Stowarzyszenie Miasto Jest Nasze, umieściło polityka na opublikowanej we wrześniu drugiej już Warszawskiej Mapie Reprywatyzacji. Za sugerowanie podejrzanych związków Kotasa z Rosją i światem do niedawna lider stowarzyszenia został pozwany.
Śpiewak kontra Kotas
"Ten ważny polityk Prawa i Sprawiedliwości pracował dla firmy handlującej paliwami z byłymi krajami ZSRR oraz był szefem grupy deweloperskiej Radius. Właściciele tej grupy są bardzo ciekawymi postaciami. Jednym z nich jest Robert Szustkowski, który również wytoczył Janowi Śpiewakowi proces prawdopodobnie utrzymywał kontakty biznesowe z przestępcami kojarzonymi z mafią sołncewską. Pełni również funkcjęcharges d'affaires Gambii w Moskwie" – przypomina w oświadczeniu stowarzyszenie.
MJN oskarża byłych wspólników Radiusa o związki z "układem reprywatyzacyjnym", założenie słynnej restauracji Sowa i Przyjaciele oraz zablokowanie budowy Muzeum Sztuki Nowoczesnej poprzez reprywatyzację jednej z działek.
Jacek Kotas skomentował sprawę na Facebooku. "Jest nieprawomocne postanowienie o umorzeniu w sprawie karnej przeciwko Jan Śpiewak. Będzie zażalenie" - zapowiedział. Równolegle Kotas pozwał Śpiewaka na drodze cywilnej i żąda 100 tysięcy złotych odszkodowania.
Wygrał z Marcinkowskim
To nie pierwszy proces Jana Śpiewaka za nagłaśnianie spraw związanych z reprywatyzacją. Sprawę wytoczył mu biznesmen Maciej Marcinkowski. Spór dotyczył również mapy reprywatyzacji, ale jej pierwszej edycji, upublicznionej w 2014 roku. W trybie karnym sąd także przyznał rację Śpiewakowi i umorzył postępowanie o pomówienie.
Tak we wrześniu Jan Śpiewak mówił o Mapie Reprywatyzacji:
O obrotowych drzwiach reprywatyzacji
kz/b
Źródło zdjęcia głównego: MJN