Przerwał sesję po 10 sekundach. Awantura. "Pan dorósł, czy nie?"

Michał Sasarchiwum TVN

Do karczemnej awantury doszło w środę na sesji w Śródmieściu. - Stawia pan prywatę nad dobro mieszkańców - krzyczeli radni Prawa i Sprawiedliwości do przewodniczącego rady Michała Sasa. Ten po raz kolejny ogłosił przerwę w obradach i uniemożliwił głosowanie nad wnioskiem o odwołanie go ze stanowiska. Naszej redakcji przesłał oświadczenie, w którym wyjaśnia swoją decyzję.

To nie było długie posiedzenie. Przewodniczący Sas przyszedł na salę i powiedział krótko: "Otwieram sesję i przerywam sesję do 17 maja". Formalnie wszystko trwało więc około... 10 sekund. Radni Prawa i Sprawiedliwości nie kryli oburzenia z powodu takiej decyzji. Zwłaszcza, że to nie pierwsze wstrzymane przez Sasa obrady. Podobna sytuacja miała miejsce 14 kwietnia. To właśnie wtedy sesja formalnie się rozpoczęła i przewodniczący wstrzymał ją właśnie do środy 10 maja.

"Pan dorósł, czy nie?"

- Tak być nie może. Pan broni wyłącznie swojego interesu. Stawia prywatne dobro nad dobro mieszkańców i całej dzielnicy - zarzucił przewodniczącemu Maciej Chojnowski z PiS. Przypomniał, że radni muszą przedyskutować kilka ważnych kwestii (m.in. zmiany w budżecie), a przez zachowanie Sasa jest to niemożliwe. - To co się dzieje jest niegodne. Pan dorósł do tego [by być przewodniczącym - red.], czy nie? - pytał. Zaraz po posiedzeniu członkowie śródmiejskiego PiS-u wydali oświadczenie, w którym przekonują, że przewodniczący "paraliżuje prace dzielnicy" i "nadużywa swojej pozycji".

"Z osobistych pobudek naraził centralną Dzielnicę Stolicy na utrudnienia w funkcjonowaniu, co nie licuje z powagą sprawowanego mandatu radnego i świadczy o lekceważeniu interesu mieszkańców naszej dzielnicy" - napisali radni. Na wtorkowym posiedzeniu Michał Sas nie skomentował zarzutów, jakie wobec niego padały. Rzucił tylko krótkie: Sesja jest zamknięta, mogą państwo się rozejść.

Oświadczenie przewodniczącego

W środę wysłał nam oświadczenie, w którym tłumaczy swoją decyzję. "Przerwa (ogłoszona zgodnie z postanowieniami statutu) ma charakter krótkotrwały i mam nadzieję zachęci strony do poważnej rozmowy o Śródmieściu. Umowa koalicyjna została zerwana przez radnych PiS (co warto wskazać - bez podania merytorycznych powodów), jednak do tej pory nie powstała nowa koalicja, zapewniająca większość w radzie i stabilność pracy dzielnicy" - tłumaczy przewodniczący. Dalej przekonuje, że odwołanie trzech wiceburmistrzów (bo takie plany ma PiS i takie punkty są w porządku obrad) "doprowadziłoby do uniemożliwienia dalszej pracy Zarządu i znacznego utrudnienia realizowania potrzeb mieszkańców". "Była to trudna i kontrowersyjna decyzja, jednak jako Przewodniczący Rady muszę być gotowy podejmować takie decyzje" - oświadcza. Jak dodaje, jest przekonany, że do 17 maja uda się ustabilizować sytuację. "Niezależnie od składu nowej koalicji, której skład i decyzje oczywiście zaakceptuję" - zapewnia. Na koniec podkreśla też, że przed sesją zaproponował przewodniczącym klubów PiS i PO rozmowę w zakresie realizacji kwestii budżetowych. "Ci jednak odmówili - mam wrażenie wyłącznie w celu wykorzystania tego tematu dla własnych celów politycznych" - podsumowuje.

Próba zerwania koalicji

Skąd to całe zamieszanie? Jak pisaliśmy na tvnwarszawa.pl, w koalicji rządzącej Śródmieściem od kilku tygodni trwa spór. Częściowo opisuje go w swoim oświadczeniu Sas.

