Nie ma Piwnicy u Fritzla ale lokal przy Nowym Świecie rozpoczął działalność pod zmienioną nazwą - Skandalista Bar. W piątek wieczorem bawiło się tam kilkadziesiąt osób. Wbrew deklaracjom urzędników, najemcy nie udało się wyrzucić z miejskiego lokalu.
Zaproszenie na piątkowe otwarcie baru przy Nowym Świecie 27 pojawiły się na portalu społecznościowym Facebook. - Skandalista jest to kolejne kultowe miejsce w centrum Warszawy na jednej z najbardziej znanych ulic Nowy Świat. Jest to lokal do którego możesz wpaść ze znajomymi spędzić czas w miłej atmosferze przy dobrej muzyce. Wpaść przelotem na szota wódki, piwko lub dziesięć i zostać na dłużej. Mamy całą gamę kolorowych owocowych szotów kamikaze i ceny jak na Warszawę konkurencyjne – zachęcali od środy twórcy fanepaga Skandalista Bar.
Piątkowe otwarcie
Nasz reporter pojechał na miejsce, by to sprawdzić. – Jest około 20 osób, gra muzyka, można kupić drinki, które mają nazwy Prowokacja czy Skandal – relacjonował w piątek Wieczorem Lech Marcinczak. – W środku lokal sprawia wrażenie, jakby było otwierany na szybko. Na zewnątrz nie ma szyldu – zauważył.
Taki obrót spraw musi zaskakiwać w kontekście stanowczych wypowiedzi władz dzielnicy. - Umowę rozwiązano z powodu rażącego złamania zasad współżycia społecznego, ponieważ promowano jedną z największych bestii współczesnych czasów. Ponadto lokal nie uzyskał wszystkich zgód budowlanych – poinformował 16 stycznia na specjalnie zwołanej konferencji prasowej Wojciech Bartelski, burmistrz Śródmieścia i dodał, że złożono doniesienie do prokuratury.
Nie wysłali wypowiedzenia
Zarząd dzielnicy podjął uchwałę dającą zielone światło Zakładowi Gospodarowania Nieruchomościami do wypowiedzenia umowy najmu. Dlaczego mimo to lokal został otwarty? - Uchwała nie oznacza, że najemca wyprowadzi się z dnia na dzień. Nie mogliśmy go do tego zmusić. Musimy działać zgodnie z prawem – mówi Mateusz Dallali, rzecznik ZGN.
Przyznaje jednocześnie, że najemca nie dostał na razie dokumentu potwierdzającego wypowiedzenia, a wiec działa legalnie. - W poniedziałek podejmiemy energiczne kroki w sprawie wypowiedzenia umowy najmu. Na razie nie zdążyliśmy wysłać wypowiedzenia – oświadcza rzecznik.
ZGN liczy się z tym, że najemca tanio skóry nie sprzeda i będzie się odwoływał. - Jeśli rzeczywiście tak się stanie pójdziemy do sądu i wniesiemy o eksmisję. Zapewniam pełną determinację, na pewno nie odpuścimy – deklaruje Mateusz Dallali.
"Alkohol sprzedają nielegalnie"
Według rzecznika sprzedaż alkoholu w Skandaliście nie powinna mieć miejsca. - ZGN musi zaopiniować wniosek o koncesję na alkohol. My takiej opinii nie wydaliśmy, z czego wniosek, że sprzedaż alkoholu odbywa się samowolnie i jest nielegalna – twierdzi Dallali.
Zapowiedź powstania nowego lokalu o kontrowersyjnej nazwie Piwnica u Fritzla opisaliśmy 15 stycznia. Sprawa szybko wzbudziła kontrowersje, dlatego właściciel poinformował, że zamierza zmienić nazwę baru. Ta deklaracja nie usatysfakcjonowała urzędników. Zapowiedzieli, że nie zamierzają współpracować z firmą, która za patrona swojego lokalu wybrała mordercę, gwałciciela i pedofila – Austriaka Josefa Fritzla.
bako/roody