Na niepokojące zachowanie kierującego fordem zareagował inny uczestnik ruchu. Zatrzymał auto przekraczające oś jezdni i odebrał kluczyki kierowcy. Przyjechała policja. Okazało się, że 34-latek nie był w stanie utrzymać prostego toru jazdy, bo był kompletnie pijany.
12 września, drogą krajową numer 63, w jednej z miejscowości na terenie gminy Sabnie, osobowym fordem podróżował 34-letni mieszkaniec powiatu sokołowskiego. - To, że mężczyzna przekracza oś jezdni i stwarza zagrożenie dla innych, zauważył jadący za nim inny kierujący, który zatrzymał forda i odebrał kluczyki kierowcy - przekazała w komunikacie st. sierż. Aleksandra Borowska z Komendy Powiatowej w Sokołowie Podlaskim. Na miejsce wezwano policjantów.
Funkcjonariusze zbadali stan trzeźwości kierującego fordem. - Policyjny alkomat wykazał, że kierujący miał ponad cztery promile alkoholu w organizmie - dodała Borowska. Teraz o losie mężczyzny zadecyduje sąd.
Podziękowania od policjantów
Policjanci podziękowali za wzorową, obywatelską postawę kierowcy, który zatrzymał 34-latka. - Pomógł uniknąć potencjalnego zagrożenia. To kolejny przypadek, gdzie dzięki pomocy i reakcji innych osób został wyeliminowany z ruchu drogowego nietrzeźwy kierowca - podkreślili funkcjonariusze.
Źródło: tvnwarszawa.pl
Źródło zdjęcia głównego: Policja