Od półtora roku koalicję w dzielnicy tworzy Prawo i Sprawiedliwość wraz z Klubem Radnych Mieszkańców Śródmieścia (KRMŚ), w którym jest właśnie Sas. To ta grupa, która weszła do rady startując z list Miasto Jest Nasze, ale szybko zdystansowały się wobec stowarzyszenia. W połowie kwietnia PiS niespodziewanie złożył na ręce przewodniczącego wniosek o odwołanie z funkcji jego samego, trzech wiceburmistrzów i dwóch szefów dzielnicowych komisji - wszyscy są członkami KRMŚ.

Taki wniosek jednoznacznie wskazuje na chęć zerwania koalicji, choć radni PiS mówili nam wówczas, że "są jeszcze otwarci na rozmowy i negocjacje". Te jednak nie miały możliwości się odbyć ze względu na ogłaszane przez Sasa przerwy.

Równie burzliwe obrady miały w tym tygodniu miejsce na Białołęce:

[object Object]
Obrady na Białołęcetvnwarszawa.pl
wideo 2/3

Karolina Wiśniewska

Źródło zdjęcia głównego: archiwum TVN

Pozostałe wiadomości

Podczas gaszenia pożaru domu w miejscowości Wolkowe strażacy znaleźli spalone ciało 77-letniego mężczyzny. Z ustaleń prokuratury wynika, że to 41-letni syn zmarłego podłożył ogień. Podejrzany usłyszał zarzut zabójstwa oraz znęcania się nad ojcem.

Groził ojcu, że go zabije i spali. Prokuratura: podłożył ogień w budynku, 77-latek zginął w płomieniach

Groził ojcu, że go zabije i spali. Prokuratura: podłożył ogień w budynku, 77-latek zginął w płomieniach

Źródło:
tvnwarszawa.pl

Kręcono w nim "Pana Tadeusza", nowi właściciele zapowiadali powstanie luksusowego hotelu. Deweloperowi przerwała prace sprawa w sądzie. Został oskarżony o uszkodzenie zabytkowego spichlerza, dziś zapadł wyrok. Sąd uniewinnił dewelopera. Prokuratura nie wyklucza apelacji.

Finał sprawy uszkodzenia zabytkowego spichlerza, deweloper uniewinniony

Finał sprawy uszkodzenia zabytkowego spichlerza, deweloper uniewinniony

Źródło:
tvnwarszawa.pl

Tempo przyrostu jest bardzo duże, widać je wręcz gołym. Spodziewamy się, że w weekend będzie około dwóch metrów - mówi Jan Piotrowski, pełnomocnik prezydenta Warszawy do spraw Wisły, pytany o sytuację na stołecznym odcinku rzeki.

Rośnie poziom Wisły w Warszawie. "Tempo przyrostu jest bardzo duże"

Rośnie poziom Wisły w Warszawie. "Tempo przyrostu jest bardzo duże"

Źródło:
tvnwarszawa.pl

Wyniesione przejście dla pieszych przy szkole podstawowej na Czarnomorskiej zostało rozebrane na rzecz wyspowych progów zwalniających. Mieszkańcy alarmują, że kierowcy omijają je środkiem jezdni, zamiast zwolnić przed "zebrą". Urzędnicy zapewniają, że to tymczasowa organizacja ruchu, a bezpieczne przejście zostanie przywrócone.

Rozebrali wyniesione przejście przed szkołą. "Kierowcy przyspieszają zamiast zwolnić"

Rozebrali wyniesione przejście przed szkołą. "Kierowcy przyspieszają zamiast zwolnić"

Źródło:
tvnwarszawa.pl

Fabryka narkotyków w niepozornym gospodarstwie sadowniczym w Grójcu. W budynku gospodarczym policjanci znaleźli prawie 150 kilogramów narkotyków. Ich czarnorynkowa wartość to kilka milionów złotych. Pięciu mężczyzn zostało zatrzymanych.

Fabryka narkotyków w gospodarstwie sadowniczym. Prawie 150 kilogramów mefedronu, amfetaminy i marihuany

Fabryka narkotyków w gospodarstwie sadowniczym. Prawie 150 kilogramów mefedronu, amfetaminy i marihuany

Źródło:
PAP

Na jednej ze stacji benzynowych w Radomiu doszło do wycieku gazu. Ewakuowanych zostało kilkadziesiąt osób. Trwa akcja służb, działania skupiają się na ograniczeniu rozprzestrzeniania się gazu. Są utrudnienia w ruchu.

