16 lipca po południu na 10. piętrze budynku przy al. Jana Pawła 70 pojawił się młody mężczyzna. Z korytarza łączącego dwie klatki schodowe zabrał rower i szybko wyszedł z bloku. Trzy dni po zdarzeniu w komisariacie przy ulicy Dzielnej właściciel roweru zgłosił kradzież.Wpadł po kilku godzinachPo tygodniu do sieci trafił film, na którym widać przestępstwo. Mężczyzna ma za nic kamery, które rejestrują każdy jego krok. Chęć zdobycia roweru jest silniejsza niż zdrowy rozsądek. Film opublikowano w serwisie youtube, z myślą, że ktoś rozpozna przestępcę.Tym razem jednak policja była szybsza. Złodzieja zatrzymano w dniu zgłoszenia kradzieży. - Mężczyzna został bardzo szybko odnaleziony przez policjantów i zatrzymany. Grozi mu do 5 lat więzienia - powiedziała podkom. Agnieszka Hamelusz, oficer prasowy śródmiejskiej komendy.
Przyłapani we Wrocławiu
Do podobnego zdarzenia doszło we Wrocławiu. Tam również zainstalowana na klatce kamera zarejestrowała moment kradzieży rowery. W tym przypadku, publikacja filmu pomogła w odnalezieniu złodzieja.
bf/b