Gruzowisko i teren w jego najbliższym sąsiedztwie zostały ogrodzone biało-czerwoną taśmą. - Pracownicy cmentarza zbierają cegły i układają je na paletach. Te wywozi co chwila mały podnośnik - relacjonuje dziennikarz tvnwarszawa.pl Andrzej Rejnson.
Krajobraz jak po bitwie
O powalonym murze pomiędzy Powązkami a cmentarzem żydowskim poinformowała tvnwarszawa.pl Anna Mazurkiewicz. Jak mówią mieszkańcy, którzy mają tu groby swoich bliskich, mur runął już w środę. Niektórzy o tym, co się wydarzyło dowiedziali się dopiero w weekend, gdy przyszli odwiedzić rodzinne groby. Nie znają przyczyny zawalenia się muru.
Zniszczonych zostało około 70 mogił. Niektóre z nich, to groby historyczne. Część jest poważnie uszkodzona, a płyty z nazwiskami zmarłych są połamane. Groby, które były przy murze, przysypane zostały grubą warstwą cegieł.
- Bez odpowiednich zabezpieczeń, zachodzi obawa, że reszta muru też może się zawalić - ostrzega Przemysław Szpilman, dyrektor cmentarza żydowskiego, z którym spotkaliśmy się na miejscu w niedzielę.
Ludzie domagają się od zarządu cmentarza uprzątnięcia terenu i odrestaurowania grobów. W niedzielę pracowników nekropolii nie zastaliśmy w siedzibie. Telefon milczał. W poniedziałek pracujący w zarządzie ksiądz odmówił komentarza. Odesłał do Archidiecezji Warszawskiej.
Decyduje konserwator
Mówi ksiądz Rafał Markowski, rzecznik Archidiecezji Warszawskiej
- Stare Powązki to jeden wielki pomnik, który podlega opiece konserwatora. W związku z tym, także ocena merytoryczna tego, co się stało należy do konserwatora zabytków – mówi ksiądz dr Rafał Markowski, rzecznik Arcybiskupa i Archidiecezji Warszawskiej. Opóźnienie w sprzątaniu cmentarza tłumaczy koniecznością porozumienia kilku instytucji.
Duchowny dzieli się jednak swoją hipotezą na temat potencjalnych przyczyn. - Na przestrzeni swojego istnienia ten mur był budowany dwukrotnie – raz stawiany, potem podwyższany. Niewykluczone, że górna partia, jako solidniejsza, przyczyniła się do tego, że dolna partia nie wytrzymała – tłumaczy ksiądz Markowski, ale zastrzega, że to tylko "dywagacje i domysły".
- Jeśli mur zawalił się na odcinku 50 metrów, należy jak najszybciej zabezpieczać następną część – podsumowuje rzecznik.
Zastępca stołecznego konserwatora zabytków zapowiedział wydanie zaleceń konserwatorski, aby zabezpieczyć mur.
- Ta część muru, która oddziela cmentarz katolicki od żydowskiego faktycznie była przeznaczona w ostatnim etapie do remontu, niestety mur się zawalił. Przyczyną były złe warunki atmosferyczne i czas. Rozważamy wydanie zalecenia konserwatorskiego dla zarządcy cmentarza, aby ten tymczasowo zabezpieczył mur. Obecnie na miejscu prowadzone są prace porządkowe – mówi Piotr Brabander, zastepca stołecznego konserwatora zabytków.
Wypowiedź Piotra Brabandera, zastępcy stołecznego konserwatora zabytków
Mieszkańcy o zniszczonych grobach:
mówi Krzysztof Merling, grób jego rodziny został przywalony przez mur
mówi Przemysław Szpilman dyrektor cmentarza żydowskiego
Runął mur
Zdjęcia zrobione w niedzielę:
Zawalił się mur
ran/mz
Źródło zdjęcia głównego: Lech Marcinczak /tvnwarszawa.pl