Wyciek gazu na stacji benzynowej. Kilkadziesiąt osób ewakuowanych

Wyciek gazu na stacji benzynowej. Kilkadziesiąt osób ewakuowanych

Źródło:
tvnwarszawa.pl

Najpierw w powiatach okalających stolicę, potem w samej Warszawie specjaliści przeprowadzą kompleksowe badania ruchu. Będą zbierać informacje o sposobach podróżowania mieszkańców metropolii, a także dane o ruchu pojazdów.

Jak podróżują mieszkańcy Warszawy i okolic? Pierwsze takie badanie od prawie dekady

Jak podróżują mieszkańcy Warszawy i okolic? Pierwsze takie badanie od prawie dekady

Źródło:
tvnwarszawa.pl

Policjanci zatrzymali 24-letniego mieszkańca Otwocka, który - według śledczych - zaatakował ojca metalową rurką i uciekł. Mężczyzna na trafił do aresztu na trzy miesiące, grozi mu pięć lat więzienia.

24-latek zaatakował ojca metalową rurką

24-latek zaatakował ojca metalową rurką

Źródło:
tvnwarszawa.pl

Patrolujący okolicę Zakroczymia (Mazowieckie) policjanci zauważyli dobrze im znanego 38-latka. Mężczyzna miał do odbycia karę siedmiu miesięcy więzienia. Ale odsiadka była mu nie w smak, dlatego na widok radiowozu, wskoczył do stawu. Chytry plan miał jeden słaby punkt - po krótkim czasie trzeba się było wynurzyć.

Na widok policjantów ukrył się w stawie

Na widok policjantów ukrył się w stawie

Źródło:
tvnwarszawa.pl

Od kilku tygodni rejon ulic Jasnej, Sienkiewicza, Złotej i Zgoda paraliżują prace budowlane. Z niedogodnościami mierzą się mieszkańcy i kierowcy. Zarząd Dróg Miejskich, wspólnie z Biurem Zarządzania Ruchem Drogowym, strażą miejską oraz policją wprowadzają zmiany w organizacji ruchu.

Budowa korkuje Śródmieście, będą zmiany w organizacji ruchu

Budowa korkuje Śródmieście, będą zmiany w organizacji ruchu

Źródło:
tvnwarszawa.pl

Sąd przychylił się do wniosku prokuratury i zastosował tymczasowy areszt wobec trzech zatrzymanych w sprawie śmiertelnego wypadku na Trasie Łazienkowskiej. Ostatni z podejrzanych - Łukasz Żak - jest poszukiwany. Prokuratura poinformowała o wystawieniu za nim listu gończego. W sprawę zamieszane są jeszcze inne osoby, które miały utrudniać postępowanie.

Karany za jazdę po pijanemu, oszustwa i narkotyki. List gończy za sprawcą wypadku na Trasie Łazienkowskiej

Karany za jazdę po pijanemu, oszustwa i narkotyki. List gończy za sprawcą wypadku na Trasie Łazienkowskiej

Aktualizacja:
Źródło:
tvnwarszawa.pl, PAP

Instytut Meteorologii i Gospodarki Wodnej uspokaja: Warszawa nie jest zagrożona powodzią. Fala wezbraniowa na Wiśle dotrze do stolicy w piątek.

Kiedy fala wezbraniowa na Wiśle dotrze do Warszawy?

Kiedy fala wezbraniowa na Wiśle dotrze do Warszawy?

Źródło:
tvnwarszawa.pl

We wtorek z Warszawy wyruszył pierwszy konwój z pomocą dla powodzian. Artykuły pierwszej potrzeby zgromadzone na zbiórkach dojadą do Lądka-Zdroju, Nysy i Kłodzka. W środę w podróż wyruszy kolejny, m.in. do Głuchołazów. - Przecież trzeba pomagać. To normalny ludzki odruch - powiedziała jedna z kobiet, wspierająca zbiórkę. Zbierane są także artykuły dla zwierząt.

85 palet artykułów pierwszej potrzeby. Z Warszawy wyjechał konwój z pomocą dla powodzian

85 palet artykułów pierwszej potrzeby. Z Warszawy wyjechał konwój z pomocą dla powodzian

Źródło:
PAP

Dwóch nastolatków w środku nocy przyjechało do Ostrołęki z oddalonego o 60 kilometrów Przasnysza, aby driftować przy jednej z galerii handlowych. Jazda z poślizgiem i piskiem opon została przerwana przez miejscową drogówkę. "Drifterów" odebrali rodzice.

