Solidarni z pielęgniarkami z CZD. Protest przed ministerstwem

Protest przed ministerstwem zdrowia
Źródło: Mateusz Szmelter, tvnwarszawa.pl
Przed gmachem Ministerstwa Zdrowia protestowały pielęgniarki z różnych części Polski i aktywistów solidaryzujących się ze strajkującymi w Centrum Zdrowia Dziecka. "Dla dobra pacjenta żądamy ustawowego ustalenia minimalnych norm zatrudnienia pielęgniarek i położnych" - napisały w petycji do ministra Radziwiłła.

- Przed siedzibą ministerstwa jest kilkaset osób przy Miodowej. Pielęgniarki przyjechały z różnych miast Polski. Są przedstawiciele m.in. z Poznania i Kalisza. Mają transparenty, na których widać hasła: "Pielęgniarki - gatunek wymarły" i "NIE dla nowej ustawy POZ" - relacjonował Mateusz Szmelter, reporter tvnwarszawa.pl.

Protestujący apelowały o natychmiastowe działania, które zwiększą liczbę pielęgniarek w szpitalach. Przekonywały, że problem dotyczy nie tylko CZD, ale też innych placówek. W swoim liście do ministra podkreślały, że pielęgniarek jest za mało, przez co pacjenci nie otrzymują wystarczająco profesjonalnej opieki.

"Pielęgniarek jest za mało"

"Żądamy ustawowego ustalenia minimalnych norm zatrudnienia pielęgniarek i położnych, norm niezależnych od decyzji dyrektorów placówek medycznych. Powinny one powstać w toku porozumienia z odpowiednimi organami pielęgniarek i położnych oraz konsultacji społecznych" - napisali protestujący w petycji.

Podkreślali, że tylko spełnienie powyższych żądań zapewni profesjonalną, bezpieczną opiekę w szpitalach i indywidualne podejście do każdego pacjenta. Dodali też, że zmiany powinny być przeprowadzone niezwłocznie.

"Dalsze przedłużani tego stanu nieuchronnie będzie prowadzić do głębokiej zapaści systemu opieki zdrowotnej i negatywnie odbije się na zdrowiu i bezpieczeństwie naszego społeczeństwa" - podsumowywali.

W proteście przed gmachem ministerstwa wzięły udział nie tylko pielęgniarki. Byli też inni aktywiści i działacze Partii Razem. "Polska jest krajem, który stać, żeby płacić godne pieniądze tym, które dbają o zdrowie nasze, naszych dzieci i rodziców" - przekonywali.

Na ul. Miodowej nie było utrudnień w ruchu. - Policja pilnuje, aby protestujący nie wychodzili na jezdnię. Zablokowana jest wyłącznie ścieżka rowerowa - informował Szmelter.

Jak poinformowała policja, protest skończył się około godz. 13.30.

Bez porozumienia w CZD

Strajk w Centrum Zdrowia Dziecka trwa już 15. dzień. Pielęgniarki odeszły od łóżek pacjentów. Chcą w ten sposób zwrócić uwagę na zmniejszającą się liczbę pielęgniarek w placówkach zdrowia i ich niskie wynagrodzenie. Dyrekcja zaproponowała kilka projektów kompromisowych rozwiązań, wszystkie zostały odrzucone przez pielęgniarki.W poniedziałek dyrektor CZD Małgorzata Syczewska poinformowała o zamknięciu czterech oddziałów: immunologii, endokrynologii, diabetologii oraz urologii dziecięcej. Ich pacjenci zostali przeniesieni do innych szpitali. Pozostałe oddziały (w tym onkologii, neurologii i gastroenterologii) funkcjonują jak dotychczas.Negocjacje między dyrekcją, a pielęgniarkami mają być wznowione we wtorek o 14.00.

Protest przed ministerstwem zdrowia

kw/b

Czytaj także: