Sprawa śmierci Jolanty Brzeskiej. Podsłuchy nie pomogły śledczym

Jolanta Brzeska zginęła sześć lat temuarchiwum TVN24

W dwóch prokuraturach trwają dwa śledztwa. Jedno ma wyjaśnić, kto zabił Jolantę Brzeską, drugie – kto popełnił błędy, szukając jej zabójców. Na razie nikomu nie postawiono zarzutów.

Sześć lat po śmierci znanej działaczki ruchu lokatorskiego wciąż nie wiadomo, dlaczego Jolanta Brzeska zginęła i kto odpowiada za jej śmierć. W kwietniu 2013 r. Prokuratura Okręgowa w Warszawie umorzyła śledztwo w tej sprawie z powodu niewykrycia sprawców.

Od jesieni ubiegłego roku prokuratura, ale już spoza stolicy, próbuje na nowo rozwikłać zagadkę śmierci Brzeskiej.

Prokuratorzy prowadzą obecnie dwa śledztwa.

Przesłuchali kilkadziesiąt osób

Pierwsze, najważniejsze, dotyczy zabójstwa Jolanty Brzeskiej, do którego doszło 1 marca 2011 r. Nadzoruje je Prokuratura Regionalna w Gdańsku. Prowadzący je prokurator ma do pomocy grupę śledczą złożoną z policjantów z gdańskiego i warszawskiego CBŚ oraz z Komendy Stołecznej Policji. Jak informuje prok. Maciej Załęski, rzecznik prokuratury, przeprowadzono już "czynności z kilkudziesięcioma osobami". Niektóre były przesłuchane po raz pierwszy, inne po raz kolejny (to takie, które były świadkami w umorzonym śledztwie warszawskim), a niektóre były ze sobą konfrontowane – czyli przesłuchiwane równolegle. Efektów tych przesłuchań na razie brak.

- Do tej pory nikomu nie przedstawiliśmy zarzutów – mówi tvnwarszawa.pl prok. Załęski. – Śledztwo jest zaplanowane do 30 marca, ale na pewno zajdzie konieczność jego przedłużenia. Wystąpimy z wnioskiem o to do Prokuratury Krajowej – zapowiada prokurator.

Szukają nieprawidłowości

Właśnie w Prokuraturze Krajowej, ale w innym jej pionie, prowadzone jest drugie postępowanie związane ze śmiercią Jolanty Brzeskiej. Wydział Spraw Wewnętrznych PK prowadzi śledztwo w sprawie "nieprawidłowości przy wyjaśnianiu zabójstwa Jolanty Brzeskiej". Dotyczy ono prokuratorów i policjantów, którzy pracowali przy tej sprawie przed jej pierwszym umorzeniem, przede wszystkim z komendy na Mokotowie i tamtejszej prokuratury.

- Trwają przesłuchania świadków i jednocześnie jest gromadzona i analizowana dokumentacja dotycząca tej sprawy. To wszystko co możemy przekazać w tej chwili – poinformował nas prok. Maciej Kujawski z Prokuratury Krajowej. Dodał, że w tej sprawie również nikomu nie postawiono zarzutów i nie sporządzono też wniosku o uchylenie immunitetu żadnemu prokuratorowi (co musiałoby nastąpić, gdyby któryś miał usłyszeć zarzut).

Reakcji nie było

Jak nieoficjalnie dowiedział się portal tvnwarszawa.pl, wznowienie umorzonego przed laty śledztwa w sprawie zabójstwa Jolanty Brzeskiej, było drobiazgowo zaplanowane, łącznie z tym, kiedy przekazywać informacje mediom.

Po raz pierwszy, o tym, że prokuratura może na nowo zająć się tą sprawą, zrobiło się głośno w czerwcu ubiegłego roku. Wówczas trzech warszawskich posłów PiS zwróciło się do Zbigniewa Ziobro – ministra sprawiedliwości i prokuratora generalnego z prośbą wznowienie śledztwa.

Od tego momentu upłynęły blisko dwa miesiące, w trakcie których prasa informowała o "analizie sprawy" w Prokuraturze Krajowej. Konferencja, na której prokurator generalny miał ogłosić formalną decyzję o wznowieniu śledztwa w sprawie zabójstwa Jolanty Brzeskiej, zaplanowano na 19 sierpnia. Na ten dzień włączono też podsłuchy kilku telefonów, z których korzystały osoby podejrzewane o związek ze śmiercią działaczki lokatorskiej. Prokuratorzy mieli nadzieję, że relacje z konferencji prasowej ministra Ziobro wywołają jakąś reakcję o podsłuchiwanych osób. Ale nie wywołały. A przynajmniej nie taki, który pozwalałby na udowodnienie, że te osoby miały związek ze śmiercią Jolanty Brzeskiej.

