Ruchy miejskie wystawią kandydata na prezydenta. I nie będzie to Jan Śpiewak

Będzie wspólny kandydatShutterstock

Koalicja warszawskich ruchów miejskich skupiona wokół stowarzyszenia Miasto Jest Nasze chce wyłonić swojego kandydata na prezydenta stolicy w prawyborach. Udziału w inicjatywie nie weźmie przewodniczący Wolnego Miasta Warszawa Jan Śpiewak, deklarujący chęć startu w jesiennych wyborach.

Jak poinformowało w czwartek MJN, koalicja, w której skład wchodzi obecnie dziewięć lokalnych stowarzyszeń (oprócz MJN są to: Ochocianie Sąsiedzi, Stowarzyszenie Wiatrak, Bemowiacy, Kooperacja Miejska, Razem dla Wawra, Nowy Żoliborz, Rembertów Bezpośrednio i Sąsiedzi dla Wesołej), zdecydowała się na organizację prawyborów, ponieważ formuła ta "najlepiej oddaje wartości", w które wierzą zaangażowane weń organizacje.

"W prawyborach udział wezmą organizacje zrzeszone w koalicji oraz takie, które mamy nadzieję wkrótce do niej przystąpią" - zaznaczono w przekazanym mediom komunikacie MJN. Jak dodano, propozycję dołączenia do koalicji i przedstawienia własnych kandydatur złożono m.in. stowarzyszeniom Wola Mieszkańców i Wolne Miasto Warszawa (ze Śpiewakiem na czele), a także Stowarzyszeniu Mieszkańców Miasteczka Wilanów.

Szykują prawybory

Według informacji podanych przez MJN koalicja ogłosi listę kandydatów i kandydatek, którzy zostaną zgłoszeni do prawyborów, w przyszłym tygodniu. "Będą w nich mogły głosować organizacje zrzeszone w koalicji" - zaznaczono, dodając, że jest to "sprawdzony w rozwiniętych demokracjach, a rzadko w Polsce praktykowany model wyłaniania kandydatów".

Zapowiedziano jednocześnie, że w najbliższą środę o godz. 18 "odbędzie się debata kandydatek i kandydatów w prawyborach".

"Wierzymy, że w jedności nasza siła i szansa na stworzenie realnej trzeciej siły w Warszawie. Wierzymy też, że różnorodność kandydatów i kandydatek oraz sama formuła demokratycznego wskazania nominacji na stanowisko Prezydenta m.st. Warszawy wniosą nową jakość do dyskusji o mieście. Na tym nam w zbliżających się wyborach najbardziej zależy - nie na plebiscycie popularności, ale na poważnej debacie o przyszłości Warszawy i jej obecnych problemach" - czytamy w komunikacie MJN.

Bez Śpiewaka

Śpiewak - radny z warszawskiego Śródmieścia i b. lider MJN znany z zaangażowania m.in. w sprawy reprywatyzacji - oświadczył jednak w rozmowie z PAP, że nie zamierza brać udziału w zorganizowanych przez ruchy miejskie prawyborach. Wcześniej szef WMW kilkakrotnie deklarował chęć startu w wyborach na prezydenta stolicy. Jego poparcie rozważają m.in. Partia Razem oraz ruch Kukiz'15.

"W uczciwych, demokratycznych prawyborach, z przyjemnością zawsze wezmę udział, ale tu widać, że regulamin pisał im chyba Alaksandr Łukaszenka" - powiedział Śpiewak. "Ja jestem fanem demokracji bezpośredniej i gdyby prawybory miały się odbywać ze wszystkimi warszawiakami czy miałyby jakąś formułę w miarę otwartą i demokratyczną, to jestem jak najbardziej chętny w ten sposób się zweryfikować" - zastrzegł.

Według szefa WMW na podstawie przyjętego przez skupione wokół MJN ruchy miejskie regulaminu wyborów "jasne jest, kto wygra wybory, zanim ktokolwiek oddał jakikolwiek głos". Według niego, chodzi o Justynę Glusman ze stowarzyszenia Ochocianie Sąsiedzi, która według nieoficjalnych informacji jest rozważana jako kandydatka koalicji skupionej wokół MJN.

