Poprawki na Pileckiego: stoją 4 minuty zamiast 11

Wydłużyli zielone światło
Źródło: Mateusz Szmelter / tvnwarszawa.pl

Jest zdecydowanie lepiej, chociaż nie idealnie. Zielone światło do skrętu w lewo z ulicy Pileckiego w Ciszewskiego zostało wydłużone. Ale to wciąż nie jest docelowa organizacja ruchu.

Chodzi o skręt z ul. Pileckiego w lewo, w ul. Ciszewskiego. Docelowy system - akomodacyjny - pozwoli na dopasowanie sygnalizacji do ruchu. - Co zapewni lepszą koordynację skrzyżowania - precyzuje Bernadeta Włoch-Nagórny, rzeczniczka dzielnicy.

W grudniu burmistrz Robert Kempa zapowiedział, że system wejdzie w życie w połowie stycznia. Wciąż jednak władze dzielnicy czekają na akceptację przez inżyniera ruchu. - Pod koniec grudnia złożyliśmy projekt. Kiedy otrzymamy zatwierdzenie? Trudno nam powiedzieć - rozkłada ręce rzeczniczka.

Trzy razy szybciej

Sytuacja na skrzyżowaniu już teraz jest lepsza, niż w grudniu.

- Zielone światło dla kierowców jadących ul. Pileckiego i skręcających w lewo w ul. Ciszewskiego solidnie wydłużono - do około 30 sekund. Wcześniej świeciło się 8 sekund - relacjonuje Mateusz Szmelter, reporter tvnwarszawa.pl, który w grudniu zeszłego roku przyglądał się sytuacji na skrzyżowaniu. - Dzięki temu skręt w lewo z 11 minut skrócił się do około 2-4 minut - dodaje.

- 29 grudnia ubiegłego roku został zainstalowany zamienny program „stałoczasowy”, który w znacznym stopniu poprawił płynność ruchu - potwierdza te obserwacje rzeczniczka.

Wciąż łamią przepisy

Problemy pojawiły się wraz z zakończeniem prac przy likwidacji wąskiego gardła na ul. Pileckiego. Kierowcy jadący od strony Puławskiej mają teraz do skrętu w lewo tylko jeden, a nie - jak wcześniej - dwa pasy. Według dzielnicy, drugi pas do skrętu zlikwidowano w ramach poprawy bezpieczeństwa. Wydzielono też sygnalizację świetlną.

Zmiany spowodowały, że kierowcy utknęli w korkach. Jak opisywał wówczas nasz reporter, część z nich, w tym kierowcy autobusów łamali przepisy i skręcali z pasa, który służy do jazdy na wprost.

Pomimo poprawy płynności ruchu na skrzyżowaniu kierowcy wciąż łamią przepisy. - Wydaje nam się, że wprowadzenie docelowego systemu sygnalizacji świetlnej wykluczy potrzebę wprowadzenia kolejnego pasa do skrętu w lewo - mówi rzeczniczka.

su/sk

Czytaj także: