- Skala zagrożeń związanych z zanieczyszczeniem powietrza jest w Warszawie mniejsza niż w niektórych miastach w Polsce. Nie oznacza to jednak, że nie ma potrzeby podejmowania działań i poprawiania obecnego stanu - podkreśla Leszek Drogosz, dyrektor stołecznego Biura Infrastruktury.
Jak sprawić, aby powietrze w Warszawie było czystsze? Odpowiedzi na to pytanie szukali miejscy urzędnicy, naukowcy oraz przedstawiciele branży energetycznej i paliwowej, którzy wzięli udział w XII Forum Operatorów Systemów i Odbiorców Energii i Paliw.
Okazuje się, że w warszawskim powietrzu przeważają zanieczyszczenia spoza miasta. Stanowią one aż 60 proc. wszystkich szkodliwych substancji.
- Z analiz, które wykonano, wynika, że pochodzą one głównie z różnych urządzeń grzewczych indywidualnych z okolicznych miejscowości, ale nie tylko. Mamy tam też zanieczyszczenia z Bełchatowa, Śląska czy nawet innych państw Europy – tłumaczy Drogosz i dodaje: - To może nieco dziwnie zabrzmi, ale niektóre emisje przemierzają tysiące kilometrów. W przeanalizowanym warszawskim powietrzu znaleziono bowiem nawet piaski z Sahary – podkreśla.
1,5 mln aut na ulicach
Jak podkreślają eksperci, w samej stolicy największym problemem są jednak zanieczyszczenia, które generuje transport. Ratusz szacuje, codziennie na stołeczne ulice wyjeżdża około 1,5 mln aut.
- W Warszawie na 1000 mieszkańców zarejestrowanych jest ponad 600 aut. Dla porównania w dużo bogatszym Berlinie jest ich ok. 300. Do tego dochodzą auta, które wjeżdżają do Warszawy z innych miast i miasteczek. Tak duża liczba samochodów to jeden z największych problemów stolicy – zaznacza nasz rozmówca.
Z parkami, plażami i Veturilo. Warszawa chce zostać Zieloną Stolicą
Badania zanieczyszczeń generowanych przez transport mogą jednak zaskoczyć. - Jeśli chodzi o zanieczyszczenia zawieszone w powietrzu , to procentowy udział pyłu ze spalin jest bardzo niski i wynosi ok. 10 procent. Emisja z transportu to w większości pyły z klocków hamulcowych i ścierających się opon – wylicza dyrektor.
Elektryczne autobusy i samochodowe Veturilo
Co zrobić, aby w ciągu najbliższych lat liczba pojazdów w Warszawie przestała wzrastać? Miasto stawia na niskoemisyjny transport, szczególnie w komunikacji publicznej.
– Chcemy przekonać też warszawiaków do systemu carsharingu, który będzie uruchamiany w przyszłym roku. Aktualny plan zakłada, że na początek do dyspozycji mieszkańców będzie 500 aut. Oczywiście w skali całego miasta jest to niewielka liczba i nie będzie miała ona wyraźnego wpływu na środowisko. Mam jednak nadzieję, że wpływ na nasze otoczenia będzie miała zmiana myślenia o samochodzie – mówi Drogosz. - Jest na pewno wiele osób, które są dziś tak przyzwyczajone do własnego samochodu, że nie zdają sobie sprawę, że po mieście można poruszać się inaczej – dodaje.
W czasie forum pojawiły się także pytania o ograniczenie wjazdu aut do centrum miasta. – Takie rozwiązanie jest wprowadzane aktualnie m.in. w Oslo, gdzie wygrała partia Zielonych. Wydaje mi się jednak, że warszawiacy nie są jeszcze gotowi na taką zmianę. Cały czas słychać opinię, że potrzeba w centrum więcej parkingów i szerszych dróg – komentuje dyrektor Biura Infrastruktury.
Piotr Dąbrowiecki z Wojskowego Instytutu Medycznego opowiada o objawach chorób związanych z zanieczyszczeniem powietrza. Zobacz nasz archiwalny materiał:
O objawach
jk//ec
Źródło zdjęcia głównego: UM Warszawa