23-latek spadł ze skutera wodnego do Kanału Żerańskiego. Wcześniej razem ze znajomymi pływał w pobliżu żerańskiej śluzy. - Mężczyzna był pod wodą kilka minut. Mimo reanimacji nie przeżył - poinformowała policja.
Do tragicznego wypadku doszło w niedzielę po południu na Kanale Żerańskim, na wysokości ul. Zarzecze. - Grupa mężczyzn chciała przepłynąć na skuterach wodnych z Kanału do Wisły, obok żerańskiej śluzy. Jeden z nich z niewyjaśnionych przyczyn wpadł do wody - przekazał po godz. 15 nasz reporter Tomasz Zieliński.
Jak dodał, mężczyzna przez kilka minut był pod wodą. - Na miejsce wezwano grupę ratownictwa wodnego ze straży pożarnej, pogotowie oraz policję. Mężczyzna został wyłowiony i jest reanimowany - relacjonował Zieliński.
- Niestety, mimo reanimacji 23-latka nie udało się uratować - przekazał po godz. 16.30 Robert Opas z komendy stołecznej policji.
Wyjaśnieniem okoliczności wypadku zajmie się teraz prokurator.
Mężczyzna wpadł do wody w Kanale Żerańskim
jk