To już pewne. 45-letni Rafał Trzaskowski będzie kandydatem Platformy Obywatelskiej na fotel prezydenta stolicy w przyszłorocznych wyborach samorządowych. Poinformował o tym szef PO Grzegorz Schetyna.
Rafał Trzaskowski będzie gościem Moniki Olejnik w "Kropce nad i" o 20 na antenie TVN 24.
- Jako przewodniczący Platformy Obywatelskiej zwrócę się do władz PO w Warszawie i w województwie mazowieckim z prośbą o akceptację kandydatury Rafała Trzaskowskiego. Po tej akceptacji przedstawimy tę kandydaturę do zaakceptowania, do podjęcia pozytywnej decyzji przez zarząd krajowy partii - poinformował Grzegorz Schetyna, przewodniczący PO na specjalnej konferencji prasowej.
Miasto symbol
- PO jako największa partia opozycyjna wie, że wszystko zależy od nas, od naszych pomysłów, od naszej aktywności. Ale też od przekonania Polaków, że te wybory będą bardzo ważne. Po trzech latach będziemy mogli pokazać, że nie akceptujemy tego, co dzisiaj dzieje się w Polsce. Warszawa to miasto, które jest perłą w koronie. Jest miastem nie tylko największym i stołecznym, ale jest miastem symbolem. Jest miastem sukcesu, miastem europejskim, miastem, które jest dla nas największym wyzwaniem - dodał Schetyna. - Dlatego wszyscy tak jak jesteśmy w Platformie, nie tylko warszawskiej, nie tylko mazowieckiej, ale w całym kraju wszyscy ludzie Platformy Obywatelskiej staną przy Rafale Trzaskowskim i będą prowadzić tę kampanię do zwycięskiego końca.
- Nie można dłużej czekać. Niektórzy rozpoczęli już kampanię wyborczą. Winter is coming - zima się zbliża. Żarty się skończyły. Bitwa o samorząd stoczy się w Warszawie - powiedział na początku swojego wystąpienia Rafał Trzaskowski. - Zdecydowałem się kandydować, dlatego, że nie można oddać Warszawy w ręce Prawa i Sprawiedliwości - dodał.
Kandydata denerwuje "szyldoza"
Podkreślił, że "Warszawa potrzebuje zmian". - Mnie jako warszawiaka bulwersuje to samo, co większość warszawiaków: oddawanie kamienic w ręce jakiegoś dziwnego układu, które rozpoczęło się jeszcze w 2002 roku, denerwuje mnie to, jak wygląda centrum, denerwuje mnie wszechobecna "szyldoza", denerwują mnie korki. I dlatego zdecydowałem się kandydować - powiedział Rafał Trzaskowski. - Ale również dlatego, że Warszawa potrzebuje nowego, świeżego spojrzenia. Kogoś młodego, kto ma tutaj rodzinę, małe dzieci. Kto jeździ nie tylko samochodem, ale również komunikacją publiczną i rowerem po tym mieście. Warszawa potrzebuje zmiany, ale ostatnią rzeczą, której Warszawa potrzebuje jest ta tak zwana "dobra zmiana" pisowska. Czyli dogmaty, populizm, budowanie mnóstwa nowych pomników, grodzenie placów. Odwracanie decyzji dotyczących ścieżek rowerowych, buspasów, czy zabieranie in vitro, czy wszechobecna cenzura w kulturze - zaznaczył Rafał Trzaskowski. - Warszawa potrzebuje mądrej zmiany.
Stwierdził też: - Wystarczy spojrzeć na mnie, ja nie wyglądam, przy całym szacunku, jak pani prezydent Gronkiewicz-Waltz. Warszawie potrzeba nowych priorytetów, nowej energii. Dzisiaj trzeba zrobić wszystko, żeby odzyskać wiarygodność ratusza i zaufanie.
mp/pm