W piątek gośćmi Radomira Wita byli: Renata Kaznowska, wiceprezydentka Warszawy (która, jak mówiła, nie zamierza startować w wyborach parlamentarnych) oraz Dariusz Kacprzak, wiceburmistrz Pragi Północ (w najbliższych wyborach będzie chciał dostać się do Sejmu).
Rozmowa dotyczyła m.in. edukacji i służby zdrowia.
Co z bonem dla uczniów?
Reporter TVN24 zapytał Renatę Kaznowską o obietnicę wyborczą Rafała Trzaskowskiego z 2018 roku - o zapowiedź uruchomienia pilotażowego programu finansowania i organizowania zajęć pozalekcyjnych dla wszystkich warszawskich uczniów od szóstego do 19. roku życia. Każdego miesiąca miasto miało dokładać 100 złotych dla ucznia do wydania na zajęcia pozaszkolne, organizowane przede wszystkim w szkołach.
- Obietnica została zrealizowana. Ona uległa pewnej ewaluacji wynikającej z pandemii. Sto złotych było po prostu nie do wykorzystania. Kwota uległa zmniejszeniu, ale również w to miejsce wprowadziliśmy bon dla przedszkolaka - odpowiedziała wiceprezydentka.
Dodała, że kwota została zmniejszona do 50 złotych. - 100 złotych to było naprawdę bardzo dużo na wyjścia do instytucji kultury, do kin czy teatrów - przekonywała.
"Warszawa jest wyjątkiem"
- Warszawa i tak mam poczucie jest dużym wyjątkiem na mapie kraju, ponieważ my bardzo dużą kwotą wspieramy budżet oświatowy. Do złotówki ministerstwa dokładamy drugą - powiedziała.
Zaznaczyła jednak, że mimo tego, pieniędzy na edukację stołecznym urzędnikom wciąż brakuje.
Wiceburmistrz Pragi Północ dodał wówczas, że fakt, iż Warszawa dokłada do edukacji więcej niż inne miasta, rodzi problemy. - Sama pani prezydent tego doświadcza jeżeli chodzi o zapewnienie miejsc w liceach. Ten standard podwyższony i dobra jakość usług powoduje, że ściągamy dzieci z Mazowsza - przypomniał.
Warszawa straciła dziewięć miliardów
Kaznowska oceniła również, że aktualnie sytuacja samorządów "wygląda dramatycznie jeżeli chodzi o finanse".
- Warszawa straciła na przeróżnych mykach, formułach, zmianach podatkowych, na przestrzeni pięciu lat kwotę ponad dziewięciu miliardów złotych. W tej chwili dostajemy coś w rodzaju rekompensat. Warszawa ma dostać 157 milionów złotych, z tych ponad dziewięciu miliardów utraconych pieniędzy, za które moglibyśmy zbudować metro, szkoły, przedszkola, wymienić cały sprzęt w szpitalach i jeszcze by tych pieniędzy zostało - przekonywała.
- To są pieniądze mieszkańców i mieszkanek naszego miasta. Oni po prostu zostali z nich okradzeni - dodała.
Oliwia Olejnicka (Młoda Lewica) pytała gości o kwestie opieki psychiatrycznej w Polsce, a Julian Rembelski (Nowa Generacja) o strat polityków bezpartyjnych w nadchodzących wyborach, Kamil Jastrzębski (radny Wieliczki, Młoda Polska) o zmniejszenie liczny radnych a jednocześnie zwiększenie ich kompetencji.
Pytanie o zadłużenie szpitali
Maciej Fitrzyk (Pokolenie 2050) chciał usłyszeć odpowiedzi problemów zadłużenia szpitali powiatowych. Mówiliśmy o tym w TVN24.
- Warszawa jest wyjątkiem na mapie Polski, ponieważ mamy aż dziewięć miejskich szpitali, żadne miasto w Polsce tylu szpitali nie ma, więc bardzo wyraźnie odczuwamy problemy związane przede wszystkim z pieniędzmi. Za ubiegły rok straty naszych szpitali wyniosły 89 milionów złotych. Szykuje się olbrzymia zapaść, jako strona samorządowa głośno o tym mówimy - wskazała Kaznowska. Wiceburmistrz Pragi Północ się z nią zgodził.
Autorka/Autor: kz
Źródło: TVN24
Źródło zdjęcia głównego: TVN24