Zresztą część z tych osób była już wcześniej podsłuchiwana, w innym śledztwie. Wówczas też nie nagrało się nic o zabójstwie z 2011 r., co miałoby znaczenie dla sprawy.

Formalna decyzja o przekazaniu śledztwa do Gdańska zapadła dopiero miesiąc później.

Wstrząs termiczny

Od śmierci Jolanty Brzeskiej właśnie mija sześć lat. Na jej spalone zwłoki natknął się spacerowicz na terenie Parku Kultury w Powsinie. Ciało jeszcze się tliło.

Policja i prokuratura początkowo podejrzewały, że kobieta popełniła samobójstwo. Wskazywały na to wyniki sekcji zwłok. Biegli orzekli bowiem, że kobieta zmarła w wyniku "wstrząsu termicznego", czyli spaliła się żywcem.

Ostatecznie jednak prokuratura przyjęła, że śmierć Jolanty Brzeskiej była skutkiem zabójstwa, a ze zbrodnią mógł mieć związek ktoś z kręgu osób zajmujących się odzyskiwaniem nieruchomości w ramach tzw. reprywatyzacji. Jolanta Brzeska była lokatorką mieszkania w zreprywatyzowanej kamienicy.

W środę o godz. 17 między ulicami Iwicką i Zakrzewską na Sielcach, czyli kilkaset metrów od domu, w którym spędziła większość swojego życia, odbędzie się uroczyste otwarcie skweru im. Jolanty Brzeskiej.

Zobacz materiał na temat zagadkowej śmierci Jolanty Brzeskiej:

Sprawa Jolanty Brzeskiej
Sprawa Jolanty BrzeskiejTVN24

Piotr Machajski

Źródło zdjęcia głównego: archiwum TVN24

Pozostałe wiadomości

Dzięki sąsiadce skończył się domowy koszmar 35-latki i jej dziecka. Przyjęła ją pod swój dach i wezwała policję. Mąż kobiety został zatrzymany, usłyszał zarzuty i objęto go dozorem policyjnym. Musi też opuścić mieszkanie.

Z dzieckiem schroniła się u sąsiadki, ta wezwała pomoc

Z dzieckiem schroniła się u sąsiadki, ta wezwała pomoc

Źródło:
tvnwarszawa.pl

W piątek w Alejach Jerozolimskich w korku utknęła karetka pogotowia. Zator powstał w wyniku blokady jezdni przez aktywistów z Ostatniego Pokolenia. Stołeczna policja opublikowała nagranie z tego zdarzenia i zapowiada, że zostanie przekazane do oceny prawno-karnej przez prokuraturę.

Aktywiści usiedli na jezdni, w korku stała karetka. Policja publikuje nagranie

Aktywiści usiedli na jezdni, w korku stała karetka. Policja publikuje nagranie

Źródło:
tvnwarszawa.pl

W sobotę po południu na Trasie Łazienkowskiej zderzyły się samochód osobowy i miejski autobus. Dwie osoby zostały zabrane do szpitala.

Samochód uderzył w bok autobusu, są poszkodowani

Samochód uderzył w bok autobusu, są poszkodowani

Źródło:
tvnwarszawa.pl

Kuria Warszawsko-Praska zawiesiła w wykonywaniu obowiązków proboszcza parafii św. Faustyny na warszawskim Bródnie. Duchowny jest podejrzany o oszustwa podatkowe i przywłaszczenie datków od wiernych. Został zatrzymany przez funkcjonariuszy Centralnego Biura Antykorupcyjnego.

Proboszcz zatrzymany przez CBA, jest reakcja kurii

Proboszcz zatrzymany przez CBA, jest reakcja kurii

Źródło:
PAP

W sobotę rozpoczęła się budowa chodnika przy przejeździe kolejowym w rejonie skrzyżowania Radzymińskiej i Naczelnikowskiej. O bezpieczną przeprawę przez torowisko w tym miejscu mieszkańcy walczyli do lat.

Po latach pisania petycji i protestów wreszcie doczekają się bezpiecznego przejścia przez tory

Po latach pisania petycji i protestów wreszcie doczekają się bezpiecznego przejścia przez tory

Źródło:
tvnwarszawa.pl

Prace na rondzie Tybetu rozpoczną się w nocy z wtorku na środę, a zakończą w niedzielę, 5 maja, nad ranem. W tym czasie będą objazdy i zmiany w ruchu.

Prace na rondzie Tybetu. Zmiany i utrudnienia

Prace na rondzie Tybetu. Zmiany i utrudnienia

Źródło:
tvnwarszawa.pl

32 pieszych zostało ukranych mandatami, bo "swoim zachowaniem stwarzali ogromne niebezpieczeństwo nie tylko dla samych siebie, ale też kierujących, przed maską których nagle się pojawiali". O karach dla 14 zdecyduje sąd. To efekt dwudniowej akcji policji w Piasecznie.

Użyli drona, posypały się kary dla pieszych

Użyli drona, posypały się kary dla pieszych

Źródło:
tvnwarszawa.pl

Zakończyło się śledztwo w sprawie tragicznego wypadku na Ursynowie. Kierująca, która śmiertelnie potrąciła pieszego na zebrze, chce dobrowolnie poddać się karze. Jej wniosek jest już w sądzie.

Śmiertelnie potrąciła pieszego, chce się dobrowolnie poddać karze

Śmiertelnie potrąciła pieszego, chce się dobrowolnie poddać karze

Źródło:
tvnwarszawa.pl

Mieszkają tuż obok największej oczyszczalni ścieków, ale sami muszą korzystać z przydomowych szamb i nie wiadomo, kiedy doczekają się podłączenia do sieci kanalizacyjnej. Skarżą się na dziurawe drogi, na które wylewają się ścieki z wozów asenizacyjnych i fetor z oczyszczalni, którą nazywają "pogodynką", bo uciążliwości są największe, gdy zanosi się na deszcz.

Mieszkają obok największej oczyszczalni ścieków, sami muszą korzystać z szamb

Mieszkają obok największej oczyszczalni ścieków, sami muszą korzystać z szamb

Źródło:
tvnwarszawa.pl

Na Targówku kierowca auta osobowego wjechał w rząd zaparkowanych pojazdów. Uszkodzonych zostało kilka samochodów.

Wjechał w kilka zaparkowanych aut

Wjechał w kilka zaparkowanych aut

Źródło:
tvnwarszawa.pl

Policjanci z Żyrardowa (Mazowsze) eskortowali samochód z czteroletnią dziewczynką, która jechała do Warszawy na przeszczep nerki. Pomogli, bo jej mama utknęła w korku.

Czterolatka jechała na przeszczep nerki, jej mama utknęła w korku. Pomogli policjanci

Czterolatka jechała na przeszczep nerki, jej mama utknęła w korku. Pomogli policjanci

Źródło:
tvnwarszawa.pl

W związku ze zbliżającą się majówką, a potem sezonem urlopowym, pojawiają się próby "oszustw na kwaterę". O co chodzi? O wpłacenie zaliczki i "zarezerwowanie" lokali, które w rzeczywistości nie istnieje. Policjanci przestrzegają oraz podpowiadają na co zwrócić uwagę, by nie dać się oszukać i nie stracić pieniędzy.

Idealna kwatera może być oszustwem. Co zrobić, by nie stracić pieniędzy

Idealna kwatera może być oszustwem. Co zrobić, by nie stracić pieniędzy

Źródło:
tvnwarszawa.pl

Część chodnika wzdłuż ulicy Mokotowskiej do niedawna zajmowały samochody. Teraz piesi odzyskali całość tej przestrzeni, a kierowcy mają do dyspozycji miejsca parkingowe na jezdni. Mimo zmian ulica wciąż pozostaje dwukierunkowa.

Piesi odzyskali chodnik, samochody wróciły na ulicę

Piesi odzyskali chodnik, samochody wróciły na ulicę

Źródło:
tvnwarszawa.pl

Uczelniana Komisja Wyborcza Warszawskiego Uniwersytetu Medycznego ogłosiła, że wybory rektora odbędą się 6 maja, a jedyną kandydatką jest prof. Agnieszka Cudnoch-Jędrzejewska. Urzędujący rektor prof. Zbigniew Gaciong wyraził niepokój w związku z tą decyzją.

Wybory na WUM mają się odbyć z jedną kandydatką. Obecny rektor "zaniepokojony"

Wybory na WUM mają się odbyć z jedną kandydatką. Obecny rektor "zaniepokojony"

Źródło:
PAP

Zatrzymali do kontroli kierowcę tira, który przekroczył prędkość w terenie zabudowanym. To był początek jego kłopotów. Jak się okazało, złamał zakaz prowadzenia, a ponadto nie posiadał karty zalogowanej w tachografie cyfrowym i - jak oświadczył - nigdy takiej nie miał.

Po kontroli stracił prawo jazdy w siedmiu kategoriach

Po kontroli stracił prawo jazdy w siedmiu kategoriach

Źródło:
tvnwarszawa.pl