"Śmierdzi okropnie. MPO przekracza wszelkie granice. WIOŚ nic nie robi. Tak ma wyglądać bezpieczne zamknięcie kompostowni? Upały straszne, duszno i do tego brak świeżego powietrza" – brzmi wpis sprzed kilku dni na profilu Czyste Radiowo na Facebooku.
"Związek z pogodą"
Relacje potwierdza również reporter tvnwarszawa.pl, który pojechał w piątek na miejsce. - Wyraźnie czuć nieprzyjemny zapach dochodzący z terenu przetwórni na Radiowie – relacjonuje z ulicy Kampinoskiej Mateusz Szmelter, reporter tvnwarszawa.pl.
O uciążliwości Radiowa pisaliśmy nie raz. Toczyły się postępowania sądowe w sprawie zamknięcia instalacji mechaniczno-biologicznego przetwarzania odpadów. Protestowali mieszkańcy i lokalne władze.
Teraz MPO przyznaje, że w ostatnich dniach mieszkańcy informują miejską spółkę o uciążliwościach.
- Analiza raportów z monitoringu powietrza wokół zakładu wykonywana przez załogi eko-patroli wykazuje, że utrzymujące się ostatnio bardzo wysokie temperatury oraz duża wilgotność mogą wzmagać takie zjawiska – powiedziała tvnwarszawa.pl Wiesława Rudzka, rzeczniczka MPO.
Jak dodaje, przedsiębiorstwo ograniczyło między innymi prace do minimum, wprowadziło system neutralizacji powietrza w hali rozładunku, czy poprawiło uszczelnienie bioreaktorów.
"Nie doszło do awarii"
- Dostajemy od mieszkańców wnioski o interwencję. Skarżą się na uciążliwości zapachowe. Zwróciliśmy się do spółki o informację. Spółka stwierdziła, że prowadzi procesy związane z zakończeniem działalności, mówią też, że nie doszło do awarii – mówi tvnwarszawa.pl Krzysztof Gołębiewski z Wojewódzkiego Inspektoratu Ochrony Środowiska.
Nie wyklucza też kontroli. I przypomina, że MPO ma do 10 września zakończyć działalność przetwórni odpadów.
Miejskie Przedsiębiorstwo Oczyszczania obiecało, że zamknie Radiowo. Po długich sporach, między innymi z mieszkańcami, firma zadeklarowała, że przetwórnia przestanie działać we wrześniu tego roku.
- W związku z bliskim terminem zamknięcia instalacji, na terenie Zakładu Unieszkodliwiania Odpadów "Kampinoska" nie są obecnie prowadzone żadne dodatkowe prace, które mogłyby powodować zwiększoną uciążliwość zapachową - mówi Wiesława Rudzka.
I zapewnia, że instalacja służąca do przetwarzania na Radiowie przestanie działać do 10 września.
ran/r