Śpiewak wskazał jednocześnie, że oferta dołączenia do koalicji i wzięcia udziału w prawyborach wpłynęła do jego organizacji na 24 godziny przed wyznaczonym przez ruchy miejskie terminem zgłaszania kandydatów.

"Kiks i balon próbny"

Pytany, czy brak porozumienia co do udziału w prawyborach przesądza, że nie dojdzie do wspólnego startu WMW i ruchów miejskich z MJN na czele w wyborach samorządowych, lider WMW wyraził nadzieję, że inicjatywa prawyborów w zaproponowanym kształcie to tylko "kiks ze strony Miasto Jest Nasze" i "balon próbny". - Nie sądzę, żeby ktokolwiek rozsądny na takie zasady się zgodził. Mam nadzieję, że gdy emocje opadną, będziemy w stanie usiąść znowu do stołu - podkreślił Śpiewak.

Jak wynika z ustalonych przez koalicję zasad prawyborów, do których dotarła PAP, kandydatury będą musiały być zgłaszane przez co najmniej dwie organizacje, przy czym jedna organizacja może zgłosić tylko jedną kandydaturę. Przyjęto także, że kandydat nie powinien być członkiem partii politycznej ani posiadać "wyrazistej przeszłości partyjnej".

Głosowanie ma się odbyć w systemie elektorskim, w którym każda organizacja zrzeszona w koalicji deleguje od 1 do 2 przedstawicieli - w zależności od liczby swoich członków.

Z wcześniejszych, nieoficjalnych informacji PAP wynika, że poparcie kandydatury Śpiewaka nie jest w ogóle w MJN brane pod uwagę. W jego dawnym stowarzyszeniu zarzuca mu się m.in. wodzowski styl uprawiania polityki, konfliktowość oraz brak kompetencji do pełnienia urzędu prezydenta. Na postawę MJN wpływa też niechęć do koncepcji wystawienia wspólnych list wyborczych z Partią Razem.

Kilku kandydatów

Do tej pory swoje kandydatury na stanowisko prezydenta Warszawy ogłosili Patryk Jaki (z poparciem Zjednoczonej Prawicy), Rafał Trzaskowski (z poparciem PO i Nowoczesnej), Jakub Stefaniak (z poparciem PSL) oraz były wiceprezydent miasta Jacek Wojciechowicz.

Swojego kandydata ma też wystawić SLD; ugrupowanie rozważa kandydatury Katarzyny Piekarskiej i Andrzeja Celińskiego. Start w wyborach na prezydenta Warszawy zapowiada też Ruch Bezpartyjni, który zrzesza m.in. urzędujących prezydentów Szczecina i Zielonej Góry. Według nieoficjalnych doniesień ich kandydatem może być b. prezydent stolicy Wojciech Kozak, który sprawował tę funkcję przez okres ok. 10 miesięcy po tym, jak do Sejmu z list PO wybrany został Paweł Piskorski (wcześniej był wiceprezydentem).

Pierwsza tura wyborów samorządowych może się odbyć w jedną z trzech niedziel: 21 października, 28 października lub 4 listopada br. W wyborach wybierzemy wójtów, burmistrzów i prezydentów miast, a także rady gmin i powiatów oraz sejmiki województw. Kampania wyborcza rozpoczyna się w dniu zarządzenia wyborów.

Swój pomysł aktywiści po raz pierwszy ogłosili w marcu:

[object Object]
Wystawimy kandydata na prezydenta Mateusz Szmelter/ tvnwarszawa.pl
wideo 2/3

PAP/b

Źródło zdjęcia głównego: Shutterstock

Pozostałe wiadomości

Saturn - kundel z podwarszawskiego schroniska - stał się dawcą nerki dla rasowego owczarka z hodowli. Fundacja zajmująca się ochroną zwierząt informuje teraz, że lekarz weterynarii, który okaleczył psa, usłyszał wyrok.

Wyciął nerkę Saturnowi i przeszczepił innemu psu. Sąd skazał lekarza weterynarii

Wyciął nerkę Saturnowi i przeszczepił innemu psu. Sąd skazał lekarza weterynarii

Źródło:
tvnwarszawa.pl

Pięć tysięcy złotych mandatu i 10 punktów karnych kosztowało 20-latka driftowanie na parkingu przed sklepem w Piasecznie. Wszystkiemu przyglądali się członkowie jego rodziny, a ojciec tłumaczył, że "młody tylko uczy się jeździć".

Driftował na parkingu. Jego ojciec tłumaczył, że "młody tylko uczy się jeździć"

Driftował na parkingu. Jego ojciec tłumaczył, że "młody tylko uczy się jeździć"

Źródło:
tvnwarszawa.pl

- Skrzywdził rodzinę, odebrał ojca dzieciom - mówią o Łukaszu Ż. żona i matka zmarłego 37-letniego Rafała. Podejrzany o spowodowanie śmiertelnego wypadku na Trasie Łazienkowskiej w czwartek zostanie przewieziony z Niemiec do Polski. Prokuratura przedstawi mu zarzuty.

Matka ofiary wypadku na Trasie Łazienkowskiej o Łukaszu Ż.: zasługuje na najwyższą karę, jaka jest w Polsce

Matka ofiary wypadku na Trasie Łazienkowskiej o Łukaszu Ż.: zasługuje na najwyższą karę, jaka jest w Polsce

Źródło:
"Uwaga!" TVN, tvnwarszawa.pl

- Moją rolą, jako mamy, jest zadbać o to, żeby dzieci nie zapomniały, jaki był tatuś. Każdej nocy o tym rozmawiamy, krzyczymy: "tatusiu, kochamy cię" - tak mówi wdowa po panu Rafale, który zginął dwa miesiące temu w wypadku na Trasie Łazienkowskiej w Warszawie. Auto, którym jechała cała rodzina, staranował swoim samochodem Łukasz Ż. 14 listopada mężczyzna trafi z Niemiec prosto w ręce polskich służb.

"Każdej nocy krzyczymy do taty: dobranoc, tatusiu, kochamy cię"

"Każdej nocy krzyczymy do taty: dobranoc, tatusiu, kochamy cię"

Źródło:
Fakty TVN

W miejscowości Jedlińsk pod Radomiem dachowała karetka, która wracała z wezwania, bez pacjenta. "Jechało nią dwóch mężczyzn, jeden z nich poniósł śmierć na miejscu, drugi trafił do szpitala" - podała policja. Prokuratura wyjaśnia, kto był sprawcą wypadku.

Dachowała karetka, zginął ratownik. Prokuratura: ambulans wjechał na czerwonym świetle

Dachowała karetka, zginął ratownik. Prokuratura: ambulans wjechał na czerwonym świetle

Aktualizacja:
Źródło:
tvnwarszawa.pl, PAP

Policjant z Ostrołęki wracał po służbie do domu, gdy zobaczył siedzącego na poboczu mężczyznę. Pieszy był wyraźnie zdezorientowany, na nogach miał klapki. Funkcjonariusz pomógł wyziębionemu mężczyźnie, który miał zamiar pieszo dotrzeć do domu. Miał jeszcze 30 kilometrów.

Siedział na poboczu, na nogach miał klapki. Mówił, że idzie do domu

Siedział na poboczu, na nogach miał klapki. Mówił, że idzie do domu

Źródło:
tvnwarszawa.pl

Twarz miał zakrytą szalikiem, a na głowie kaptur. Groził pracownikom stacji paliw przedmiotem przypominającym broń palną. Ukradł pieniądze z kasy i uciekł w kierunku drogi wojewódzkiej numer 7.

