Koalicja warszawskich ruchów miejskich skupiona wokół stowarzyszenia Miasto Jest Nasze chce wyłonić swojego kandydata na prezydenta stolicy w prawyborach. Udziału w inicjatywie nie weźmie przewodniczący Wolnego Miasta Warszawa Jan Śpiewak, deklarujący chęć startu w jesiennych wyborach.
Jak poinformowało w czwartek MJN, koalicja, w której skład wchodzi obecnie dziewięć lokalnych stowarzyszeń (oprócz MJN są to: Ochocianie Sąsiedzi, Stowarzyszenie Wiatrak, Bemowiacy, Kooperacja Miejska, Razem dla Wawra, Nowy Żoliborz, Rembertów Bezpośrednio i Sąsiedzi dla Wesołej), zdecydowała się na organizację prawyborów, ponieważ formuła ta "najlepiej oddaje wartości", w które wierzą zaangażowane weń organizacje.
"W prawyborach udział wezmą organizacje zrzeszone w koalicji oraz takie, które mamy nadzieję wkrótce do niej przystąpią" - zaznaczono w przekazanym mediom komunikacie MJN. Jak dodano, propozycję dołączenia do koalicji i przedstawienia własnych kandydatur złożono m.in. stowarzyszeniom Wola Mieszkańców i Wolne Miasto Warszawa (ze Śpiewakiem na czele), a także Stowarzyszeniu Mieszkańców Miasteczka Wilanów.
Szykują prawybory
Według informacji podanych przez MJN koalicja ogłosi listę kandydatów i kandydatek, którzy zostaną zgłoszeni do prawyborów, w przyszłym tygodniu. "Będą w nich mogły głosować organizacje zrzeszone w koalicji" - zaznaczono, dodając, że jest to "sprawdzony w rozwiniętych demokracjach, a rzadko w Polsce praktykowany model wyłaniania kandydatów".
Zapowiedziano jednocześnie, że w najbliższą środę o godz. 18 "odbędzie się debata kandydatek i kandydatów w prawyborach".
"Wierzymy, że w jedności nasza siła i szansa na stworzenie realnej trzeciej siły w Warszawie. Wierzymy też, że różnorodność kandydatów i kandydatek oraz sama formuła demokratycznego wskazania nominacji na stanowisko Prezydenta m.st. Warszawy wniosą nową jakość do dyskusji o mieście. Na tym nam w zbliżających się wyborach najbardziej zależy - nie na plebiscycie popularności, ale na poważnej debacie o przyszłości Warszawy i jej obecnych problemach" - czytamy w komunikacie MJN.
Bez Śpiewaka
Śpiewak - radny z warszawskiego Śródmieścia i b. lider MJN znany z zaangażowania m.in. w sprawy reprywatyzacji - oświadczył jednak w rozmowie z PAP, że nie zamierza brać udziału w zorganizowanych przez ruchy miejskie prawyborach. Wcześniej szef WMW kilkakrotnie deklarował chęć startu w wyborach na prezydenta stolicy. Jego poparcie rozważają m.in. Partia Razem oraz ruch Kukiz'15.
"W uczciwych, demokratycznych prawyborach, z przyjemnością zawsze wezmę udział, ale tu widać, że regulamin pisał im chyba Alaksandr Łukaszenka" - powiedział Śpiewak. "Ja jestem fanem demokracji bezpośredniej i gdyby prawybory miały się odbywać ze wszystkimi warszawiakami czy miałyby jakąś formułę w miarę otwartą i demokratyczną, to jestem jak najbardziej chętny w ten sposób się zweryfikować" - zastrzegł.
Według szefa WMW na podstawie przyjętego przez skupione wokół MJN ruchy miejskie regulaminu wyborów "jasne jest, kto wygra wybory, zanim ktokolwiek oddał jakikolwiek głos". Według niego, chodzi o Justynę Glusman ze stowarzyszenia Ochocianie Sąsiedzi, która według nieoficjalnych informacji jest rozważana jako kandydatka koalicji skupionej wokół MJN.
Śpiewak wskazał jednocześnie, że oferta dołączenia do koalicji i wzięcia udziału w prawyborach wpłynęła do jego organizacji na 24 godziny przed wyznaczonym przez ruchy miejskie terminem zgłaszania kandydatów.
"Kiks i balon próbny"
Pytany, czy brak porozumienia co do udziału w prawyborach przesądza, że nie dojdzie do wspólnego startu WMW i ruchów miejskich z MJN na czele w wyborach samorządowych, lider WMW wyraził nadzieję, że inicjatywa prawyborów w zaproponowanym kształcie to tylko "kiks ze strony Miasto Jest Nasze" i "balon próbny". - Nie sądzę, żeby ktokolwiek rozsądny na takie zasady się zgodził. Mam nadzieję, że gdy emocje opadną, będziemy w stanie usiąść znowu do stołu - podkreślił Śpiewak.
Jak wynika z ustalonych przez koalicję zasad prawyborów, do których dotarła PAP, kandydatury będą musiały być zgłaszane przez co najmniej dwie organizacje, przy czym jedna organizacja może zgłosić tylko jedną kandydaturę. Przyjęto także, że kandydat nie powinien być członkiem partii politycznej ani posiadać "wyrazistej przeszłości partyjnej".
Głosowanie ma się odbyć w systemie elektorskim, w którym każda organizacja zrzeszona w koalicji deleguje od 1 do 2 przedstawicieli - w zależności od liczby swoich członków.
Z wcześniejszych, nieoficjalnych informacji PAP wynika, że poparcie kandydatury Śpiewaka nie jest w ogóle w MJN brane pod uwagę. W jego dawnym stowarzyszeniu zarzuca mu się m.in. wodzowski styl uprawiania polityki, konfliktowość oraz brak kompetencji do pełnienia urzędu prezydenta. Na postawę MJN wpływa też niechęć do koncepcji wystawienia wspólnych list wyborczych z Partią Razem.
Kilku kandydatów
Do tej pory swoje kandydatury na stanowisko prezydenta Warszawy ogłosili Patryk Jaki (z poparciem Zjednoczonej Prawicy), Rafał Trzaskowski (z poparciem PO i Nowoczesnej), Jakub Stefaniak (z poparciem PSL) oraz były wiceprezydent miasta Jacek Wojciechowicz.
Swojego kandydata ma też wystawić SLD; ugrupowanie rozważa kandydatury Katarzyny Piekarskiej i Andrzeja Celińskiego. Start w wyborach na prezydenta Warszawy zapowiada też Ruch Bezpartyjni, który zrzesza m.in. urzędujących prezydentów Szczecina i Zielonej Góry. Według nieoficjalnych doniesień ich kandydatem może być b. prezydent stolicy Wojciech Kozak, który sprawował tę funkcję przez okres ok. 10 miesięcy po tym, jak do Sejmu z list PO wybrany został Paweł Piskorski (wcześniej był wiceprezydentem).
Pierwsza tura wyborów samorządowych może się odbyć w jedną z trzech niedziel: 21 października, 28 października lub 4 listopada br. W wyborach wybierzemy wójtów, burmistrzów i prezydentów miast, a także rady gmin i powiatów oraz sejmiki województw. Kampania wyborcza rozpoczyna się w dniu zarządzenia wyborów.
PAP/b
Źródło zdjęcia głównego: Shutterstock