15-latkowie jechali 60 kilometrów, by driftować na parkingu

15-latkowie jechali 60 kilometrów, by driftować na parkingu

Źródło:
tvnwarszawa.pl

W jednym z mieszkań przy placu Hallera doszło do pożaru. Do akcji wkroczyli strażacy, którzy prowadzili działania z podnośnika oraz z klatki schodowej.

Dym wydobywał się z okna na ostatnim piętrze. Akcja strażaków

Dym wydobywał się z okna na ostatnim piętrze. Akcja strażaków

Źródło:
tvnwarszawa.pl

Dom Studenta nr 7 "Sulimy" położony jest na Służewie. Może w nim zamieszkać 380 studentów. Mają do dyspozycji 130 jedno- i dwuosobowych pokojów. Wkrótce rozpocznie się kwaterowanie pierwszych mieszkańców.

Uniwersytet Warszawski otworzył nowy akademik

Uniwersytet Warszawski otworzył nowy akademik

Źródło:
PAP

Nie miał uprawnień i był pijany. Mimo to wsiadł na motocykl. Na Białołęce wjechał w taksówkę i próbował uciec z miejsca zdarzenia. Został ujęty przez strażnika miejskiego, który podbiegł, sądząc, że będzie walczył o życie motocyklisty.

Pijany motocyklista uderzył w auto, sunął po asfalcie kilkadziesiąt metrów

Pijany motocyklista uderzył w auto, sunął po asfalcie kilkadziesiąt metrów

Źródło:
tvnwarszawa.pl

Kilku pijanych chłopaków przepychało się dla żartu na bulwarach wiślanych. Dla jednego z nich skończyło się to upadkiem, uderzeniem o krawężnik i 7-centrymetrową raną głowy. Uratowali go strażnicy miejscy.

Przepychanki "dla żartu" skończyły się 7-centymetrową raną głowy i krwotokiem

Przepychanki "dla żartu" skończyły się 7-centymetrową raną głowy i krwotokiem

Źródło:
tvnwarszawa.pl

Policjanci oraz strażacy z Warszawy i okolic biorą udział w akcji ratowniczej w miejscowościach, które ucierpiały wskutek powodzi. Serca i portfele otworzyli też warszawiacy.

Policjanci i strażacy z Mazowsza pomagają powodzianom

Policjanci i strażacy z Mazowsza pomagają powodzianom

Źródło:
tvnwarszawa.pl

Pasjonaci historii wydostali z dna Wisły dwa wagoniki z czasów II wojny światowej oraz fragment płyty kamiennej z pałacu Villa Regia, którą w czasie potopu próbowali wywieźć Szwedzi.

"To mogą być wagoniki służące do wywożenia gruzu z getta". Znaleźli je w Wiśle

"To mogą być wagoniki służące do wywożenia gruzu z getta". Znaleźli je w Wiśle

Źródło:
PAP

Prokuratura wyjaśnia okoliczności śmierci noworodka, którego ciało znaleziono w śmietniku pod Mińskiem Mazowieckim. Do sprawy zatrzymano cztery osoby, matka dziecka przebywa w szpitalu.

Ciało noworodka w śmietniku. Prokuratura: zatrzymano cztery osoby

Ciało noworodka w śmietniku. Prokuratura: zatrzymano cztery osoby

Źródło:
tvnwarszawa.pl

Podczas kontroli drogowej warszawscy policjanci zatrzymali 56-latka. Mężczyzna, jadąc ulicą Puławską, przekroczył prędkość. W systemach policyjnych widniał jako osoba poszukiwana przez prokuraturę w Gratzu do odbycia ponad 12 lat więzienia za oszustwa "na wnuczka". Nieoficjalnie ustaliliśmy, że zatrzymany to "król mafii wnuczkowej" Arkadiusz Ł., pseudonim "Hoss".

Poszukiwany "król mafii wnuczkowej" wpadł, bo przekroczył prędkość

Poszukiwany "król mafii wnuczkowej" wpadł, bo przekroczył prędkość

Źródło:
tvnwarszawa.pl

Pociąg PKP Intercity, jadący z Warszawy Wschodniej w kierunku Łodzi, został obrzucony kamieniami. Jak zapewnił rzecznik przewoźnika, uszkodzenia były niewielkie i nie zagrażały dalszej jeździe. Skład zostanie naprawiony.

Pociąg obrzucony kamieniami

Pociąg obrzucony kamieniami

Źródło:
tvnwarszawa.pl