Pracownikom stacji paliw groził bronią, uciekł z gotówką

Pracownikom stacji paliw groził bronią, uciekł z gotówką

Źródło:
tvnwarszawa.pl

Zakończyło się śledztwo w sprawie ataku w szkole w Kadzidle (Mazowieckie). 18-letni Albert G. zaatakował uczniów. Do szpitali trafiły trzy osoby. Tuż po zdarzeniu nożownik usłyszał zarzut usiłowania zabójstwa wielu osób. Po roku od zdarzenia stanie przed sądem.

"Planował zabójstwo co najmniej ośmiu uczniów"

"Planował zabójstwo co najmniej ośmiu uczniów"

Źródło:
tvnwarszawa.pl

W środę przed Sądem Okręgowym w Warszawie mowy końcowe wygłosili obrońcy oskarżonych w sprawie o zabójstwo byłego premiera Piotra Jaroszewicza i jego żony. To jedna z najgłośniejszych zbrodni początku lat 90. Sąd wyznaczył datę ogłoszenia wyroku.

Zabójstwo Jaroszewiczów. Sąd wyznaczył datę ogłoszenia wyroku

Zabójstwo Jaroszewiczów. Sąd wyznaczył datę ogłoszenia wyroku

Źródło:
PAP

Policjanci wyjaśniają okoliczności poważnego wypadku pod Legionowem. Ranni zostali mężczyźni wykonujący prace na drodze. Obaj stali przed autem, w które wjechał inny kierowca.

Malowali pasy na drodze, w ich auto uderzył inny kierowca. Ranni

Malowali pasy na drodze, w ich auto uderzył inny kierowca. Ranni

Aktualizacja:
Źródło:
tvnwarszawa.pl

"Decyzją Mazowieckiego Konserwatora Zabytków wpisem objęte zostały brama główna wraz ogrodzeniem (trzy przęsła), budynek dyrekcji, hala kolebkowa, części hali spawalni, części hali tłoczni wraz z rampą wjazdową oraz główne ciągi komunikacyjne i teren położony przy ul. Jagiellońskiej w Warszawie" - poinformowano w środę.

Brama główna FSO wpisana do rejestru zabytków

Brama główna FSO wpisana do rejestru zabytków

Źródło:
PAP

Jak wynika z danych ratusza, przemoc domowa w dalszym ciągu jest silnie związana z płcią i zdecydowana większość osób jej doświadczających to kobiety. A w skrajnych przypadkach może być przyczyną bezdomności. Kobiety stanowią 20 procent osób w kryzysie bezdomności. One bardzo potrzebują wsparcia.

"Kobiety stanowią 20 procent osób w kryzysie bezdomności"

"Kobiety stanowią 20 procent osób w kryzysie bezdomności"

Źródło:
tvnwarszawa.pl

Parking P+R przy stacji metra Młociny przejdzie kompleksową przebudowę. Wymieniona zostanie nawierzchnia, a obiekt zyska rozwiązania, które ograniczą zużycie energii.

Największy parking P+R do przebudowy

Największy parking P+R do przebudowy

Źródło:
tvnwarszawa.pl

Prokuratura przesłuchała już wszystkich świadków w sprawie śmierci 31-latka na plebanii w Drobinie niedaleko Płocka (Mazowieckie). Śledczy mają otrzymać na początku lutego przyszłego roku wyniki badań toksykologicznych zmarłego.

Śmierć na plebanii. Przesłuchali wszystkich świadków, czekają na wyniki badań

Śmierć na plebanii. Przesłuchali wszystkich świadków, czekają na wyniki badań

Źródło:
PAP

75-latkę osaczali przez kilka dni. Przekonali ją, że bierze udział w policyjnej obławie i jest świadkiem incognito. Byli tak wiarygodni, że nie wierzyła prawdziwym policjantom i swoim bliskim, którzy sygnał o jej dziwnym zachowaniu dostali od pracownika banku. Przekazała oszustom ponad pół miliona złotych. Na jej szczęście prawdziwi policjanci działali. Oszuści wpadli w zasadzkę, a teraz zostali oskarżeni o oszustwo, grozi im do 10 lat więzienia.

