał foliowy tunel, były między rosnącymi tam pomidorami. Zatrzymano 44-latka.

Między pomidorami uprawiał konopie

Między pomidorami uprawiał konopie

Źródło:
tvnwarszawa.pl

Policjanci z Radomia "zapolowali" na piratów drogowych i pochwalili się efektami swojej pracy. Jeden z kierowców pędził 204 kilometry na godzinę drogą ekspresową, drugi 126 w obszarze zabudowanym. Pośpiech kosztował ich po pięć tysięcy złotych i 15 punktów karnych.

Jeden miał na liczniku ponad 200, drugi 126 w terenie zabudowanym

Jeden miał na liczniku ponad 200, drugi 126 w terenie zabudowanym

Źródło:
tvnwarszawa.pl

Dwie rowerzystki zderzyły się na bulwarach nad Wisłą. Jedna uciekła z miejsca zdarzenia, nie udzielając pomocy drugiej, która z potłuczeniami i zawrotami głowy trafiła do szpitala.

Rowerzystki zderzyły się na bulwarach. Jedna uciekła, druga ranna

Rowerzystki zderzyły się na bulwarach. Jedna uciekła, druga ranna

Źródło:
tvnwarszawa.pl

Na drodze krajowej numer 62 pod Legionowem (Mazowieckie) doszło do zderzenia auta osobowego z ciężarówką. Jak podali strażacy, do szpitala trafiły cztery osoby. Jak ustaliliśmy, wśród rannych jest roczne dziecko. Na miejscu lądował śmigłowiec Lotniczego Pogotowia Ratunkowego.

Ciężarówka na boku, auto w rowie. Cztery osoby ranne

Ciężarówka na boku, auto w rowie. Cztery osoby ranne

Źródło:
tvnwarszawa.pl

Policja zatrzymała 36-letniego mężczyznę z Wyszkowa, który po pijanemu zjechał z drogi na pobocze i uderzył w drzewo. Z kierowcą, który miał w organizmie 2,5 promila alkoholu, podróżowały dwie nastolatki, też pijane. Tego samego dnia w tej samej okolicy zatrzymany został 34-latek, który wsiadł za kierownicę, mając aż 3,5 promila.

Jechał pijany, rozbił auto na drzewie. Podróżował z dwiema nastolatkami

Jechał pijany, rozbił auto na drzewie. Podróżował z dwiema nastolatkami

Źródło:
tvn24.pl

Ryanair ograniczy ruch lotniczy w porcie Warszawa-Modlin o 50 procent w tegorocznym sezonie zimowym - poinformowali przedstawiciele irlandzkiego przewoźnika. Zarząd portu w Modlinie na razie nie udziela komentarza w tej sprawie.

Ostre cięcie połączeń

Ostre cięcie połączeń

Źródło:
PAP