Cała sytuacja miała miejsce w Markach w piątek przed południem.
"Będący w trakcie drogi do pracy funkcjonariusz, zauważył przed jednym ze sklepów mężczyznę, który zawiązywał na twarz czarną chustę. Podejrzewając, że może próbować dokonać napadu na sklep, policjant udał się za nim" – informuje Komenda Stołeczna Policji.
Rzut butelką
Funkcjonariusz pracujący na co dzień w komendzie na warszawskiej Woli wszedł do lokalu za mężczyzną. Zobaczył, że zamaskowany mężczyzna stoi przed ladą. a ekspedientka wzywa pomocy. Wezwał napastnika do poddania się, ale ten chwycił z półki butelkę z piwem i wybiegł ze sklepu.Po drodze jeszcze rzucił butelką w biegnącego za nim policjanta. Nie uciekł jednak daleko – funkcjonariusz go dogonił. Napastnik wyrzucił jeszcze pieniądze, które zabrał ze sklepu podczas napadu i poddał się.26-latek trafił do komisariatu. Okazało się, że był pod wpływem alkoholu. Badanie wykazało 0,8 promila w jego organizmie. Po wytrzeźwieniu mężczyźnie najprawdopodobniej zostanie przedstawiony zarzut rozboju za co grozi do 12 lat więzienia.
ran/pm