Zmanipulowali ją tak, że tylko im ufała. Oddała oszustom pół miliona. Wpadli w zasadzkę, staną przed sądem

Zmanipulowali ją tak, że tylko im ufała. Oddała oszustom pół miliona. Wpadli w zasadzkę, staną przed sądem

Źródło:
tvnwarszawa.pl

Na terenie powiatu kozienickiego doszło do dwóch groźnych wypadków z udziałem dzikich zwierząt. W Magnuszewie kierowca zderzył się z łosiem, który wbiegł na jezdnię. W Zajezierzu kobieta potrąciła sarnę. Policja przestrzega przed wzmożonym ruchem zwierząt w rejonach zalesionych.

Groźne wypadki z udziałem dzikich zwierząt

Groźne wypadki z udziałem dzikich zwierząt

Źródło:
tvnwarszawa.pl

Studenci, którzy nie kupowali dyplomów, ale rzetelnie na nie zapracowali, mają poważne problemy. Po aferze korupcyjnej Collegium Humanum zmieniło nazwę, ale to tylko spotęgowało kłopoty. Część studentów zdecydowała się już na pozew zbiorowy przeciwko uczelni. Materiał Łukasza Łubiana z programu "Polska i Świat" TVN24.

Uczciwi oberwali rykoszetem. Problemy studentów byłego Collegium Humanum

Uczciwi oberwali rykoszetem. Problemy studentów byłego Collegium Humanum

Źródło:
TVN24

Urząd dzielnicy Mokotów zapowiedział, że w najbliższych miesiącach wybudowane zostanie 650 metrów nowej drogi rowerowej w ciągu ulic Domaniewskiej i Suwak. W ramach prac przebudowane zostaną chodniki oraz jedno z przejść dla pieszych.

Przedłużą ścieżkę rowerową w "Mordorze". Zbudują wyniesione skrzyżowanie

Przedłużą ścieżkę rowerową w "Mordorze". Zbudują wyniesione skrzyżowanie

Źródło:
tvnwarszawa.pl

Policja zatrzymała 23-letnią mieszkankę warszawskiego Targówka podejrzaną o posiadanie znacznej ilości mefedronu i marihuany. W mieszkaniu kobiety znaleziono m.in. pojemniki z poporcjowanymi narkotykami oraz wagę elektroniczną.

Marihuana i mefedron w mieszkaniu 23-latki. Miały trafić na praskie ulice

Marihuana i mefedron w mieszkaniu 23-latki. Miały trafić na praskie ulice

Źródło:
tvnwarszawa.pl

Policjanci z Piaseczna w niecałą godzinę dwukrotnie zatrzymali 44-letniego mężczyznę, który prowadził samochód nietrzeźwy i bez prawa jazdy. - Musiałem odwieźć partnerkę do domu - tłumaczył.

Nietrzeźwy, bez prawa jazdy, zakochany. Zatrzymali go dwa razy w ciągu godziny

Nietrzeźwy, bez prawa jazdy, zakochany. Zatrzymali go dwa razy w ciągu godziny

Źródło:
PAP

Auto ciężarowe, dwa busy i samochód osobowy. W środę rano na autostradzie A2 doszło do poważnego wypadku. Są ranni.

Zderzenie kilku aut na A2. Ranni

Zderzenie kilku aut na A2. Ranni

Źródło:
tvnwarszawa.pl, PAP

Policjanci ze Śródmieścia zatrzymali czterech obywateli Turcji, w tym podejrzanego o brutalny atak nożem. 23-latek usłyszał już zarzuty: usiłowania spowodowania ciężkiego uszczerbku na zdrowiu, posiadania narkotyków oraz kierowania samochodem pod ich wpływem.

"Wyciągnął nóż i brutalnie dźgnął nim 35-latka w klatkę piersiową"

"Wyciągnął nóż i brutalnie dźgnął nim 35-latka w klatkę piersiową"

Źródło:
tvnwarszawa.pl