- Średnio 25 składów radzieckich i kilkanaście alstomów jest wycofywanych. W porównaniu z tym, inspiro jest super, pociągi innej produkcji wycofywane są dużo częściej - stwierdziła Hanna Gronkiewicz-Waltz. Jaki okres miała na myśli prezydent stolicy?
- Chodzi o statystykę za okres od 6 do 23 października. W pociągach inspiro odnotowaliśmy cztery drobne usterki i jeden zjazd wypadkowy - precyzuje Paweł Siedlecki z Metra Warszawskiego. - Regułą jest, że w początkowym okresie eksploatacji usterek jest więcej. Pociągi są skomplikowanym mechanizmem, który musi się dotrzeć – przekonuje.
100 czujników
Wagony siemens inspiro są naszpikowane czujnikami, w każdym wagonie jest ich 100, z czego po cztery przy każdej parze drzwi. Do tej pory to właśnie one były powodem awarii, które - jak przyznał rzecznik Metra Warszawskiego Krzysztof Malawko - mogą się powtarzać.
- Wystarczy, że jeden nie zadziała, a w wagonie włączają się procedury alarmowe i składy nie mogą wozić pasażerów - tłumaczył rzecznik.
Awaria za awarią
Pierwsze pociągi inspiro wyjechały na tory w poniedziałek 7 października. Już rano doszło do pierwszej awarii - pasażerowie utknęli na stacji Kabaty. Składy kursowały z opóźnieniami. Jak poinformował rzecznik warszawskiego metra, zawiódł mechanizm odpowiadający za zamykanie drzwi.
Do kolejnej awarii doszło 22 października. Około godz. 18 na stacji metra Politechnika w pociągu inspiro znowu nie zadziałał jeden z czujników odpowiadający za zamykanie drzwi. Pasażerowie musieli opuścić skład i poczekać na kolejny.
Tak inspiro przewiózł pierwszych pasażerów
ij/b
Inspiro przewiózł pierwszych pasażerów