17-latka doznała poważnych obrażeń podczas jazdy hulajnogą. Dziewczyna wpadła w dziurę w jezdni, przekoziołkowała i dotkliwie się poraniła.
Do zdarzenia doszło 10 sierpnia, około godziny 17:20, na Pradze Północ. Do jadących ulicą Szwedzką strażników miejskich z VI Oddziału Terenowego podjechała kobieta, która poinformowała ich o wypadku na ulicy Strzeleckiej.
Hulajnogą wpadła w dziurę w jezdni
Na miejscu zastali leżącą na jezdni 17-latkę. Dziewczyna była przytomna, ale mocno poobijana. "Jak wyjaśniła, jadąc hulajnogą elektryczną, nie zauważyła dziury w jezdni i wpadła w nią. W wyniku zderzenia przekoziołkowała kilka razy, dotkliwie się potłukła i poraniła" - podała w komunikacie stołeczna straż miejska.
Gdy na miejsce przyjechała karetka, opiekę nad nią przejęli ratownicy. W związku z tym zdarzeniem strażnicy miejscy zgłosili służbom drogowym dziurę w nawierzchni.
Jazda hulajnogą nie wszędzie możliwa
Funkcjonariusze przypominają, że jazda hulajnogą elektryczną po jezdni jest dozwolona wyłącznie na drogach, gdzie dopuszczalna prędkość nie przekracza 30 kilometrów na godzinę i tylko wtedy, gdy w takim miejscu nie ma ścieżki rowerowej. W przeciwnym razie hulajnogą elektryczną należy poruszać się po chodniku, dostosowując prędkość do prędkości pieszych.
Zobacz także: Kiedy można jeździć rowerem po chodniku i co z tą hulajnogą? Policjanci tłumaczą na Facebooku i TikToku
Źródło: tvnwarszawa.pl
Źródło zdjęcia głównego: Stołeczna straż miejska